moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Cicha rywalizacja bałkańskich sąsiadów

Na zachodzie Bałkanów trwa swoisty wyścig zbrojeń Serbii z Chorwacją, który jest konsekwencją trudniej historii regionu i obecnych podziałów politycznych. Po 2020 roku większość tamtejszych państw wstąpiła do NATO. Władze pozostającej poza Sojuszem Serbii deklarują co prawda, że ich kraj nie zamierza uczestniczyć w paktach militarnych, ale utrzymują bliskie relacje polityczno-wojskowe z Rosją.

Po nieudanych próbach powstrzymania procesu rozszerzania NATO na zachodzie Bałkanów Serbia stała się dla Moskwy ostatnim przyczółkiem jej wpływów w regionie. Nic dziwnego, że władze Rosji dostarczają jej uzbrojenie i sprzęt wojskowy na preferencyjnych warunkach. W 2016 roku prezydenci obu państw podpisali umowę dotyczącą pomocy wojskowej obejmującej darmowe dostawy myśliwców i pojazdów pancernych.

W listopadzie ubiegłego roku Serbowie pochwalili się otrzymanymi z Rosji czołgami T-72B1MS, które są zmodernizowaną wersją przeznaczonego na eksport T-72B1. Rosjanie zobowiązali się przekazać Serbii 30 wozów. To nie wystarczy do pełnego przezbrojenia batalionu czołgów, który w serbskiej armii liczy 53 pojazdy. Być może z rosyjską pomocą Serbowie zmodernizują do tego standardu część starszych T-72. Mają w wyposażeniu bowiem około 60 tych czołgów. Inną opcją jest dokupienie od Rosjan brakujących wozów T-72B1MS lub zabieganie o następną darowiznę. Obecnie cztery serbskie bataliony czołgów wyposażone są w M-84, które powstały jeszcze w czasach jugosłowiańskich jako lokalna odmiana czołgu T-72. W czerwcu 2020 roku zaprezentowano ich zmodernizowaną wersję – M-84AS1.

Inną wersją tego postjugosłowiańskiego czołgu dysponują sąsiedzi Serbów – Chorwaci, ale oni nie stawiają na tego rodzaju uzbrojenie. W opublikowanej w 2014 roku białej księdze zapowiedziano pozostawienie 48 spośród około 70 wozów M-84A4, czyli jednego batalionu. Prawdopodobnie Chorwaci zdecydują się na ich modernizację do wersji M-84D.

Wydra, Miloš i inni

Oba państwa modernizują za to flotę swoich BWP-ów. Serbowie własnymi siłami zamierzają unowocześnić ponad 200 bojowych wozów piechoty M-80A do wersji M-98A Vydra. Natomiast Chorwaci postanowili zrezygnować z postjugosłowiańskich BWP-ów. 1 grudnia minionego roku amerykańska Defense Security Cooperation Agency doniosła, że Waszyngton zgodził się na modernizację 76 chorwackich wozów bojowych M2A2 Bradley za 757 mln dolarów. Amerykanie przekazali je rok wcześniej z nadwyżek US Army. W sumie 84 BWP-y, których 60 miało trafić do linii, pozostałe zaś miały pełnić funkcję rezerwuarów części zamiennych. Ponieważ obecnie chorwacka armia ma dwa bataliony wyposażone w postjugosłowiańskie M-80A, być może będzie zabiegać o kolejne M2A2. Bradleye nie są jedyną amerykańską darowizną. Chorwacja otrzymała wcześniej m.in. ponad 200 MRAP-ów, których większość stanowią wozy M-ATV oraz HMMWV (sto sztuk).

Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o pojazdy opancerzone. Serbia ma w takim stopniu rozwinięty przemysł obronny, że może on zapewnić jej armii nowoczesne kołowe pojazdy opancerzone, jak transportery Lazar III 8x8, których chciano by zakupić ponad 200. Wojsku dostarczane są także wozy BOV M16 Miloš 4x4. Ponadto serbski park pancerny powiększył się w 2019 roku o 30 BRMD-2MS, które przekazała Rosja.

Serbowie starają się nie odstawać od Chorwatów. Ci zaś znacząco unowocześnili komponent kołowy parku pancernego zakupem w latach 2007–2008 126 transporterów AMV 8x8 od fińskiej Patrii. Jednak tylko osiem otrzymało ciężkie uzbrojenie – wieżę izraelskiego Elbitu z armatą kal. 30 mm i dwiema wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR. Być może Chorwacja zamówi jeszcze 20 pojazdów tej konfiguracji.

W ramach modernizacji artylerii Chorwaci kupili od Niemiec 15 samobieżnych haubic PZH 2000 kal. 155 mm, przy czym trzy przeznaczono na części zamienne. Działa te dostarczono w latach 2015–2017. Być może dokupią jeszcze sześć PZH 2000, aby zastąpić baterię wyposażoną w system 2S1 Goździk kal. 122 mm i tym samym mieć kompletny batalion.

I w tym przypadku Serbowie starają się nie pozostawać w tyle. Unowocześniają więc artylerię lufową nowymi działami własnego projektu. Wiosną 2019 roku pojawiła się informacja o wprowadzeniu do serbskiej armii kołowego systemu Nora B-52 M15 kal. 155 mm. Równocześnie modernizowany jest postjugosłowiański system rakietowy M-77 Oganj. Serbskie wojsko otrzymało też nowe wyrzutnie LRSVM Morava. Tymczasem Chorwacja chce wzmocnić swoją artylerię rakietową przez pozyskanie docelowo 24 wyrzutni MLRS, najprawdopodobniej od USA.

Apetyt na efy

Wyścig zbrojeń jest dostrzegalny także w lotnictwie. W ostatnich latach pewną przewagę uzyskała w nim Serbia. Swoistą kroplówką dla borykających się z problemami jej sił powietrznych było przekazanie przez Rosję sześciu używanych myśliwców MiG-29 i kolejnych czterech przez Białoruś. Maszyny te wraz z kilkoma MiG-ami ocalałymi spośród szesnastu, jakie jeszcze w latach 80. kupiła Jugosławia, pozwoliły skompletować pełną eskadrę. Chorwacja może wystawić obecnie eskadrę ośmiu starszych myśliwców MiG-21bis, ale sytuacja ta zmieni się w najbliższych latach, bo właśnie trwa procedura zakupu tuzina wielozadaniowych samolotów zachodnich. We wrześniu 2020 roku chorwackie ministerstwo obrony poinformowało, że w wymaganym terminie wpłynęły cztery oferty. Dwie dotyczą nowych samolotów – F-16V Block 70/72 z USA i Gripen C/D ze Szwecji. Francja zaproponowała Zagrzebiowi używane Rafale. Czwartym oferentem jest Izrael z używanymi F-16C/D Block 30, których Chorwaci byli bliscy zakupu przed kilku laty, ale wówczas transakcję tę zablokowali Amerykanie. W grudniu minister obrony Mario Banožić powiedział, że rząd podejmie decyzję o zakupie myśliwców na początku 2021 roku. Umowa finalna może zostać podpisana jeszcze w tym roku.

Chorwackie myśliwce MiG-21 czekają na godnego następcę. Fot. MO Chorwacji

W przypadku modernizacji floty śmigłowców Chorwaci postawili na sprzęt amerykański. W 2016 roku otrzymali 16 używanych lekkich śmigłowców rozpoznawczych OH-58D Kiowa Warrior, które kosztowały około 50 mln dolarów. Jeden uległ katastrofie w styczniu ubiegłego roku. W 2018 roku Amerykanie postawili przekazać Chorwatom w formie pomocy wojskowej dwa nowe śmigłowce UH-60M. W następnym roku Departament Stanu zgodził się na sprzedaż dwóch następnych. Prawdopodobnie Zagrzeb zamówi więcej Black Hawków, bo chce nimi zastąpić Mi-8.

Co na to Serbowie? Wschodni sąsiedzi Chorwatów nie rezygnują ze śmigłowców rosyjskich. W drugiej połowie minionej dekady kupili pięć transportowych Mi-17V-5 i cztery szturmowe Mi-35M. Jednak w przypadku lekkich maszyn Serbia, podobnie jak była Jugosławia, która nabyła licencję na francuskie SA 341/342 Gazelle, preferuje konstrukcje zachodnie. W 2016 roku zamówiła dziewięć H145M produkowanych przez Airbusa w Niemczech – trzy dla ministerstwa spraw wewnętrznych i sześć dla ministerstwa obrony. Cztery wojskowe maszyny będą wyposażone w modułowy system HForce, który zarządza uzbrojeniem i systemami celowniczo-obserwacyjnymi. Co ciekawe, 20 śmigłowców tego typu zamówił też północny sąsiad Serbii – Węgry.

Nowym polem rywalizacji państw zachodniobałkańskich mogą być bezzałogowe systemy powietrzne. Jest to realne tym bardziej, że w lipcu 2020 roku Serbia otrzymała dziewięć chińskich bojowych bezzałogowych statków powietrznych CH-92A wraz z 18 pociskami powietrze–ziemia i planuje dokupienie następnych. Co więcej, jest też zainteresowana tureckim bezzałogowcem Bayraktar TB2. Potencjalnym nabywcą systemów znad Bosforu może też zostać Chorwacja. Inną opcją są produkty izraelskie (chorwackie wojsko ma już systemy Skylark I i Orbiter 3b) lub amerykańskie.

Szczupłe finanse i trudna przeszłość

Na zbrojenia bałkańskich rywali ma wpływ rzecz jasna wielkość ich budżetów obronnych. Co prawda w ubiegłym roku Serbia zwiększyła swój aż o 43% w stosunku do roku 2019, ale kwotowo mający 8,7 mln mieszkańców kraj dysponował równowartością 1,14 mld dolarów. Ów wzrost był reakcją na zwiększenie nakładów obronnych Chorwacji, co wiązało się z planami zakupu myśliwców. W ubiegłym roku Chorwacja, która ma ponad dwa razy mniej mieszkańców niż Serbia, ale jest zamożniejsza, zaplanowała na obronę 5,34 mld kun, czyli około 0,95 mld dolarów. Minister obrony Mario Banožić powiedział, że będzie dążył do utrzymania tegorocznego budżetu swojego resortu na takim samym poziomie. Natomiast jego serbski odpowiednik, Nebojša Stefanović, zadeklarował, że tegoroczny budżet będzie nieco wyższy. „Chcemy, aby silna armia serbska odstraszała każdego, kto pomyśli nam zagrozić, ale nie bierzemy udziału w żadnym szalonym wyścigu zbrojeń. Kupujemy to, czego potrzebujemy i staramy się być tak silni, jak to tylko możliwe” – przekonywał serbski polityk.

Rywalizacja chorwacko-serbska ma charakter nieoficjalny, bo żadne państwo nie wskazuje drugiego jako swojego przeciwnika. Niemniej jednak w bardziej dyskomfortowym położeniu geopolitycznym znajduje się Serbia. To konsekwencja wojen z lat 1991–1995, w które zaangażowali się Serbowie, aby powstrzymać rozpad socjalistycznej Jugosławii. Epilogiem tych konfliktów była albańska rewolta w serbskiej prowincji Kosowo. Próba jej stłumienia przez władze w Belgradzie sprowokowała w 1999 roku interwencję wojskową NATO. Ostatecznie Kosowo ogłosiło niepodległość, której Serbia nie uznała. Owe wydarzenia spowodowały trwałe podziały polityczne w regionie. Cztery byłe republiki jugosłowiańskie: Chorwacja, Czarnogóra, Macedonia Północna i Słowenia oraz sąsiednia Albania przystąpiły do NATO. Poza sojuszem pozostają Bośnia i Hercegowina oraz Serbia. Silna pamięć Serbów o konflikcie z 1999 roku i poniesionych ofiarach sprawia, że przystąpienie ich państwa do Traktatu Północnoatlantyckiego jest właściwie nierealne.

Tadeusz Wróbel , publicysta „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: MO Chorwacji

dodaj komentarz

komentarze


Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
 
The Suwałki Gap in the Game
Spadochroniarze na warcie w UE
Pioruny dla sojuszników
Roczny dyżur spadochroniarzy
„Armia mistrzów” – sporty wodne
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Nie wierzę panu, mister Karski!
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Sejm podziękował za służbę na granicy
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
Medycy na poligonie
Sojusznik, który okazał się katem
Olimp gotowy na igrzyska!
„Operacja borelioza”
Kaczmarek z nowym rekordem Polski!
Feniks – następca Mangusty?
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Kmdr Janusz Porzycz: Wojsko Polskie wspierało i wspiera sportowców!
Bezpieczeństwo granicy jest również sprawą Sojuszu
Jak usprawnić działania służb na granicy
Włoski Centauro na paryskim salonie
Lotnicy pamiętają o powstaniu
Optymistyczne prognozy znad Wisły
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
„Armia mistrzów” – sporty walki
Posłowie wybrali patronów 2025 roku
Londyn o „Tarczy Wschód”
Prezydent Zełenski w Warszawie
Most III, czyli lot z V2
Partyzanci z republiki
Tridon Mk2, czyli sposób na drona?
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Hala do budowy Mieczników na finiszu
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
International Test
Zabezpieczenie techniczne 1 Pułku Czołgów w 1920
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Formoza. Za kulisami
Prezydent Warszawy: oddajmy hołd bohaterom!
Za zdrowie utracone na służbie
Ankona, czyli polska operacja we Włoszech
Terytorialsi w gotowości do pomocy
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Letnia Bryza na Morzu Czarnym
Silniejsza obecność sojuszników z USA
Na ratunek… komandos
„Armia mistrzów” – lekkoatletyka
Jaki będzie czołg przyszłości?
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Z parlamentu do wojska
Posłowie o efektach szczytu NATO
Operacja „Wschodnia zorza”
„Armia mistrzów” – kolarstwo, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, strzelectwo, triatlon i wspinaczka sportowa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO