Pirotechnicy z egipskiej armii już za kilka tygodni zaczną korzystać z opracowanych przez inżynierów z polskiej firmy Jakusz specjalistycznych pojemników do transportu dużych niewypałów i niewybuchów. To kolejna umowa Jakusza z Egiptem w ostatnich latach. W polskie pojemniki przeciwwybuchowe zostały już bowiem wyposażone tamtejsze lotniska.
Mieszko to unowocześniona wersja pojemnika Pirat (korzysta z niego m.in. polska policja). Można w nim bezpiecznie przewozić duże niewypały i niewybuchy, czyli takie, które zawierają ładunek odpowiadający sile wybuchu 10 kg trotylu. Kontrakt na dostawę egipskiej armii czterech takich instalacji podpisano w ubiegłym roku. Wartość umowy nie jest znana.
Jak podkreślają przedstawiciele Jakusza, dostawy tych pojemników to już kolejna umowa kościerzyńskiej firmy z egipską armią. Ta jest jednak wyjątkowa. – Poprzednie umowy, choć także podpisywane przez wojsko, były kontraktami na pojemniki przeznaczone dla tamtejszych cywilnych lotnisk. Ten kontrakt dotyczy sprzętu dla wojskowych pirotechników – wyjaśnia Marta Rados-Jakusz, dyrektor handlowy spółki z Kościerzyny.
Co bardzo istotne, niemal równolegle z przekazaniem pojemników Mieszko firma z Kościerzyny wynegocjowała sprzedaż Egiptowi kolejnych pojemników dla lotnisk. – Chodzi o sześć sztuk gazoszczelnych pojemników Paula, w których można przewozić ładunki o ekwiwalencie 5 kilogramów trotylu – komentuje Rados-Jakusz. Umowa na ich sprzedaż ma być podpisana na przełomie roku.
Kościerzyńska firma jest doskonale znana saperom ze wszystkich formacji mundurowych w naszym kraju. W produkowane przez Jakusza pojemniki gazoszczelne i przeciwwybuchowe Vera i Paula są wyposażone prawie wszystkie lotniska w Polsce. Na poligonach i w garnizonach są wykorzystywane z kolei kontenery do przechowywania amunicji oraz niewypałów i niewybuchów.
Najwięcej specjalistycznego sprzętu z Jakusza ma oczywiście Wojsko Polskie. Wszystkie patrole rozminowania w naszym kraju są wyposażone w Topole-S, pojazdy saperskie z pojemnikami przeciwwybuchowymi, w których można transportować ładunki zawierające do 3,5 kg materiałów wybuchowych. Wojskowi saperzy korzystają także z przyczep z pojemnikami przeciwodłamkowymi (Topola-P), w których można przewozić duże niewypały i niewybuchy zawierające ładunek o mocy 10 kg trotylu.
autor zdjęć: Jakusz
komentarze