„Sniper's Mission” to jedne z najtrudniejszych w Polsce zawodów dla specjalistów precyzyjnego strzelania. Podczas rywalizacji w Wędrzynie liczyła się nie tylko celność strzałów, ale także umiejętność sprawnego poruszania się na terytorium wroga i odporność psychiczna. Najlepsi okazali się snajperzy reprezentujący Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Na poligonie w Wędrzynie stawiło się 17 par snajperskich. Wśród nich m.in. pary wojskowe ze Słowacji, Włoch i Niemiec. Polską armię reprezentowało dziewięć dwuosobowych drużyn z: 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich i 1 Warszawskiej Brygady Pancernej. Startowali także policjanci, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i Straży Granicznej.
Zawody trwały prawie trzy dni. Uczestnicy mieli do pokonania 50 kilometrów bezdroży. Na trasę ruszali z około 40-kilogramowymi plecakami. Mogli zabrać mapę, kompas, ubrania maskujące, suchy prowiant i wodę, sprzęt optyczny (bez urządzeń noktowizyjnych i termowizyjnych) oraz amunicję. Strzelcy uzbrojeni byli w karabinki wyborowe lub karabinek wyborowy i szturmowy.
Na początek pary snajperskie korzystając z mapy i kompasu musiały jak najszybciej pokonać wyznaczone odcinki poligonu i przenikną na teren wroga. Nie udało im się uniknąć niewoli, gdzie zawodników poddawano długotrwałym i agresywnym przesłuchaniom. Tu punktowana była odporność psychiczna.
Przerw nie było, po zakończeniu jednej konkurencji uczestnicy pokonywali kolejny odcinek trasy i przystępowali do następnej. Musieli m.in. niezauważeni przez wroga zajmować stanowiska oraz wykrywać i niszczyć cele. Strzelali na różnych dystansach – od 100 do 1500 metrów. Bywało, że korzystali nie ze swojej broni, co utrudniało im zadanie. – Jedna z konkurencji polegała na strzelaniu nad wodą z jednego brzegu jeziora na drugi. To było trudne i wymagało bardzo dobrej znajomości zasad balistyki – opowiada Paweł Ruszkiewicz, rzecznik prasowy zawodów.
Pokonanie całej trasy zajmowało drużynom ponad 30 godzin. Znaczną część konkurencji rozgrywano nocą. Organizatorzy chcieli, by do strzelania snajperzy przystąpili zmęczeni. Całe zawody zaplanowano bowiem tak, by jak najwierniej przypominały wykonywanie zadań bojowych.
– O skali trudności może świadczyć fakt, że cztery pary nie wytrzymały trudnej rywalizacji i wycofały się – mówi Krzysztof Prokop, organizator imprezy oraz główny sędzia zawodów. Najlepsza w „Sniper's Mission V” okazała się drużyna reprezentująca Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Zgodnie z regulaminem organizatorzy nie ujawniają jednak szczegółów dotyczących zawodników. Nagrodzeni otrzymali puchary, dyplomy oraz nagrody rzeczowe.
Organizatorami zawodów był Klub Sportowy CWS, Centrum Wyszkolenia Strzeleckiego oraz Sekcja Strzelecka Fundacji Szturman. W przedsięwzięcie zaangażowana była także komenda Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie. „Polska Zbrojna” była patronem medialnym „Sniper's Mission V”.
autor zdjęć: Paweł Ruszkiewicz
komentarze