Wojskowy Instytut Medyczny co roku pomaga około 65 tysiącom pacjentów. Wśród nich są osoby cierpiące na rzadkie choroby. – Dzięki programom lekowym koordynowanym w naszym Instytucie pomoc mogą uzyskać pacjenci chorzy na przykład na astmę alergiczną czy niedobory odporności – mówi gen. Grzegorz Gielerak, dyrektor WIM.
Wojskowy Instytut Medyczny należy do największych szpitali i wiodących ośrodków naukowych w Polsce. – Mamy możliwości, by służyć wiedzą nie tylko wojsku, ale też cywilom – mówił dziś na konferencji gen. bryg. prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak, dyrektor WIM.
Programy lekowe
Specjaliści z Instytutu przy ul. Szaserów w Warszawie koordynują kilka programów lekowych dotyczących terapii rzadkich chorób. Ich leczenie jest bardzo kosztowne. Dzięki takim programom badania i zakup leków refunduje pacjentom Narodowy Fundusz Zdrowia.
Programów lekowych jest w Polsce ponad 70. Kilka z nich koordynują specjaliści z WIM, wśród nich jest program dotyczący leczenia ciężkiej astmy alergicznej czy terapia pierwotnych niedoborów odporności u dorosłych. Ta ostatnia prowadzona jest w Zakładzie Immunologii i Alergologii Klinicznej WIM. Prof. dr hab. med. Karina Jahnz-Różyk, kierownik Zakładu, podkreśla, że pacjenci z niedoborem odporności spowodowanym uszkodzeniem układu immunologicznego są podatni na choroby zakaźne oraz nowotworowe. – Aby uzupełnić te niedobory podaje się chorym drogie leki immunologiczne, miesięczna terapia kosztuje nawet 10 tys. zł – mówi prof. Jahnz-Różyk. Jednak dotąd takim refundowanym przez NFZ leczeniem objęte były tylko dzieci do 18 roku życia.
Specjaliści z WIM opracowali program terapeutyczny leczenia tej choroby także u dorosłych. W maju tego roku Ministerstwo Zdrowia wprowadziło go w życie jako ogólnokrajowy program kliniczny. W Polsce objęto nim 240 osób, z czego 26 leczy się na Szaserów. – Program realizowany jest w kilkudziesięciu ośrodkach w Polsce, a w WIM powstał koordynujący go zespół – tłumaczy gen. Gielerak. Instytut monitoruje efektywność leczenia, wpływ leków na organizm pacjenta, bezpieczeństwo ich stosowania, kwalifikuje też pacjentów do programu.
Terapia domowa
Jednym z pacjentów WIM jest 36-letni Grzegorz Stasiak z Warszawy. Od dziecka zapadał po kilkanaście razy w roku na ciężkie infekcje górnych dróg oddechowych, jednak dopiero w 2013 roku w WIM zdiagnozowano mu niedobór odporności. – Od tego czasu przyjmuje immunoglobulinę i mój stan jest stabilny – mówi pacjent.
Nowością wprowadzaną m.in. w WIM jest umożliwienie pacjentom podawania sobie leku samodzielnie. – Dotąd raz w miesiącu musiałem przychodzić na cały dzień na kroplówkę, teraz dzięki specjalistycznej pompie infuzyjnej mogę podawać sobie lek podskórnie w domu – opowiada Grzegorz Stasiak. Dzięki temu ograniczył wizyty w szpitalu do czterech w roku.
Specjaliści z WIM od dwóch lat koordynują także program leczenia pacjentów z ciężką astmą alergiczną. Roczna terapia kosztuje około 66 tys. zł, a korzysta z niej ponad 380 osób w kraju. Jedną z pacjentek jest Marianna Sopoćko z Warszawy. – Choruję na astmę 45 lat i kiedyś z powodu napadów duszności nie mogłam wyjść z domu, a dziś normalnie funkcjonuje – mówi.
Korzyści dla armii
– Szpital na Szaserów dzięki temu, że jest interdyscyplinarnym ośrodkiem gwarantuje nie tylko specjalistyczne monitorowanie leczenia, ale też reakcję w razie powikłań związanych z chorobami – podkreśla Arkadiusz Kosowski, dyrektor departamentu ds. służb mundurowych w NFZ.
Korzyści z prowadzenia programów lekowych przez WIM ma także wojsko. – Lekarze z Instytutu cały czas prowadzą badania, zdobywają doświadczenie lecząc najcięższe przypadki, aby w razie wojny czy kryzysu wykorzystać swoje umiejętności w armii – dodaje Kosowski.
WIM – Centralny Szpital Kliniczny MON, to jedna z największych wieloprofilowych placówek leczniczych w Polsce. Ponad 3 tys. pracowników niesie co roku pomoc ok. 65 tys. pacjentom. Są wśród nich najważniejsze osoby w państwie, żołnierze ranni na służbie i w misjach oraz cywile.
autor zdjęć: Anna Dąbrowska
komentarze