Odtworzenie Święta 2 Pułku Strzelców Konnych, dwudniowe pokazy kawaleryjskie, festyn patriotyczny i prezentacja nowoczesnego sprzętu oraz taktyki współczesnych formacji Wojska Polskiego. Tak będzie wyglądała szósta edycja Święta Strzelca Konnego w Hrubieszowie. Impreza będzie wyjątkowa, ponieważ jej termin zbiega się ze Świętem Wojsk Lądowych.
Dotychczas Święto Strzelca Konnego było organizowane w Hrubieszowie w drugi weekend lipca. Termin nawiązywał bowiem do daty, w której stacjonujący we Francji 1 szwadron 1 Pułku Szwoleżerów otrzymał sztandar. To właśnie ta jednostka przybyła w maju 1919 roku z Błękitną Armią gen. Hallera do Polski, a już miesiąc później wzięła udział w walkach z Ukraińcami. Następnie działała na froncie wojny bolszewickiej w 1920 roku. Bohaterska postawa żołnierzy sprawiła, że po zakończeniu działań wojennych został podpisany rozkaz, na mocy którego szwadrony wywodzące się z Błękitnej Armii otrzymały garnizon w Hrubieszowie i miano 2 Pułku Strzelców Konnych. – W tym roku, z powodów epidemicznych, uroczystości zostały przeniesione na wrzesień. Świętujemy więc jednocześnie setną rocznicę pokonania bolszewików i sto lat obecności w hrubieszowskich koszarach polskich kawalerzystów – wyjaśnia Przemysław Omieczyński, prezes zarządu Fundacji Niepodległości, współorganizującej Święto Strzelca Konnego.
Właśnie odtworzenie święta 2 Pułku Strzelców Konnych jest integralną częścią corocznego wydarzenia. Tak będzie i tym razem. W sobotę o godzinie 18.00 w kościele garnizonowym w Hrubieszowie zostanie odprawiona msza święta z ceremoniałem wojskowym. Następnie na terenie koszar 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego rozpocznie się apel pamięci. Jednostka rozpoznawcza dziedziczy bowiem tradycje przedwojennego 2 Pułku Strzelców Konnych. – Powszechnie uważa się, że my Polacy kawalerię mamy we krwi. W jednostce patrzymy na to nie tylko od strony chwalebnych kart historii. Zmieniły się przecież domeny walki, jest nowy sprzęt, nowe technologie. Jednak na co dzień czerpiemy z ducha kawalerii – to dziedzictwo zobowiązuje – tłumaczy płk Jakub Garbowski, dowódca 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego, i dodaje: – Bycie kawalerzystą rozumiemy dzisiaj jako sposób podejścia do wykonywania zadań – z inicjatywą, dynamicznie, zawsze elastycznie adaptując się do każdych warunków – zapewnia płk Garbowski.
Na błoniach nad rzeką Huczwą zostanie zorganizowany festyn patriotyczny, którego kulminacyjnym punktem będą pokazy statyczne i dynamiczne współczesnego sprzętu wojskowego. W tym roku wyjątkowe, ponieważ data Święta Strzelca Konnego zbiega się ze Świętem Wojsk Lądowych. Dlatego organizatorzy zaprosili do udziału w uroczystościach w Hrubieszowie jednostki lądowe z Lubelszczyzny. Swój sprzęt zaprezentuje m.in. 19 Lubelska Brygada Zmechanizowana, wchodzący w jej skład 19 Chełmski Batalion Zmechanizowany, który kontynuuje tradycje 8 Pułku Ułanów im. ks. Józefa Poniatowskiego. Pojawią się również kawalerzyści z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej czy terytorialsi z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
– Kawaleria powietrzna i zwiadowcy z hrubieszowskiego pułku współpracują ze sobą od lat w wymagających szkoleniach. To jednostki, gdzie szybki manewr, mobilność, umiejętność niestandardowego działania i zaskoczenia przeciwnika są tak samo wysoko cenione jak w historycznej kawalerii – mówi Maciej Szymczak, członek zarządu Fundacji Niepodległości, i dodaje, że uwagę odwiedzających powinny przyciągnąć również statyczne pokazy sprzętu. – Będzie można zobaczyć m.in. transportery opancerzone, zestaw przeciwczołgowy Spike czy śmigłowiec z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. Nie zabraknie również historycznych pojazdów wojskowych w barwach pułków kawaleryjskich Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie z kolekcji Fundacji Niepodległości – wymienia Maciej Szymczak.
Święto Strzelca Konnego to jednak przede wszystkim pokazy kawaleryjskie. Jak co roku do Hrubieszowa zjadą z całej Polski kawalerzyści kultywujący tradycje przedwojennej jazdy. Na sobotę zaplanowano pokazy ujeżdżania, strzelania z broni krótkiej i jazdy terenowej. Dzień później – najbardziej widowiskowe – skoki przez przeszkody oraz pokazy władania lancą i władania szablą. Wszystko na terenach nad rzeką Huczwą, które przed wojną należały do 2 Pułku Strzelców Konnych. Właśnie tu w 1934 roku rozegrano Mistrzostwa Konne Wojska Polskiego Militari, po których zachowały się niektóre elementy oryginalnych przeszkód, na przykład rów z wodą. Jednak nie tylko aspekt historyczny sprawia, że hrubieszowskie pokazy cieszą się taką popularnością. Jeźdźcy mają tu bowiem do dyspozycji 500 m prostego toru. Kawalerzyści mogą zatem rozpędzić konie do poziomu cwału, a galop jest tu standardem. – Warto więc w ten weekend odwiedzić Hrubieszów, bo jest to impreza niezwykle widowiskowa dla publiczności, ale i atrakcyjna dla samych zawodników – zapewnia Maciej Szymczak.
Święto Strzelca Konnego organizowane jest pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy, a dofinansowane zostało z programu „Niepodległa”. Uzyskało też wsparcie finansowe Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Ministerstwa Obrony Narodowej.
autor zdjęć: Piotr Raszewski
komentarze