Siedem licytacji i ponad 30 tys. zł przekazanych na cele charytatywne – to bilans dotychczasowych aukcji, podczas których można było zdobyć Buzdygan. A wszystko za sprawą płk. Szczepana Głuszczaka, który zdecydował się oddać swoją nagrodę, by wesprzeć potrzebujących. Rusza właśnie ósma licytacja! Weź w niej udział i pomóż Brunowi, synowi byłego żołnierza JW Formoza.
Pułkownik Szczepan Głuszczak, dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, a także pomysłodawca i organizator „Projektu Wojownik”, zajęć, podczas których weterani trenują walkę wręcz pod okiem mistrzów, nagrodę od czytelników „Polski Zbrojnej” otrzymał wiosną 2019 roku. I choć zatrzymanie dla siebie statuetki Buzdygana mogło być kuszące, płk Głuszczak postanowił przekazać ją na cele charytatywne. – Już kiedy obierałem tę nagrodę, wiedziałem, że nie dopuszczę do tego, aby po prostu stała na półce i zbierała kurz. Wiedziałem, że Buzdygan może zrobić jeszcze wiele dobrego, stąd pomysł, by zorganizować licytację – tłumaczy oficer.
Ideę podchwyciły osoby, które wygrywały kolejne aukcje – po zdobyciu Buzdygana oddawały go inicjatorowi akcji. Tak postąpił także zwycięzca ostatniej licytacji – Kamil Klimowski. Uczeń klasy mundurowej VII Liceum Ogólnokształcącego z Sosnowca za „wojskowego Oskara” zaoferował 4 tys. zł. Kwota ta została następnie przeznaczona na pomoc Piotrowi Ziębakowskiemu „Ziębie”, żołnierzowi, który w pożarze swojego domu został ciężko poparzony i stracił część dobytku. Pieniądze trafiły do potrzebującego, a sam Buzdygan wrócił do gry. Dzięki temu płk Głuszczak mógł zorganizować ósmą już licytację.
Aukcja wystartowała właśnie na facebookowym profilu oficera. Cała kwota, jaką uda się tym razem zgromadzić, zostanie przeznaczona na leczenie Bruna, syna żołnierza Jednostki Wojskowej Formoza. Chłopiec urodził się z rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem i niedowładem nóżek. Aby mógł prowadzić normalne życie, niezbędna jest długa i kosztowna rehabilitacja. – Wierzę, że także tym razem uda się pomóc rodzinie żołnierza, dlatego zachęcam do licytacji – mówi płk Głuszczak. – Dobro to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli – zaznacza.
Licytacja potrwa do 23 października, do godz. 9. Osoba, która zaoferuje najwyższą sumę, nie tylko pomoże rodzinie Bruna, ale też stanie się częścią prawdziwej sztafety dobra. Jako pierwsi znaleźli się w niej żołnierze z 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy zwyciężyli w kwietniu 2019 roku. Dzięki nim konto Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy „Pamięć i Przyszłość” zostało zasilone kwotą 2 tys. zł. Drugą licytację wygrał Jerzy Ciszewski, były sportowiec (5 tys. zł). Kolejną – płk Hubert Iwoła, komendant Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej, który zaoferował 7 tys. zł. Te pieniądze trafiły do rodziny żandarma, który zginął w wypadku motocyklowym. Kolejne 4,5 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia „Pamięć i Przyszłość” uzyskano dzięki st. sierż. Maciejowi Szpirowi, policjantowi z Poznania. Do sztafety dobra dołączyła również Krystyna Hebda, która wygrała aukcję, oferując za nagrodę czytelników „Polski Zbrojnej” 3700 zł. Zgodnie z jej prośbą kolejna licytacja była prowadzona na rzecz bliskich saperów, którzy zginęli w trakcie rozbrajania niewybuchu w Kuźni Raciborskiej. Kwotą 6 tys. zł wygrał ją Krzysztof Baranowski.
autor zdjęć: arch. płk. Szczepana Głuszczaka
komentarze