Wśród wielu rzeczy przekazanych przez afgańskich policjantów znalazły się ubranka dziecięce, plecaki, przybory szkolne i żywność. Dorośli otrzymali artykuły gospodarstwa domowego, radia oraz odzież. „Coraz częściej staramy się tylko koordynować takie akcje, przekazując całą ich organizację Afgańczykom. Tak też zrobiliśmy i tym razem. Wydawaniem pomocy dla ponad 60 dzieci zajęli się afgańscy policjanci, którzy na co dzień współpracują z polskimi żołnierzami z bazy Giro”, mówił o zakończonej kilka dni temu akcji dowódca 4 Taktycznego Zespołu Wsparcia CIMIC z Giro kapitan Marcin Matczak.
Pomoc ta, podobnie jak poprzednie, była odpowiedzią na prośby przekazywane żołnierzom grupy CIMIC przez starszyznę wioski. Przygotowanie się do akcji wymagało od policjantów z Giro dużego zaangażowania. Jak mówi zastępca dowódcy policji w dystrykcie Giro, sierżant Kadir: „Po zapoznaniu się z potrzebami mieszkańców i przygotowaniu pomocy humanitarnej musieliśmy we współpracy z polskimi żołnierzami oraz starszyzną wioski ustalić sposób i miejsce przekazania przedmiotów. To, że zdołaliśmy przekazać całą partię pomocy mieszkańcom oraz porozmawiać ze starszyzną, świadczy o tym, iż akcję na pewno można zaliczyć do udanych”.
Dla afgańskich policjantów taki patrol i spotkanie z mieszkańcami wioski było także okazją do sprawdzenia bezpieczeństwa w regionie. Panah zamieszkuje aktualnie około stu pusztuńskich rodzin. Wioska leży w centrum dystryktu Giro, w bliskim sąsiedztwie polskiej bazy. Choć zamieszkuje ją stosunkowo niewiele osób, to ze względu na fakt, iż jest tam zlokalizowana klinika, posterunek policji oraz 4 meczety, każdego dnia przybywają do niej setki mieszkańców okolicznych wiosek. Stąd policjanci z Giro kładą duży nacisk na ciągły monitoring tych terenów i utrzymanie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa.
Fot.: Archiwum COP Giro
komentarze