Sześć sześcioosobowych drużyn, walka z czasem, terenem i słabościami. Tak pokrótce można opisać przeprowadzone we wtorek, 9 października, dywizyjne zawody użyteczno-bojowe zespołów obrony przed bronią masowego rażenia (OPBMR).
Dzisiaj spotkali się najlepsi, bowiem etapem poprzedzającym tegoroczne zawody na szczeblu 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, było wyłonienie wygranych drużyn w każdej z podległych jednostek wojskowych. Wielu z nich chemiczne rzemiosło zna niemal jak mantrę.
Po udzieleniu instruktażu i wylosowaniu numerów startowych, zawodnicy konkurujących ze sobą drużyn w wyznaczonej kolejności, rozpoczęli rywalizację o miano najlepszego teamu. Oceniane zmagania ściśle wiązały się z chemicznym abecadłem, wśród których znalazło się między innymi przygotowanie zestawu odkażającego IZS do likwidacji skażeń promieniotwórczych z wykorzystaniem sprężarki samochodu, czy przygotowanie do pracy rentgenoradiometru DP-75.
Wiele emocji budziło pokonanie skażonego odcinka na polu walki na odległości pięciuset metrów. Pozornie to dystans, który nie powinien nastręczać trudności, jednak niełatwy teren, wysoka temperatura i rzecz jasna założona maska przeciwgazowa robiły swoje.
Po pełnym wysiłku, walki z własnym ciałem i umysłem, konkurujące ze sobą zespoły stanęły na końcowej zbiórce, podczas której, po zliczeniu punktacji sędziowie wyłonili najlepszych z najlepszych. W klasyfikacji końcowej laur pierwszeństwa tegorocznych zawodów wywalczyła drużyna z 11 batalionu dowodzenia, broniąc jednocześnie zeszłorocznego tytułu zwycięzcy. Tuż za nią sklasyfikowani zostali żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, zaś trzecie miejsce w tym roku przypadło reprezentacji 4 Zielonogórskiego pułku przeciwlotniczego.
Gratulujemy zwycięzcom, a pozostałym woli walki i determinacji.
Tekst: por. Krzysztof Gonera
autor zdjęć: st. chor. sztab. Rafał Mniedło
komentarze