Rozpoczął się drugi tydzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ukraińcy odpierają ataki między innymi w Kijowie i Charkowie, niestety w nocy Rosjanie przejęli kontrolę nad Chersoniem. Z ogarniętego wojną kraju uciekło już milion osób, połowa z nich przyjechała do Polski. – To najszybszy exodus uchodźców w tym stuleciu – szacuje ONZ.
Nad ranem władze Ukrainy podały, że w nocy po ciężkich walkach wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad Chersoniem, miastem na południu kraju. Według relacji agencji AFP, Ihor Kołychajew, mer miasta, negocjował z przedstawicielami rosyjskich sił, aby nie strzelano do cywilów.
Walki trwały też wokół Kijowa. – Wojska rosyjskie próbują podejść do miasta z różnych kierunków. Ze względu na brak postępu, w większości rejonów siły okupanta sięgnęły po taktykę nocnych ostrzałów artyleryjskich dzielnic mieszkalnych w dużych miastach – podano nad ranem w komunikacie Sztabu Generalnego Ukrainy.
Wieczorem w Kijowie doszło do wybuchu w pobliżu głównego dworca kolejowego. Jak poinformował w komunikatorze Telegram Anton Heraszczenko, doradca w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Ukrainy, wybuch spowodowany był uderzeniem rosyjskiego pocisku, zestrzelonego przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Odłamki uszkodziły magistralę cieplną. Trwa ostrzał artyleryjski innych ukraińskich miast m.in. Charkowa, Mariupola, Izium. Wieczorem w BBC Ihor Terechow, mer Charkowa mówił, że w mieście toczą się ciężkie walki, są duże straty wśród ludności cywilnej.
Polska liderem pomocy
Wczoraj wieczorem, prezydent Andrzej Duda zwrócił się po raz kolejny do Polaków. – Od tygodnia cała Ukraina bohatersko stawia czoła najeźdźcom, płacąc przy tym najwyższą cenę. Stolica, jak i cała Ukraina, stała się dla wolnego świata symbolem obrony naszych wspólnych wartości: wolności, suwerenności i demokracji – mówił w telewizyjnym orędziu Duda. Podkreślił, że na Ukrainie atakowane są domy, szkoły i szpitale, a liczne działania strony rosyjskiej ma znamiona ludobójstwa. – Wierzę, że nie pozostaną one bezkarne i ich sprawcy odpowiedzą za nie przed międzynarodowymi trybunałami – stwierdził prezydent.
Andrzej Duda podkreślał, że Polska jest liderem pomocy dla Ukrainy. Wyliczał, że jesteśmy adwokatem Ukrainy w jej staraniach o członkostwo w Unii Europejskiej, zabiegaliśmy na arenie międzynarodowej o jak najostrzejsze sankcje wobec agresorów, w ramach NATO udzielamy pomocy broniącej się Ukrainie, Polska przyjęła też już ponad pół miliona uchodźców uciekających przed tragedią wojny. – Jako naród kolejny raz pokazujemy, co to znaczy solidarność – stwierdził Duda.
Jednocześnie prezydent przestrzegał, że nasz kraj stał się celem zorganizowanej rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Apelował, aby nie powielać niesprawdzonych informacji. – Dziś liczy się Polska i jej bezpieczeństwo, liczy się pomoc dla walczącej o niepodległość Ukrainy – zaznaczył Andrzej Duda. Ponadto po wieczornym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent zapewnił, że Polska nie zamierza brać udziału w wojnie. – Nic nie wskazuje na to, że Polska zostanie zaatakowana. Jesteśmy częścią NATO i gdyby którekolwiek państwo sojuszu zostało zaatakowane, oznacza to de facto wojnę światową – uspokajał Duda.
Uciekają od wojny
Międzynarodowy Trybunał Karny, jak poinformował prokurator Karim Khan, na wniosek 39 państw członkowskich wszczął śledztwo w sprawie ewentualnych rosyjskich zbrodni wojennych popełnionych na Ukrainie. – Nasze prace związane z gromadzeniem dowodów, właśnie się rozpoczęły – stwierdził w swoim oświadczeniu Khan.
Ogłoszone zostały także kolejne sankcje wobec Rosji i wspierającej ją Białorusi. Wieczorem podczas briefingu w Waszyngtonie Antony Blinken, sekretarz stanu USA podał, że ograniczony będzie eksport wysokich technologii dla Białorusi oraz nałożono sankcje blokujące na 22 firmy zbrojeniowe i rosyjskie rafinerie. Blinken zapowiedział, że konsekwencje dla obu krajów będą wzrastać. – Łamanie praw człowieka w Ukrainie nasila się, sprawców musimy pociągnąć do odpowiedzialności – mówił sekretarz stanu USA.
– Od początku inwazji Rosji na Ukrainę z zaatakowanego kraju, uciekło milion osób, to najszybszy exodus uchodźców w tym stuleciu – podało w nocy ze środy na czwartek biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). Agenda ONZ prognozowała wcześniej, że Ukrainę może opuścić do czterech milionów uchodźców. Teraz UNHCR ostrzega, że liczba ta może wzrosnąć.
Ponad pół miliona spośród tych uchodźców jest już w Polsce, informuje polska Straż Graniczna. Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych z tego blisko 408 tys. to obywatele Ukrainy, a około 5,3 tys. to Polacy. Wśród uciekających przed wojną są też obywatele m.in. Uzbekistanu, Białorusi, Nigerii, Algierii, Maroka czy Rosji.
autor zdjęć: kpr. Wojciech Król / CO MON
komentarze