Komisja Obrony Narodowej przyjęła sprawozdanie podkomisji, która pracowała nad ustawą dotyczącą reformy systemu dowodzenia i kierowania armią. – Poprawki wprowadzone przez posłów nie zmienią istoty planowanej reformy – zapewniał Stefan Niesiołowski (PO), przewodniczący sejmowej komisji.
Główną ideą reformy jest utworzenie dowództw połączonych. Oznacza to, że w miejsce zlikwidowanych dowództw poszczególnych sił zbrojnych, powstaną dwa nowe: Generalne i Operacyjne. – Wprowadzanie idei dowództw połączonych zostało zapoczątkowane utworzeniem Dowództwa Operacyjnego. Teraz chcemy po prostu dokończyć budowę nowego systemu kierowania armią – przekonywał posłów Czesław Mroczek, wiceminister obrony narodowej.
By przeprowadzić reformę konieczne jest wprowadzenie zmian do ustawy o urzędzie ministra obrony narodowej. I właśnie nad projektem nowelizacji tego dokumentu pracowali posłowie z podkomisji obrony narodowej. Zmiany, które zaproponowali są nieznaczne. Jedna z poprawek dotyczyła podporządkowania szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych dowódcy generalnemu. Posłowie wprowadzili też zapis mówiący, że dowódca generalny będzie następcą prawnym dowódców: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych.
Sprawozdanie podkomisji zostało przyjęte głosami koalicji PO–PSL. Opozycja głosowała za jego odrzuceniem. Posłowie SLD i PiS uważają, że projekt jest sprzeczny z Konstytucją RP. Dlatego politycy PiS zapowiadają złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie, czy przepisy ustawy wprowadzającej reformę są zgodne z ustawą zasadniczą.
– Mamy kilka ekspertyz dowodzących, że jest ona zgodna z konstytucją – zapewniał posłów opozycji wiceminister Mroczek. Oprócz niego na posiedzenie komisji przyjechali także gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, oraz gen. dyw. Mirosław Różański, jeden z twórców koncepcji reformy systemu dowodzenia i pełnomocnik ministra obrony ds. wdrożenia jej w życie.
Głównym założeniem reformy jest uproszczenie struktur, dostosowanie ich do mniej licznej armii oraz ujednolicenie struktur na czas wojny i pokoju. By to osiągnąć, MON zaproponował utworzenie dwóch dowództw: Generalnego (odpowiedzialnego za dowodzenie siłami zbrojnymi w czasie pokoju) oraz Operacyjnego (będzie przejmowało dowodzenie w czasie wojny i kryzysów). Jednocześnie zostaną zlikwidowane odrębne dowództwa: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych. Zwiększy się także cywilna kontrola nad armią.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze