Jedynie trzech dni potrzebowali oficerowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego, by doprowadzić do uwolnienia polskiego obywatela, który został zatrzymany w Afganistanie. Miejscowi funkcjonariusze kontrwywiadu oskarżyli go o szpiegostwo, ponieważ nielegalnie przekroczył granicę od strony Pakistanu. Uwolniony Polak wrócił już do kraju.
O zdarzeniu jako pierwszy poinformował portal tvp.info. Polski obywatel został zatrzymany przez oddział afgańskiej policji narodowej ANP 4 czerwca. Prawdopodobnie podczas rutynowej kontroli drogowej okazało się, że nie ma przy sobie dokumentów zaświadczających, że znalazł się na terenie Afganistanu w sposób legalny. Polak podróżował autobusem z Pakistanu, ale granicę pomiędzy obydwoma państwami przekroczył nielegalnie. Zatrzymanie miało miejsce w rejonie, w którym nadal bardzo duże wpływy mają talibowie. Dlatego policjanci postanowili przekazać Polaka funkcjonariuszom afgańskiego kontrwywiadu NDS, ci zaś oskarżyli go o szpiegostwo. Polski obywatel mógł zamieszanie przypłacić życiem. Wtedy do akcji wkroczyła SKW.
Polska służba, jak podkreśla portal tvp.info, pod osobistym nadzorem szefa Piotra Bączka natychmiast rozpoczęła działania operacyjne, by uwolnić Polaka. Trzy dni później odzyskał wolność i trafił pod opiekę przedstawicieli polskich władz. Dzięki nim znalazł się w Indiach. A następnie z lotniska w New Dehli pod opieką polskiego konsula odleciał do Warszawy.
Sytuacja w Afganistanie nadal jest bardzo napięta. W 2001 roku, niedługo po atakach terrorystycznych na World Trade Center i Pentagon, doszło tam do międzynarodowej interwencji. Zakończyła się ona odsunięciem talibów od władzy, jednak przez kolejne kilkanaście lat w Afganistanie prowadzona była misja stabilizacyjna ISAF. Wzięli w niej udział także polscy żołnierze. Podczas niej poległo 3,5 tysiąca żołnierzy wojsk sojuszniczych, a blisko 10 tysięcy zostało rannych. Misja zakończyła się w 2014 roku. W 2015 roku rozpoczęła się kolejna pod hasłem „Resolute Support”. Ma ona status misji doradczo-stabilizacyjnej, żołnierze zaś sojuszniczych armii, w tym polskiej, pomagają afgańskim siłom bezpieczeństwa. Jednak mimo zaangażowania Zachodu, talibowie nadal zachowują pewne wpływy, zwłaszcza na pograniczu afgańsko-pakistańskim.
autor zdjęć: Sylwia Guzowska
komentarze