Żadne decyzje co do udziału Polski w misji szkoleniowej w Mali jeszcze nie zapadły. Czekamy na działania Unii Europejskiej, której przedstawiciele przeprowadzają w tym kraju rekonesans i ocenią, jakie są potrzeby – powiedział Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej w Polskim Radiu.
– Unia Europejska dała zielone światło dla wysłania wojskowych instruktorów do Mali. Misja bojowa w przypadku Unii, w tym także Polski, nie wchodzi w grę – zaznaczył minister w piątkowych „Sygnałach Dnia”. Na nadzwyczajnym posiedzeniu ministrowie spraw zagranicznych krajów członkowskich ustalili, że UE zorganizuje misję szkoleniową. – Chodzi przede wszystkim o to, by pomóc Malijczykom, by ich armia mogła kontrolować sytuację na terytorium swojego państwa – podkreślił minister.
11 stycznia operację militarną w Afryce rozpoczęła armia francuska, – przy pełnym poparciu społeczności międzynarodowej. Minister przypomniał, że przygotowywana jest także misja bojowa państw afrykańskich, sąsiadów Mali. Wysłanie w rejon konfliktu łącznie 3300 żołnierzy zapowiedziały m.in. Czad, Nigeria i Senegal.
– Trudno spekulować o liczebności polskiej misji, ale widząc przygotowania do operacji, to w grę wchodzi wyjazd łącznie 300–400 instruktorów. Można więc wyliczyć, że kilku lub kilkunastu może pochodzić z Polski – powiedział Tomasz Siemoniak. Szef resortu obrony zaznaczył, że dla zjednoczonej Europy takie działania w Afryce nie byłyby nowością. Od pięciu lat podobna misja szkoleniowa prowadzona jest w Somalii.
Źródło: Polskie Radio Program Pierwszy
Dyskusja na portalu polska-zbrojna.pl, czy Polska powinna zaangażować się w operację w Mali i jak mógłby wyglądać nasz wkład w europejską misję.
minister Tomasz Siemoniak | gen. dyw. Bogusław Pacek | prof. Roman Kuźniar |
O interwencji w Mali czytaj też:
Unia Europejska wyśle żołnierzy do Mali |
Mali to misja dla żandarmów lub komandosów |
|
Polskie wojsko w Mali? | ONZ daje Francuzom zielone światło |
autor zdjęć: Ministère de la Défense
komentarze