Kapitan Monika Sadowy-Naumienia zajęła drugie miejsce w zawodach spadochronowych o Puchar Świata w austriackim Thalgau. Triumfowała Francuzka Deborah Plat. Przed ostatnimi zawodami pucharowymi w Locarno liderką klasyfikacji generalnej PŚ nadal jest Polka. Francuzka ze stratą 17 punktów jest druga.
W zawodach w Thalgau koło Salzburga po dwóch pierwszych kolejkach na prowadzeniu były trzy zawodniczki: kpt. Monika Sadowy-Naumienia, Deborah Plat i Szwajcarka Erica Franz. Wszystkie oddały bezbłędne skoki w samo centro. W trzeciej serii na prowadzenie wyszła Polka, która trafiła piętą centymetr od centra. Francuzka Plat wylądowała dwa centymetry od centra, a Szwajcarka jeszcze centymetr dalej.
Po czwartej kolejce sytuacja w czołówce klasyfikacji uległa zmianie. Polka uzyskała wynik 3 centymetrów i straciła pierwszą lokatę. Wyprzedziła ją Plat (skoczyła centymetr od centra) i Szwajcarka Franz (oddała bezbłędny skok). Z kolei w piątej serii bezbłędna była Polka, Plat miała jeden centymetr, a Franz trzy. W dwóch ostatnich skokach Francuzka oddała bezbłędne skoki i wysunęła się na pierwszą pozycję z wynikiem czterech centymetrów. Na drugim miejscu – z siedmioma centymetrami – zakończyła rywalizację Polka (w szóstej kolejce uzyskała wynik dwóch centymetrów, a w siódmej jednego). Na trzecie miejsce wskoczyła Białorusinka Elena Stalkova (z wynikiem dziewięciu centymetrów), a Szwajcarka Franz po trzech słabszych ostatnich skokach została sklasyfikowana na dziewiątej pozycji (17 centymetrów).
Tuż za świetnie spisującą się do czwartej kolejki Szwajcarką uplasowała się druga z Polek Ewa Wesołowska. Reprezentantka Wojskowego Klubu Sportowego Wawel Kraków uzyskała wynik 18 centymetrów. Pozostałe Polki zajęły miejsca: 16. Irena Paczek-Krawczak (33 centymetry), 18. kpr. pchor. Agnieszka Wiesner (35 centymetrów) i 27. por. Iwona Raczkiewicz (84 centymetry).
Trzy najlepsze zawodniczki zawodów o Puchar Świata w Thalgau, od lewej: kpt. Monika Sadowy-Naumienia, Deborah Plat i Elena Stalkova.
Kapitan Monika Sadowy-Naumienia po zawodach nawet nie wiedziała, jak wyglądała sytuacja w klasyfikacji po poszczególnych kolejkach. – Nie interesowałam się tym, jak skaczą rywalki. Skupiłam się wyłącznie na swoich skokach. Cieszę się, że zajęłam drugie miejsce i nie straciłam zbyt dużo punktów do świetnie skaczącej od kilku sezonów Plat – mówi kpt. Monika Sadowy-Naumienia. – Utrzymałam 17 punktów przewagi nad Francuzką w „generalce” i o końcowym zwycięstwie w Pucharze Świata zadecydują zawody w Locarno. Pewnie, że chciałabym je wygrać. Muszę jednak pokonać Plat. Na ostatnich mistrzostwach Europy wygrałam z nią. Może uda mi się po raz kolejny ją wyprzedzić – dodaje liderka Pucharu Świata.
Zawody rozstrzygające o kolejności w klasyfikacji Pucharu Świata odbędą się w Locarno od 27 do 29 września. Kpt. Monika Sadowy-Naumienia i Deborah Plat mają taką przewagę nad rywalkami, że niezależnie od miejsc, które zajmą w Szwajcarii, w klasyfikacji generalnej wywalczą dwie pierwsze lokaty. Rywalizacja o zwycięstwo pomiędzy Polką i Francuzką zapowiada się więc bardzo ciekawie.
autor zdjęć: archiwum kpt. Moniki Sadowy-Naumienia
komentarze