Można nimi niszczyć pojazdy przeciwnika oraz umocnione punkty oporu, a także atakować żołnierzy. Polskie wojsko odebrało od producenta, firmy WB Electronics, pierwsze zestawy dronów uderzeniowych Warmate. Systemy amunicji krążącej już wkrótce trafią do komandosów z Jednostki Wojskowej Nil.
Zgodnie z zapisami wartego ponad 100 mln zł kontraktu do końca 2018 roku Wojsko Polskie ma otrzymać od producenta – firmy WB Electronics – tysiąc dronów Warmate. To systemy amunicji krążącej, czyli bezzałogowce, które działają na zasadzie kamikadze. Warmate’y atakują cel, rozbijając się o niego i rażą go umieszczoną z przodu głowicą. Ich producent wypełnił zapisy umowy i 19 grudnia przekazał wojsku pierwszą transzę Warmate’ów. Żadna ze stron nie ujawniła, ile to sztuk. Drony przekazane zostały do 3 Regionalnej Bazy Logistycznej w Krakowie, skąd już wkrótce trafią do żołnierzy JW Nil.
Komandosi będą nie tylko pierwszymi ich użytkownikami w Siłach Zbrojnych RP, ale również opracują taktykę ich użytkowania oraz program szkolenia dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych. W planach jest bowiem wyposażenie w tę broń także innych formacji, m.in. wojsk obrony terytorialnej. Jak podkreśla gen. bryg. Wiesław Kukuła, dowódca WOT-u, uderzeniowe drony to broń idealna dla lekkiej piechoty, jaką mają być terytorialsi. – Zakładamy, że każda kompania lekkiej piechoty będzie miała zdolność do rażenia z wykorzystaniem tych środków – komentował w listopadzie, podczas podpisywania kontraktu na dostawę Warmate’ów.
Warmate to opracowany przez polskich inżynierów system amunicji krążącej, który składa się z niewielkiego bezzałogowca uzbrojonego w ważącą około kilograma głowicę bojową (obecnie dostępne są jej trzy typy: odłamkowo-burząca, termobaryczna i kumulacyjna). Dron atakuje cel na zasadzie kamikadze, rozbijając się o niego. W powietrzu bezzałogowiec może spędzić kilkadziesiąt minut, latając na wysokości około 500 m.
autor zdjęć: WB Electronics
komentarze