moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dziś święto żołnierzy-górników

Pracowali po kilkanaście godzin dziennie w kopalniach i kamieniołomach. Spośród ponad 200 tys. poborowych, którzy w latach 1949–1959 trafili do wojskowych batalionów górniczych, ponad tysiąc zginęło, a kilkanaście tysięcy straciło zdrowie. Do tych przymusowych formacji kierowano osoby uznane przez władze PRL za przeciwników politycznych. 5 września żołnierze-górnicy obchodzą swoje święto.


– Kierowano nas do najcięższych prac, takich, których nie chcieli podjąć się cywilni górnicy – opowiada Kazimierz Potocki, prezes warszawskiego okręgu Związku Represjonowanych Politycznie Żołnierzy-Górników. Sam od 1952 r. przez dwa lata pracował w kopalni węgla kamiennego „Wujek” w Katowicach. – To była niebezpieczna kopalnia, tzw. gazowa, nieustannie zagrożona wybuchem metanu – wspomina. Trafił do niej za niewłaściwe pochodzenie i walkę w podziemiu w czasie II wojny.

– Po 1945 r. Armia Czerwona wywiozła ze Śląska do pracy w kopalniach ZSRR blisko 20 tys. górników, a lukę w sile roboczej uzupełniono pracą więźniów kryminalnych i niemieckich jeńców wojennych – tłumaczy Marek Kowalski, historyk specjalizujący się w dziejach XX wieku. W 1949 r. po powstaniu NRD jeńcy zostali zwolnieni i zaczęło brakować rąk do pracy.

Wtedy wiceminister obrony gen. bryg. Edward Ochab utworzył cztery pierwsze wojskowe bataliony przeznaczone do przymusowej pracy w kopalniach. Trafiło do nich 4621 osób. 15 października 1949 r. pierwsi z nich zaczęli pracę w kopalni w Brzeszczach koło Oświęcimia. Potem powstawały kolejne jednostki, przemianowane wkrótce na wojskowe bataliony górnicze.

Praca w nich była formą wojskowej służby zastępczej, która trwała od 2 do 3 lat. Kierowano do niej, zgodnie z rozkazem marszałka Konstantego Rokossowskiego, poborowych uznanych za przeciwników politycznych PRL-u, dawnych żołnierzy podziemia, synów przedwojennej inteligencji i ziemian. Większość z nich pracowała w kopalniach węgla kamiennego, część w kamieniołomach i kopalni uranu na terenie Dolnego i Górnego Śląska.

Praca odbywała się przez siedem dni w tygodniu na trzy zmiany. Szychta trwała po kilkanaście godzin, czasem nawet całą dobę. – Po pracy na młodych żołnierzy czekało jeszcze kilka godzin szkolenia politycznego i ćwiczeń taktycznych, na wszelki wypadek bez broni – wylicza historyk.

– Pracowaliśmy bez żadnego przeszkolenia górniczego, często w temperaturze dochodzącej do 50 stopni, w pyle i ciemności – opowiada Kazimierz Potocki. Otrzymywali za to minimalne zarobki, z których potrącano ponad połowę na utrzymanie kadry oficerskiej, umundurowanie i opiekę lekarską. Mieszkali w zniszczonych barakach po byłych niemieckich obozach dla jeńców sowieckich, dawnych stajniach lub namiotach, często bez pościeli i bieżącej wody.

Najgorsze warunki panowały w kopalniach uranu w Kowarach na południe od Jeleniej Góry. – Żołnierze nie byli w żaden sposób zabezpieczeni przed promieniowaniem radioaktywnym i spośród ok. 3 tysięcy skierowanych tam do pracy osób do dziś żyje siedem czy osiem – mówi prezes Potocki.

Od końca 1956 r. rozpoczęła się likwidacja batalionów górniczych. Ostatni żołnierze opuścili kopalnie w czerwcu 1959 r. – Przez 10 lat przez 41 wojskowych batalionów górniczych przeszło ok. 200 tysięcy żołnierzy. Blisko tysiąc z nich zginęło, a 10 tysięcy wróciło do domów jako kaleki – podaje Marek Kowalski.

Dziś żyje jeszcze około 15 tys. byłych żołnierzy-górników. Związek Represjonowanych Politycznie Żołnierzy-Górników zabiega, aby otrzymali oni status kombatantów, prawa do bezpłatnych leków i odszkodowanie za przymusową pracę. Jak dotąd takie odszkodowania mogą dostać jedynie żołnierze, którzy pracowali w kopalniach rud uranu.

Od 14 lat żołnierze-górnicy spotykają się co roku 5 września na mszy w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. – Potem składamy kwiaty pod Grobem Nieznanego Żołnierza i pomnikiem ku czci naszych zmarłych kolegów na warszawskich Powązkach Wojskowych – opowiada Kazimierz Potocki. To właśnie w rocznicę odsłonięcia tego pomnika obchodzone jest ich święto.

AD

autor zdjęć: Arch. Związku Represjonowanych Politycznie Żołnierzy-Górników

dodaj komentarz

komentarze

~Teddy
1378422360
Mój dziadek był w pierwszej grupie przydzielonej do kopalni w Oświęcimiu. Była to "nagroda" za udział w powstaniu i walkę w jednostkach na zachodnim froncie.
19-64-DF-0D

Szpital u „Troski”
 
Prezydent Zełenski w Warszawie
Szkolenie na miarę czasów
Lato pod wodą
RBN przed szczytem NATO
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Za zdrowie utracone na służbie
Ostatnia niedziela…
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Strzelnice dla specjalsów
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Pancerny sznyt
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Śmierć przyszła po wojnie
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Serwis bliżej domu
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Biało-czerwona nad Wilnem
Szkolenie do walk w mieście
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Walka – tak, ale tylko polityczna
Czujemy się tu jak w rodzinie
Jak usprawnić działania służb na granicy
Mark Rutte pokieruje NATO
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Wsparcie MON-u dla studentów
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Olimp gotowy na igrzyska!
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Spadochroniarze na warcie w UE
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Oczy na Kijów
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Polsko-litewskie konsultacje
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Spędź wakacje z wojskiem!
Pancerniacy trenują cywilów
Roczny dyżur spadochroniarzy
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO