moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Czworonogi na służbie w wojsku

Na etatach w polskiej armii służy 108 psów i 47 koni. Dorywczo pracują też „cywilne” sokoły. Zwierzęta tak, jak żołnierze dostają medale, ale też jak oni zapadają na wojskowe choroby, na przykład psy cierpiące na zespół stresu bojowego.

Labradorka Dana, która służyła w Afganistanie przeszła już do wojskowej legendy. Podczas jednego z patroli pod pojazdem, w którym jechała razem z żołnierzami, eksplodowała mina pułapka. Byli ranni, pies też doznał wielu obrażeń. Mimo to po wydostaniu się z pojazdu – zaczął przeszukiwać teren. Dzięki temu znalazł szybko kolejny materiał wybuchowy, zapobiegając kolejnej eksplozji. – Tyle razem przeszliśmy, dziś nie wyobrażam sobie, abym po tym wszystkim mógł ją komuś oddać – mówi o labradorze jej przewodnik sierżant Mirosław Lis z 2 Mazowieckiej Brygady Saperów.

Dana to jeden z pierwszych pięciu psów, które w 2007 r. z żołnierzami wyjechały do Afganistanu. Ale czworonogi w polskim wojsku służą od wielu lat. Armia najczęściej wybiera u hodowców owczarki niemieckie i labradory. Psy muszą zdać testy sprawnościowe i charakterologiczne, a potem czeka je kilkumiesięczne szkolenie. Zwierzak musi je zaliczyć wraz ze swoim przewodnikiem w Wojskowym Ośrodku Szkolenia Przewodników i Tresury Psów w Celestynowie. W zależności od predyspozycji może kształcić się na eksperta wykrywającego materiały wybuchowe i broń lub tropiącego narkotyki. Choć wojsko stosuje detektory zapachu pozwalające wykryć substancje niebezpieczne, to i tak urządzenia te nie mogą się równać ze sprawnością powonienia psów.

W sumie w armii służy dziś 108 psiaków. 18 psów-saperów pracuje w 2 Mazowieckim Pułku Saperów, a 34 w patrolach razem z Żandarmerią Wojskową. Inne pełnią służbę patrolową i wartowniczą ochraniając różnego rodzaju składy i magazyny.

Zwierzęta, podobnie jak żołnierze, przez całą wojskową karierę ćwiczą na poligonie, a na co dzień mieszkają na terenie koszar w specjalnych boksach. Na zagraniczne misje wyjeżdżają te najlepiej przeszkolone. Jeśli pracują w szczególnie trudnych warunkach, otrzymują np. buty, specjalne kamizelki, a nawet przeciwpyłowe i przeciwsłoneczne okulary.

Dana razem z czterema owczarkami niemieckimi, które też służyły w Afganistanie pomogła w zatrzymaniu 97 osób podejrzanych o działalność terrorystyczną i kilku poszukiwanych listami gończymi. Wojskowe psy są za swą służbę doceniane. Dana razem z owczarkami dostała medale NATO, za „wzorowe wykonywanie zadań służbowych oraz osiągnięcia w misjach poza granicami kraju”.

Z czasem jednak czworonogi tracą etat w armii i są odsyłane do cywila. Gdy labradorka wróciła z misji okazało się, że cierpi, tak jak niektórzy żołnierze na PTSD – pourazowy syndrom pola walki. Cały ciężar opieki i leczenia psa wziął na siebie jej przewodnik sierżant Lis. – Owszem ponoszę pewne koszty związane z opieką nad Daną, ale to dla mnie naturalne, po tylu latach wspólnej służby – mówi sierżant.

Gniady w mundurze

O wiele łatwiejsza wydaje się służba 47 koni w Szwadronie Kawalerii z Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Kawalerzyści biorą udział w najważniejszych uroczystościach państwowych i wojskowych, więc konie pełnią wyłącznie funkcje reprezentacyjne. Kupowane są w stadninach i hodowlach i bardzo starannie wybierane.


– Zwierzęta wcielane do wojska muszą spełniać kryteria między innymi wieku, stanu zdrowia, a nawet maści – wylicza dowódca szwadronu kapitan Jarosław Stawski. Regułą jest, że do szwadronu trafiają konie maści gniadej. Wyjątkiem jest koń dowódcy – maści karej oraz siwki, na których jeżdżą trębacze. Zanim wystąpią publicznie muszą przejść odpowiednią tresurę. Uczone są różnego rodzaju chodu czy sprawnej zmiany szyków. Muszą być też przyzwyczajane są do hałasu, tak by nie spłoszyły się np. podczas honorowej salwy.

– Przepisy nie określają jak długo koń może służyć. Bywa, że jeden pracuje kilka lat, a inny kilkanaście – mówi kapitan Stawski.

Żołnierz-jeźdźec nie ma możliwości zaopiekowania się koniem, który kończy wojskową karierę. Zwierzak, który przechodzi do cywila jest przekazywany stowarzyszeniom współpracującym z MON. Te mogą go po pewnym czasie oddać pod prywatną opiekę kawalerzyście, który o to poprosi.

Sokół, czyli ochroniarz lotnisk


Armia chętnie też korzysta z pomocy skrzydlatych. Głównie wynajmowane są sokoły wędrowne, rarogi, jastrzębie europejskie oraz jastrzębie Harrisa. W przeciwieństwie do psów i koni, ptaki nie są jednak pracownikami etatowymi lecz najemnymi. Ich zadaniem jest dbanie o to, by ptaki nie zagrażały startującym i lądującym samolotom.

Jako pierwsze z ptasich ochroniarzy skorzystało lotnisko w podpoznańskich Krzesinach. Później z usług sokolników i ich pupili zaczęły korzystać obsługi innych lotnisk. Sokoły nie tylko odstraszają ptaki w okolicy pasów startowych, ale potrafią także wskazać miejsca ich gniazdowania. Wynajmowane sokoły na lotniskach nie polują, a jedynie odstraszają inne ptactwo.

Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze

~macko
1345452420
A może by tak wzorem brytyjczyków ustanowić polski odpowiednik ichniego "Dickin Medal"; którym dekorowanoby najbardziej zasłużone zwierzaki (jako odznaczenie resortowe, nadawane przez Ministra ON). Skoro juz dostają medale od NATPO, to dlaczego nie ustanowić Medalu Szarika ;) albo Medalu Niedźwiedzia Wojtka (ku pamięci autentycznego żołnierza 2 KP gen. Andersa...) Pozdrawiam serdecznie.
C1-CF-ED-20

Ustawa bliżej żołnierzy
 
Wyjście z cienia
Nowe możliwości spółki Mesko
Kajakarze, pięściarze i lekkoatletka CWZS-u na podium
Polska dołącza do satelitarnej elity
Kolejne K9 dla zawiszaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Misja PKW „Olimp” doceniona
Nowa mapa garnizonów
Dziękujemy wam, weterani!
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Silna Polska w Europie to Polska związana sojuszem z USA
Tu zaczniesz drogę do cyberwojsk
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Bałtycka tarcza
Biało-czerwona na Monte Cassino
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Wyzwanie, które integruje
Polska delegacja wyruszyła do Waszyngtonu
AW149 to przygoda życia
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Szkice strzelca spod Monte Cassino
Jak kąsają polskie kły
Fire from Coast
Drony na ratunek
Alians HSW ze światowym gigantem
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Amunicja dla czołgów
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Wyzwanie, które integruje
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Kolejna rozmowa Trumpa i Putina. Czy coś z niej wyniknie?
Zachód daje Ukrainie zielone światło
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Pamiętają o powstańcach
Atom utracony
Od chaosu do wiktorii
Generał, olimpijczyk, postać tragiczna
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
Kosiniak-Kamysz: Polska najbliższym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
Nasi czołgiści najlepsi
Podejrzane manewry na Bałtyku
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Kilometry pamięci
Polscy spadochroniarze w Finlandii
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Powstanie raport o bezpieczeństwie dostaw do zbrojeniówki
Żołnierz influencer?
Stress test dla systemu ratownictwa
Szef MON-u oddał hołd gen. Marianowi Kukielowi
Drony Wizjer rozpoznają cel
Tajemne uderzenie
Trudny los zwycięzców
Szlachetny gest generała
Szybujące bomby dla sił powietrznych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
50 kabli na 50-lecie Jednostki Wojskowej Formoza
Wojska inżynieryjne wzmacniają granicę
Pancerna nauka jazdy
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Pomoc na pewno przyjdzie na czas

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO