moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Pogromka” tylko dla najtwardszych

Porucznik Magdalena Wawrzyniak z 10 Brygady Logistycznej z Opola i żołnierz NSR Tomasz Danielkiewicz z Wrocławia wygrali 6. Pogrom Wichra. Tegoroczna edycja biegu była wyjątkowo trudna - ukończyła ją niespełna połowa ze 159 zawodników. Pomysłodawcą i organizatorem imprezy, która odbyła się w sobotę w Oleśnicy, jest mł. chor. rez. Sławomir Wiatr.


Pakiet startowy uprawniający do udziału w Pogromie Wichra zdobyło w tym roku 159 zawodników. Wśród nich znalazło się 28 kobiet i 15 weteranów (osób powyżej 40 roku życia). Biegacze mieli do pokonania 8 kilometrową trasę w czasie krótszym niż 3 godziny.

Drops cięższy, kanał dłuższy

Uczestnicy imprezy w Oleśnicy przyznają, że z roku na rok bieg staje się coraz cięższy. I nie chodzi tylko o to, że organizatorzy wybierają trasę wiodącą przez bagna, rowy i trzęsawiska. Tuż przed startem każdemu uczestnikowi związano ręce, co dodatkowo utrudniło niesienie „dropsa Wichra”, czyli kawałka drewna, który należało donieść do mety. Drops – cięższy o kilogram w porównaniu z ubiegłym rokiem – tym razem ważył 6 kilogramów dla kobiet i 7 dla mężczyzn. – Związane ręce zrobiły swoje, uniemożliwiły odpowiedni chwyt dropsa. Dodatkowo rozwiązał mi się but i nie potrafiłam go zawiązać. Dopiero kiedy wchodziłam do tunelu, skorzystałam z pomocy ratownika, który zawiązał mi sznurówkę – mówi por. Magdalena Wawrzyniak, najszybsza z kobiet, która ze swoim wynikiem 1:52:27 mogłaby zająć drugie miejsce w klasyfikacji mężczyzn.



Tradycyjnym elementem Pogromu jest przejście przez wąski kanał, który kolejny raz został wydłużony, tym razem do 150 metrów (w ubiegłym roku 106 m). Ten odcinek biegu trzeba oczywiście pokonać na kolanach. Niestety łatwo wówczas o skurcze, a w konsekwencji spowolnienie tempa. Dlatego przed kanałem i kilkoma innymi przeszkodami tworzyły się kolejki, zabierające biegaczom kilkadziesiąt minut z trzygodzinnego limitu na ukończenie zawodów. - Nigdy nie wiadomo na kogo trafisz, wystarczy jedna osoba, która zatamuje przeszkodę. Dlatego o dobrą pozycję trzeba walczyć od samego początku – wyjaśnia „Wicher”.

Co drugi zawodnik odpadł

To wszystko sprawiło, że tegoroczną ośmiokilometrową trasę w limicie czasowym ukończyło mniej niż połowa zawodników. Ze 159 osób, które stawiły się na starcie, do mety - w wyznaczonym limicie czasowym - dobiegło 71 zawodników (wśród nich 7 kobiet i 12 weteranów). Większość nagród, zwanych „pogromkami”, pozostała więc niewręczona.



– Jest wiele biegów, na których przeszkody są łatwe do pokonania. Pogrom odbywa się ku czci Wojsk Specjalnych, więc musi być naprawdę ciężki. Jest coraz trudniej. Doszliśmy do poziomu, na którym w limicie czasowym mieszczą się tylko najwytrwalsi – tłumaczy Sławek Wiatr, organizator i pomysłodawca biegu. Właśnie ten element taktyki jest kluczowy dla osiągnięcia sukcesu. – Zawsze pojawia się zator na przeszkodach, dlatego od początku ruszyłem mocno. Później można odpowiednio rozkładać siły i podkręcać tempo na prostych odcinkach – mówi Tomasz Danielkiewicz, żołnierz Narodowych Sił Rezerwowych, który z czasem 1:51:09 był najszybszy w stawce, zdobywając nagrody za zwycięstwo w klasyfikacji głównej i mundurowej. – W tym biegu trzeba być pewnym siebie i wiedzieć co chce się osiągnąć. Nastawiłem się, że chcę tu wygrać i udało się – dodaje zwycięzca tegorocznego biegu.

Nazwa imprezy - Pogrom Wichra - nawiązuje do pseudonimu młodszego chorążego rezerwy Sławomira Wiatra, pomysłodawcy i organizatora biegu. Z kolei „Pogrom” odnosi się do jednostki GROM, w której żołnierz służył przed odejściem z wojska. Jednak o tym, by zorganizować imprezę na wzór Katorżnika "Wicher" wpadł znacznie wcześniej - gdy był w 1 Pułku Specjalnym Komandosów w Lublińcu. Pierwszy bieg w jego rodzinnej Oleśnicy odbył się 6 lat temu i od razu zyskał aprobatę miłośników ekstremalnych wyzwań.

Sobotnia impreza odbyła się pod patronatem Ministerstwa Obrony Narodowej. Z kolei Polska Zbrojna objęła imprezę patronatem medialnym. Na starcie nie zabrakło też naszej reprezentacji, złożonej między innymi z czytelników. –Na żadnym wyścigu nie widziałem tyle błota. Nieważne w jakim jesteś wieku, wyjście z takiego bagna sprawia radość, uwalniają się endorfiny i później świat wygląda zupełnie inaczej – podsumowuje Marcin Czarnecki, który pakiet startowy wygrał w naszym facebookowym konkursie.
Piotr Zarzycki

WYNIKI

MĘŻCZYŹNI
1 TOMASZ DANIELKIEWICZ 01:51:09
2 ZBIGNIEW ZIOBER 01:59:19
3 MAREK WÓJCICKI 02:03:57
KOBIETY
1 MAGDALENA WAWRZYNIAK 01:52:27
2 AGATA PIETROSZEK 02:22:36
3 MAGDALENA FRĄCKOWIAK 02:31:58
WETERANI
1 DARIUSZ HELMECKI 01:52:40
2 MACIEJ CIECIUCH 01:53:11
3 ROMAN OLESIAK 01:54:05
MUDNDUROWI
1 TOMASZ DANIELKIEWICZ 01:51:09
2 MAGDALENA WAWRZYNIAK 01:52:27
3 MACIEJ CIECIUCH 01:53:11

Piotr Zarzycki

autor zdjęć: Bartek Michalak / OleśnickiSport.pl

dodaj komentarz

komentarze


Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
 
Lato pod wodą
Ostatnia niedziela…
Mark Rutte pokieruje NATO
Strzelnice dla specjalsów
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
RBN przed szczytem NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Prezydent Zełenski w Warszawie
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Śmierć przyszła po wojnie
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Polsko-litewskie konsultacje
Szpital u „Troski”
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Pancerny sznyt
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Czujemy się tu jak w rodzinie
Pancerniacy trenują cywilów
Biało-czerwona nad Wilnem
Szkolenie na miarę czasów
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Za zdrowie utracone na służbie
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Spędź wakacje z wojskiem!
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Walka – tak, ale tylko polityczna
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Spadochroniarze na warcie w UE
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Roczny dyżur spadochroniarzy
Jak usprawnić działania służb na granicy
Wsparcie MON-u dla studentów
Serwis bliżej domu
Szkolenie do walk w mieście
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Olimp gotowy na igrzyska!
Oczy na Kijów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO