Drużyna Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria zremisowała 2:2 wyjazdowe spotkanie z Ludowym Klubem Sportowym Lubochnia. Bramki dla wojskowych strzelili: w 25. min. Sebastian Nowak i w 45. min Wojciech Bogusz.
Kawalerzyści do przerwy prowadzili 2:0. Po zmianie stron jednak nie zdołali utrzymać korzystnego wyniku do końcowego gwizdka sędziego. W 60. min pierwszego gola dla gospodarzy zdobył Tomasz Trześniewski, a w 80. min wyrównał – po wybiciu przez bramkarza wojskowych piłki po strzale z rzutu karnego – Piotr Dzwonkowski.
W pierwszej części gry świetnie spisywała się grająca po raz pierwszy ze sobą w linii ataku para Wojciech Bogusz – Tomasz Stańczyk. – Nasi napastnicy stwarzali dużo problemów defensywie gospodarzy. Po ich akcjach padły obie bramki. Szkoda, że Bogusz nie wykorzystał okazji do podwyższenia wyniku spotkania na 3:0 – mówi prezes Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria sierż. Piotr Mostowski. – Mówiłem w przerwie chłopakom, aby nie zadowolili się prowadzeniem dwoma bramkami. Starali się po raz trzeci pokonać bramkarza gospodarzy, ale im się nie udało – dodaje prezes.
Za to udało się odrobić stratę dwóch bramek gospodarzom. W 80. min strzelili na raty gola z rzutu karnego, a potem uskrzydleni zmianą wyniku jeszcze walczyli o trzy punkty. Kawalerzyści wybronili jedno oczko, ale schodzili z boiska zmartwieni. Czuli bowiem, że z Lubochni mogli wywieźć trzy punkty. Na dodatek nie wiedzieli za co tak naprawdę sędzia podyktował rzut karny, bo jeśli za faul bramkarza w polu karnym, to dziwne, że za to przewinienie otrzymał tylko żółtą kartkę.
* * * * *
W meczu z LKS Lubochnia kawalerzyści wystąpili w składzie: Łukasz Dominiczak – Krystian Bożyk (od 15. min), kpr. Adam Nowicki, sierż. Jarosław Owsianka, Bartłomiej Goździk – Kamil Węgliński, Jakub Bogusz (od 65. min Aleksander Wojewódzki), Sebastian Nowak (od 80. min, Łukasz Lewandowski – Wojciech Bogusz (od 70. min Patryk Dziuba), Tomasz Stańczyk (od 75. min Łukasz Fangrat).
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze