Przelatujący nad Polską samolot przejmą terroryści, zaatakują załogę i pasażerów. Na ratunek wyruszą dwa myśliwce MiG-29. Mają zmusić samolot pasażerski do lądowania. Wojsko i Straż Graniczna będą w tym czasie przygotowywać się do odbicia samolotu. Jutro w sześciu polskich miastach odbędą się ćwiczenia „Renegade”.
– Ćwiczymy przed listopadowym szczytem klimatycznym – wyjaśnia mjr Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego.
Nie wiadomo ani gdzie wyląduje porwany samolot, ani kiedy. Szczegóły ćwiczeń są tajemnicą dla żołnierzy i służb mundurowych, które czekają na lotniskach. – To sprawdzian zgrania instytucji wojskowych i cywilnych, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa w razie ataku terrorystów z powietrza i morza – tłumaczy mjr Marek Pietrzak.
Ćwiczenia „Renegade” odbywają od kilku lat dwa razy w roku. Ich organizatorem jest Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych, na którego czele stoi gen. broni Marek Tomaszycki. W akcji weźmie udział blisko tysiąc żołnierzy, funkcjonariuszy i cywilów. Wśród nich załogi myśliwców MiG-29, które pełnią dyżur w systemie obrony powietrznej, policyjni antyterroryści i funkcjonariusze Straży Granicznej. Ćwiczenia będą się odbywać w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Gdańsku, Gdyni i Szczecinie.
***
Pierwsze w tym roku ćwiczenia „Renegade” odbyły się w maju. Żołnierze Wojsk Specjalnych, funkcjonariusze Straży Granicznej, Policji, Straży Pożarnej oraz cywile odbijali zakładników uwięzionych na pokładzie promu „Kopernik”. Było to pierwsze w historii ćwiczenie „Renegade”, w którym wzięli udział żołnierze Wojsk Specjalnych oraz dziennikarze, którzy testowali reakcje rzeczników prasowych na sytuację kryzysową.
autor zdjęć: chor. Adam Roik/Combat Camera

komentarze