Improwizowane ładunki wybuchowe to najgroźniejsza broń afgańskich Talibów. Tak zwane ajdiki potrafią oni zrobić z nawozów sztucznych, kawałka kabla i starego aparatu telefonicznego. Niektóre są tak silne, że mogą zniszczyć Rosomaka. We Wrocławiu żołnierze uczyli się, jak znaleźć i zneutralizować taką minę pułapkę.
Film: Bogusław Politowski / polska-zbrojna.pl. Komentarz: kpt. Paweł Medyński, oficer sekcji szkolenia Zespołu Rozminowania.
Szkolenie odbyło się w Zespole Rozminowania Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu. Wzięło w nim udział 36 żołnierzy z różnych jednostek z całego kraju. Największą grupę stanowili wojskowi, którzy przygotowują się do wyjazdu na XV zmianę Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
– Uczestnicy trenowali przeprowadzanie kontroli pojazdów oraz osób, przeciwminowe sprawdzanie mostów i przepustów, poznawali budowę najczęściej stosowanych min pułapek i sposoby ich konstruowania – mówi kpt. Paweł Medyński, oficer sekcji szkolenia Zespołu Rozminowania.
Zespół Rozminowania jako jedyna placówka w wojsku posiada potrzebną infrastrukturą. Na potrzeby szkoleniowe zbudowano m.in. kalaty, czyli wierne repliki afgańskich domostw. Instruktorzy pokazują, jakie przedmioty i substancje mogą świadczyć o tym, że w poszczególnych pomieszczeniach produkowano „ajdiki”.
– Metody działania rebeliantów zmieniają się dość szybko. Teraz stosują inne, niż jeszcze kilka lat temu, sposoby konstruowania min pułapek i bardziej wyrafinowaną taktykę ich podkładania – mówi starszy szeregowy Grzegorz Śledź z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej z Wesołej. Był on już na VII zmianie w Afganistanie teraz przygotowuje się do wyjazdu na kolejną misję.
autor zdjęć: Bogusław Politowski

komentarze