Inscenizacja nalotu bombowego na miasto, pokaz sprzętu wojskowego i defilada pododdziałów, koncert pieśni patriotycznych oraz I Drużynowy Bieg Żołnierski o puchar szefa Sztabu Generalnego WP i burmistrza Mławy. Takie wydarzenia znalazły się m.in. w programie obchodów 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz bitwy pod Mławą.
– Pamiętamy o bohaterach, którzy bronili naszych granic, o cywilach, którzy doświadczyli dramatu oraz o mieście, jakim była Mława przed 1939 rokiem – mówił burmistrz Sławomir Kowalewski. Aby podtrzymać tę pamięć, miasto co roku organizuje uroczystości nawiązujące do wydarzeń sprzed lat. W tym roku główna część obchodów 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz bitwy pod Mławą odbyła się 24 sierpnia.
Ku pamięci
Uroczystości rozpoczęły się w piątek rano. Na historycznych polach w Uniszkach Zawadzkich, gdzie w pierwszych dniach września 1939 roku toczyły się zacięte walki z Niemcami, odbył się I Drużynowy Bieg Żołnierski o puchar szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i burmistrza Mławy. Na dystansie 3 km (między dwoma dawnymi bunkrami) rywalizowało 11 drużyn: dziesięć wojskowych oraz jedna reprezentacja klas mundurowych z Liceum Ogólnokształcącego ACK Mława. Jako pierwsza bieg ukończyła reprezentacja 12 Dywizji Zmechanizowanej, która pokonała tę trasę w czasie 12 minut i 12 sekund. Jako drudzy do mety przybiegli zawodnicy 2 Ośrodka Radioelektronicznego (13 min 14 s), a trzeci czas osiągnęli marynarze z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża (15 min 55 s).
Przez cały dzień na Starym Rynku w Mławie trwał piknik militarny. Można było obejrzeć nowoczesny sprzęt wojsk lądowych, m.in. czołg PT-91 Twardy oraz indywidualne wyposażenie żołnierzy 9 Brygady Kawalerii Pancernej w Braniewie, a także patrolu saperskiego. Z 1 Brygady Pancernej w Wesołej przyjechał czołg Leopard 2A5. Na ulicy 3 Maja stanęły wozy bojowe znajdujące się w wyposażeniu 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej: haubica samobieżna Krab kalibru 155 mm, samobieżna haubicoarmata Dana kalibru 152 mm i wyrzutnia rakietowa WR-40 Langusta kalibru 122 mm. Można było także obejrzeć słynne Rosomaki – kołowe transportery opancerzone.
Podczas uroczystego apelu dyplom Honorowego Obywatela Miasta Mława odebrał gen. Leszek Surawski, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i były dowódca 20 Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, która jest spadkobiercą 20 Dywizji Piechoty, broniącej miasta we wrześniu 1939 roku. Ulicami Starego Rynku przemaszerowała defilada pododdziałów kompanii honorowej oraz pododdziałów 20 Brygady. – Już po raz 11 uczestniczymy w mławskich uroczystościach. Słowa wyryte na płycie Mauzoleum Żołnierzy Września pod Mławą – „Godni są, by wspominali i czcili ich wszyscy, bo za prawa i zwyczaje ojczyste walczyli mężnie i wytrwale” – stały się myślą przewodnią dla żołnierzy 20 Brygady z garnizonów Bartoszyce i Morąg – mówił st. chor. Mikołaj Błogosławski, p.o. oficer prasowy 20 BZ.
Wieczorem na rynku rozegrało się plenerowe widowisko historyczne „Mława 1939”. Rekonstrukcję niemieckiego nalotu bombowego na miasto zorganizował Miejski Dom Kultury. 130 osób skupionych wokół Grupy Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej wcieliło się w mieszkańców Mławy, a 20 osób w broniących miasto żołnierzy. – Widowisko było ilustracją codziennego życia polskich, żydowskich i romskich mieszkańców Mławy, które przerwał wybuch wojny i niemiecki nalot bombowy – tłumaczy rzeczniczka mławskiego Urzędu Miasta Magdalena Grzywacz. Oprócz mieszkańców zagrały także zwierzęta – konie, krowa, kury, gołębie, psy. Na koniec widowiska zawyły syreny, na miasto spadły bomby, a do Mławy wkroczyli Niemcy. Po inscenizacji mieszkańcy Mławy, goście i rekonstruktorzy przemaszerowali do miejskiego parku, gdzie pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego zostały zapalone znicze. Znicze zapłoną także 1 września przed Mauzoleum Żołnierzy Września w Uniszkach Zawadzkich – 864 płonących lampek upamiętni poległych w bitwie pod Mławą polskich żołnierzy.
Krwawa bitwa
Rozegrana w pierwszych dniach kampanii wrześniowej bitwa pod Mławą była jednym z pierwszych i najkrwawszych starć wojny obronnej 1939 roku. Żołnierze 20 Dywizji Piechoty, która wchodziła w skład Armii Modlin, pod dowództwem gen. Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego, stoczyli w Uniszkach Zawadzkich zacięte walki z oddziałami niemieckiej 3 Armii dowodzonej przez feldmarszałka Georga von Kuechlera. Zadaniem oddziałów niemieckich było jak najszybsze dotarcie do Warszawy. Pod Mławą silny opór stawiły im oddziały polskie – jednostki niemieckie miały ponadtrzykrotną przewagę liczebną. Mieszkańcy miasta starali się pomoc polskiemu wojsku – wynosili pacjentów z płonącego szpitala, harcerze przenosili meldunki, a sanitariuszki udzielały pomocy rannym na pierwszej linii walk. W bitwie pod Mławą zginęło około 1,2 tys. żołnierzy polskich i 1,8 tys. niemieckich. Podczas niemieckiego nalotu bombowego miasto zostało zniszczone w 70 procentach.
autor zdjęć: mlawainfo.pl, Magdalena Grzywacz
komentarze