Tomasz Sanak otrzymał Buzdygana w 2017 roku głosami czytelników portalu polska-zbrojna.pl. Ratownik medyczny, uczestnik misji w Afganistanie, instruktor z zakresu medycyny pola walki postanowił pójść w ślady innych laureatów i wystawić swoją nagrodę na aukcję charytatywną. – Buzdygan ma siłę. Niech pracuje dla weteranów – mówi Tomasz Sanak.
Kilka dni temu pisaliśmy o inicjatywie płk Szczepana Głuszczaka, organizatora „Projektu Wojownik”, który wystawił na aukcję charytatywną Buzdygana, przyznanego przez internautów. Licytację wygrali żołnierze 12 Brygady Obrony Terytorialnej, a pieniądze z niej wspomogą weteranów. Jednak terytorialsi także postanowili nie zatrzymywać statuetki i wystawili ją na sprzedaż. Teraz do szlachetnej akcji przyłączył się dr Tomasz Sanak, laureat naszej nagrody z 2017 roku.
– Buzdygan to dla mnie bardzo ważna nagroda, jedna z najważniejszych, jakie dostałem w życiu – mówi dr Sanak. – Mimo to nie zachowam go dla siebie. Po co Buzdygan ma stać na półce? Niech pomaga innym! – podkreśla medyk.
Tomasz Sanak, mimo że jest cywilem, trzykrotnie służył na misji w Afganistanie. Brał udział w patrolach i konwojach, chodził z żołnierzami w góry. Kilkukrotnie był w składzie patroli, które były ostrzeliwane przez talibów. Dyżurował również w szpitalu i latał śmigłowcem, na pokładzie którego transportowano ciała poległych w prowincji Ghazni. Dzięki doświadczeniom zebranym pod Hindukuszem uczył ratownictwa taktycznego, jest autorem programów kursów i warsztatów z medycyny pola walki. Dziś pracuje w Zakładzie Medycyny Katastrof i Pomocy Doraźnej Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzieli się swoją wiedzą o medycynie polowej z przyszłymi lekarzami i ratownikami.
Dr Sanak przyznaje, że do wystawienia Buzdygana na aukcję charytatywną zmobilizowały go podobne inicjatywy innych laureatów nagrody „Polski Zbrojnej”. Przypomnijmy, że już dwa lata temu st. sierż. Krzysztof Pluta „Wir”, były żołnierz z Jednostki Wojskowej Komandosów przekazał swoją statuetkę na licytację. W ten sposób chciał wspomóc leczenie chorego na nowotwór funkcjonariusza Biura Operacji Antyterrorystycznych.
Aukcja charytatywna Buzdygana Tomasza Sanaka prowadzona jest w mediach społecznościowych na profilu stowarzyszenia „Pomoc dla Weterana”. Nie ustalono ceny minimalnej, licytacja trwa do 16 maja. W momencie publikacji tekstu licznik wskazywał 2150 złotych. Z kolei do 29 maja można wziąć udział w licytacji nagrody, którą przekazali terytorialsi. Uzbierano już ponad 2600 złotych.
– Z radością obserwuję, jaką moc ma Buzdygan. Chcę, żeby pieniądze zebrane na mojej aukcji zostały przekazane na pomoc weteranom. Czasami, gdy przejeżdżam obok warszawskiego Centrum Weterana i patrzę na ścianę pamięci o poległych, to serce bije mi szybciej – przyznaje Tomasz Sanak. – Trzeba pamiętać o weteranach, którzy wrócili z misji. Marzy mi się, by do licytacji włączyli się na przykład przedstawiciele kierownictwa resortu obrony – dodaje.
autor zdjęć: Pomoc dla weterana
komentarze