Admirał floty Tomasz Mathea i generał broni pilot Lech Majewski trafili w poczet wybitnych absolwentów Narodowego Uniwersytetu Obrony USA. Fotografie dowódcy Marynarki Wojennej i dowódcy Sił Powietrznych zawisły w Hall of Fame. Uroczystość odbyła się w Fort McNair pod Waszyngtonem.
Od lewej: adm. floty Tomasz Mathea, dowódca Marynarki Wojennej, i gen. broni pil. Lech Majewski, dowódca Sił Powietrznych
Polscy dowódcy dołączyli do grona 34 absolwentów, których do tej pory uhonorował Narodowy Uniwersytet Obrony USA (The National Defense University – NDU). To jedna z najlepszych wojskowych uczelni na świecie. Kształci kadrę dowódczą armii Stanów Zjednoczonych, państw sojuszniczych i zaprzyjaźnionych. Od kilkunastu lat na amerykańskim uniwersytecie studiują także polscy żołnierze.
Na studia kieruje minister obrony narodowej. Wyjechać mogą wojskowi, którzy przygotowują się do objęcia stanowiska o stopniu etatowym generała brygady lub kontradmirała. Muszą mieć aktualny certyfikat bezpieczeństwa, bardzo dobrze znać język angielski i wykazać się dobrą sprawnością fizyczną.
Elitarną szkołę ukończyło już 19 Polaków. Absolwenci, którzy osiągnęli najwyższe stanowiska w siłach zbrojnych lub instytucjach rządowych w swoim kraju, mogą znaleźć się w uczelnianej Galerii Sław. Kilka dni temu dołączyło do niej dwóch polskich generałów. Fotografie dowódcy Marynarki Wojennej adm. Tomasza Mathei i dowódcy Sił Powietrznych gen. Lecha Majewskiego zawieszono w Galerii Sławy.
Uroczystość odbyła się w Fort McNair, wojskowej bazie pod Waszyngtonem. – Choć studia na Narodowym Uniwersytecie Obrony Stanów Zjednoczonych ukończyłem blisko dziesięć lat temu, to wiedza i umiejętności, które tam zdobyłem, są nie do przecenienia także dziś – mówi adm. Mathea.
– O wykładach można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że były nudne – wspomina gen. Lech Majewski, dowódca Sił Powietrznych. – Zawsze były aktualne, poparte praktycznymi przykładami, a kompetentni nauczyciele prowadzili zajęcia z entuzjazmem. Dzięki temu wiem więcej o strategicznym użyciu sił powietrznych i sił zbrojnych. To zasługa niezwykłej wiedzy i podejścia nauczycieli i pracowników NDU.
Gen. Majewski podkreśla, że czas spędzony w Stanach to nie tylko doświadczenia związane z wojskiem. – Lepiej rozumiem amerykańską kulturę i system polityczny – mówi. Dyplom amerykańskiej uczelni otwiera drogę do kariery wojskowej. – Cieszę się, widząc, że dziś moi koledzy z uniwersyteckich ław kierują siłami powietrznymi i innymi rodzajami sił zbrojnych – mówi gen. Majewski.
Dowódcy Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych to nie pierwsi polscy żołnierze, których wizerunki zostały umieszczone w Hall of Fame.
Wcześniej do elitarnego grona dołączyli byli dowódcy Sztabu Generalnego Wojska Polskiego: gen. Czesław Piątas i gen. Franciszek Gągor. Swoje miejsce w Galerii Sław mają też: obecny szef SGWP gen. Mieczysław Cieniuch, były dowódca Wojsk Lądowych gen. Edward Pietrzyk oraz były dowódca Sił Powietrznych gen. Ryszard Olszewski.
autor zdjęć: kmdr ppor. Łukasz Boguszewski, płk Karol Dymanow
komentarze