Na drawskim poligonie oficjalnie rozpoczęło się szkolenie pododdziałów 12 Brygady Zmechanizowanej i amerykańskich żołnierzy pododdziałów zmotoryzowanych.
18 stycznia dowódca 12 Brygady generał brygady Dariusz Górniak uroczyście rozpoczął kolejne szkolenie poligonowe pododdziałów 3 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej 12 Brygady i amerykańskiej kompanii ze składu 2 Pułku Kawalerii. Po powitaniu polskich i amerykańskich żołnierzy przez dowódcę brygady oraz omówieniu warunków bezpieczeństwa przez przedstawicieli komendy poligonu odbyła się defilada pododdziałów i sprzętu bojowego. A już następnego dnia na poligonie odbyły się pierwsze wspólne zajęcia.
Działający na pasie taktycznym Studnica amerykański patrol nawiązał kontakt ogniowy z przeciwnikiem, który po krótkiej wymianie ognia schronił się w pobliskich budynkach. Informacja ta dotarła do dowódcy 3 kompanii 3 Batalionu „Błękitnej Brygady”. Do akcji bojowej przystąpił jeden z polskich plutonów. Kołowe transportery opancerzone Rosomak ogniem armat „przykryły" budynek. Po spieszeniu żołnierzy rozpoczęła się walka z przeciwnikiem. Po kilkunastu minutach walczący pluton, ubezpieczany przez pozostałe siły kompanii, bezpiecznie powrócił po wykonaniu zadania. Również w innym miejscu poligonu drawskiego na Bucierzy polska kompania z 3 Batalionu 12 Brygady Zmechanizowanej, wzmocniona przez amerykański pluton przeciwpancerny, uczestniczyła w zajęciach taktycznych ze strzelaniem amunicją bojową.
Amerykańska kompania zmotoryzowana w sile ok. 150 żołnierzy ze składu 3 Batalionu 2 Pułku Kawalerii stacjonującego na co dzień w bawarskim Vilseck, dysponująca 16 transporterami Stryker, w ciągu najbliższych kilku miesięcy będzie współdziałała z polskimi żołnierzami. W styczniu i lutym Amerykanie będą szkolić się na poligonie drawskim z 12 Brygadą Zmechanizowaną oraz 7 Brygadą Obrony Wybrzeża. Potem amerykańscy żołnierze pojadą do Wędrzyna, gdzie będą współdziałać z 17 Brygadą Zmechanizowaną, natomiast kwiecień będzie dla nich miesiącem szkolenia z 21 Brygadą Strzelców Podhalańskich w Nowej Dębie.
Tekst: kpt. Janusz Błaszczak
autor zdjęć: Norbert Kalisiński
komentarze