Po raz pierwszy polscy studenci biorą udział w kursie dla przyszłych dowódców w Stanach Zjednoczonych. Do Fort Benning wyjechało dwóch podchorążych z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. W amerykańskiej bazie uczą się dowodzenia drużyną i plutonem, zasad taktyki i topografii.
Szkolenie w USA potrwa miesiąc. Do wojskowej bazy w Georgii pojechali plut. pchor. Mateusz Kotas i sierż. pchor. Bartłomiej Więcek. Obaj studiują we wrocławskiej szkole na kierunku wojska zmechanizowane.
Kurs „Cadet Leadership Development”, w którym biorą udział, zorganizował Western Hemisphere Institute for Security Cooperation w Fort Benning. Szkolą się w nim m.in. kadeci z West Point i Reserve Officer Training Course oraz podchorążowie z Ameryki Łacińskiej. Polacy na kursie są jedynymi studentami z Europy.
Pierwszy tydzień szkolenia mają już za sobą. Do Stanów zabrali jedynie mundury. Wyposażenie i broń, jak podczas wszystkich kursów w Fort Benning, otrzymali na miejscu od Amerykanów.
Podchorążowie Kotas i Więcek uczestniczyli już w zajęciach teoretycznych z przywództwa, podstaw dowodzenia, taktyki, topografii oraz praw człowieka. Teraz czeka ich szkolenie praktyczne – będą się uczyć, jak dowodzić piechotą podczas walki, wezmą udział w ćwiczeniach z terenoznawstwa, szkolenia strzeleckiego i łączności, patrolowania, prowadzenia obrony i natarcia.
Przejdą też testy sprawdzające ich umiejętności przywódcze. Każdy pod swoją komendą będzie miał drużynę, a później pluton, w skład których wejdą kadeci z różnych państw. – Międzynarodowy charakter szkolenia jest dodatkowym wyzwaniem dla uczestników. Pochodzący z różnych obszarów kulturowych podchorążowie będą musieli wspólnie wykonywać zadania bojowe – dodaje mjr Marcin Bielewicz.
Szkolenia Polakom nie ułatwia klimat. – To bardzo wyczerpujący kurs. W Georgii jest średnio 35 stopni Celsjusza i bardzo duża wilgotność powietrza. Takie warunki obniżają sprawność organizmu – mówi mjr Piotr Szczepański, rzecznik prasowy wrocławskiej uczelni.
Udział w kursie naszych podchorążych finansują po części Ministerstwo Obrony Narodowej i amerykański instytut. Jest to możliwe dzięki współpracy szkoły z Departamentem Kadr MON i Ambasadą USA w Polsce.
Zainteresowanych szkoleniem w USA było kilkunastu studentów. By wytypować najlepszych, uczelnia przeprowadziła wewnętrzne kwalifikacje. Sprawdzano m.in. kondycję fizyczną i znajomość języka angielskiego. Najlepsi okazali się podchorążowie Kotas i Więcek. Obaj kadeci do Polski wrócą na początku sierpnia.
Na szkolenia do Fort Benning, który słynie m.in. z trudnych kursów Ranger i szkoleń piechoty, polscy oficerowie i podoficerowie wyjeżdżają już od początku lat dziewięćdziesiątych. Podchorążowie w kursie dla piechoty biorą udział po raz pierwszy.
autor zdjęć: Wikimedia
komentarze