moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Niebo pod osłoną

Ochrona polskiej przestrzeni powietrznej i wspólne szkolenia z miejscowymi lotnikami – takie zadania stoją przed pilotami F-35 z Norwegii, którzy od października stacjonują w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego na poznańskich Krzesinach. Dziś żołnierze z obydwu krajów spotkali się z dziennikarzami.

Norweski komponent lotniczy od października stacjonuje w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego na poznańskich Krzesinach. 

Początkowo sylwetka samolotu ledwie odcina się od szarej płyty lotniska i zachmurzonego nieba. O tym, że maszyna kołuje, świadczy jedynie białe światło jarzące się poniżej kabiny pilota. Z każdą sekundą huk silników narasta. Wreszcie wzdłuż miejsca, gdzie stoimy, przetacza się pierwszy F-16 z biało-czerwoną szachownicą na stateczniku. Samolot zajmuje miejsce na progu pasa startowego, trwają ostatnie przygotowania do lotu. Białe światło gaśnie, potem zapala się znowu, a maszyna rusza przed siebie. W mgnieniu oka nabiera prędkości, odrywa się od pasa, wykonuje zwrot i znika na horyzoncie.

 

REKLAMA

Ta procedura powtarza się jeszcze kilkakrotnie. Dziś w powietrze wzbiło się łącznie siedem polskich F-16. Po nich przyszedł czas na gości. U szczytu drogi kołowania pojawiają się dwa F-35 z norweskich sił powietrznych. Chwilę później i one podrywają się do lotu. Najbliższe godziny upłyną pilotom na wspólnych ćwiczeniach. Od października tak właśnie wygląda niemal każdy dzień w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego.

Polski F-16.

Norweski komponent lotniczy zameldował się w podpoznańskich Krzesinach kilka tygodni temu. – Naszą misją jest ochrona polskiej przestrzeni powietrznej. Osłaniamy też infrastrukturę, która odpowiada za zaopatrywanie walczącej Ukrainy – tłumaczy ppłk Morten Hanche, dowódca kontyngentu. – Do Polski przerzuciliśmy cztery samoloty F-35 oraz kilkudziesięciu żołnierzy – dodaje. Wśród nich są piloci, technicy, ale też wojskowi odpowiedzialni za ochronę komponentu. Norwegowie podczas misji ściśle współpracują z polskimi pilotami.

– Każda ze stron wystawia parę samolotów, które pełnią dyżur bojowy. Prócz tego organizujemy wspólne loty szkoleniowe. Podczas nich realizujemy misje powietrze-powietrze, powietrze-ziemia, ale także misje łączone, które polegają na przełamywaniu obrony powietrznej przeciwnika i uderzeniu na wskazane cele naziemne – tłumaczy ppłk Wojciech Kieczur, dowódca 6 Eskadry Lotniczej. Jak dodaje, taka współpraca ma dla polskich pilotów szczególne znaczenie. Pozwala bowiem nie tylko zacieśniać sojusznicze więzi i budować tak ważną dla NATO interoperacyjność, ale też poznawać możliwości samolotów, które niebawem wejdą do wyposażenia polskich sił powietrznych.

Norweski komponent lotniczy od października stacjonuje w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego na poznańskich Krzesinach. 

W 2020 roku Polska zawarła kontrakt na dostawę 32 wielozadaniowych F-35, zaś pierwsze maszyny tego typu mają się pojawić w Polsce już w przyszłym roku. Obecnie w Stanach Zjednoczonych trwają szkolenia pilotów. – F-35 to maszyna piątej generacji, doskonale wyposażona i trudno wykrywalna dla radarów. Podczas wspólnych misji z F-16 samoloty tego typu pierwsze podejmują walkę z przeciwnikiem. Mówiąc kolokwialnie, otwierają nam drzwi, byśmy mogli donieść nasze uzbrojenie w odpowiednie miejsce i w odpowiednim czasie – zaznacza ppłk Kieczur.

Misja Norwegów wpisuje się w natowską strategię odstraszania. Dla potencjalnych przeciwników to sygnał, że NATO jest gotowe do wspólnego działania i obrony terytorium państw członkowskich. – Jesteśmy gotowi przechwytywać wszelkie obiekty naruszające polską przestrzeń powietrzną – zapewniał jeszcze w październiku norweski wiceminister obrony Andreas Flaam. Dla jego rodaków to już druga tego typu misja w Polsce. – Na Krzesinach stacjonowaliśmy już na przełomie ubiegłego i obecnego roku. Nasze zadania były wówczas identyczne – zaznacza ppłk Hanche i dodaje: – Skupiamy się na tym, by działać jak jedna drużyna.

Norweski komponent lotniczy od października stacjonuje w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego na poznańskich Krzesinach. 

Misja norweskiego komponentu zgodnie z planem powinna się zakończyć w grudniu. Niewykluczone jednak, że zostanie przedłużona.

Norweskie F-35 to nie jedyne samoloty z państw NATO, które pomagają strzec polskiego terytorium. W bazach Wojska Polskiego stacjonowały już m.in. maszyny ze Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Holandii.

Sami Norwegowie wysyłali też do Polski żołnierzy innych rodzajów wojsk. W okolicach lotniska Rzeszów-Jasionka rozmieścili na przykład systemy obrony powietrznej NASAMS. A 1 października na poligonie w Nowej Dębie uruchomiony został ośrodek zwany Camp Jomsborg. Norwescy instruktorzy szkolą w nim żołnierzy z Ukrainy.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Łukasz Zalesiński

dodaj komentarz

komentarze


Polska, Litwa – wspólna sprawa
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
„Horyzont” przeciw dywersji
Brytyjczycy na wschodniej straży
Kapral Bartnik mistrzem świata
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Ogień z Leopardów na Łotwie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Dzień wart stu lat
Plan na WAM
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
My, jedna armia
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Gdy ucichnie artyleria
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Mity i manipulacje
Razem na ratunek
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Merops wdrażany natychmiast
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Polski „Wiking” dla Danii
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Torpeda w celu
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
„Road Runner” w Libanie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Is It Already War?
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Mundurowi z benefitami
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Borsuki zadomowiły się na poligonie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Sukces Polaka w biegu z marines
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Ułani szturmowali okopy
Wojskowy bus do szczęścia
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Dywersja na kolei. Są dowody
Militarne Schengen
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Dodatkowe zapory
Niebo pod osłoną
W Zamościu już wiedzą, jak się chronić
Studenci ewakuowali szpital
Dostawa Homarów-K
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Marynarze podjęli wyzwanie
„Zamek” pozostał bezpieczny

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO