Sytuacja Polski i regionu wobec prowadzonych przez USA rozmów o zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą – to główny temat dzisiejszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Zwołał ją prezydent Andrzej Duda, zaś w obradach wzięli udział przedstawiciele rządu i największych partii politycznych.
Amerykańscy żołnierze w trakcie przeprawy wodnej na ćwiczeniach Tumak 24, Bemowo Piskie, Polska.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to gremium doradcze prezydenta, które głowa państwa zwołuje w szczególnie ważnych kwestiach dotyczących bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Tematem dzisiejszego posiedzenia stały się zainicjowane przez administrację Donalda Trumpa rozmowy, które mają doprowadzić do przerwania walk na Ukrainie. Posiedzenie z udziałem Andrzeja Dudy, najważniejszych przedstawicieli rządu, parlamentu, największych partii politycznych, a także szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego trwały ponad dwie godziny.
– Zrelacjonowałem uczestnikom RBN-u moje spotkanie z prezydentem Trumpem, konkluzje z tego spotkania, a także moje przemyślenia w kontekście rozmów, które wcześniej prowadziłem z Petem Hegsethem i gen. Keithem Kellogiem. Zostałem wysłuchany. Wszyscy uczestnicy reprezentujący kluby parlamentarne, a także przedstawiciele rządu zabrali głos w dyskusji – mówił prezydent Duda na konferencji po posiedzeniu rady. Dodał też, że w najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnych kolejnych tego typu inicjatyw. Z kolei premier Donald Tusk poinformował w mediach społecznościowych, że przedstawił uczestnikom spotkania „ramy konsensusu w sprawie Ukrainy”, ponieważ w obliczu obecnych zagrożeń w tej akurat kwestii potrzeba jedności wszystkich ugrupowań politycznych i obywateli.
Tymczasem jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia RBN Andrzej Duda przypomniał, że odbywa się ono w szczególnym momencie. Dokładnie trzy lata temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję wymierzoną w Ukrainę. – Przed kilkoma godzinami wziąłem udział w szczycie przywódców, który odbywa się dziś w Kijowie. Łączyłem się z nimi online i podkreśliłem, że od pierwszego dnia wojny prowadzimy konsekwentną politykę wsparcia na każdym polu: politycznym militarnym i humanitarnym – podkreślał prezydent. I dodał: – „Stanowisko Polski jest niezmienne. Ta wojna musi się zakończyć sprawiedliwym i trwałym pokojem. Takim, który sprawi, że w przyszłości nie dojdzie do wybuchu kolejnego, być może jeszcze większego konfliktu. Takim, który zapewni, że w przyszłości Rosja nikogo już nie napadnie, a nasi obywatele będą mogli żyć spokojnie i bezpiecznie”. Dlatego kluczowe pozostają kwestie gwarancji, które w najbliższym czasie mogą zostać wynegocjowane przez przedstawicieli nowej administracji USA.
Tymczasem ostatnie ruchy prezydenta Donalda Trumpa i jego otoczenia wywołały niepokój wśród liderów na Starym Kontynencie. Chodzi między innymi o rozpoczęcie rozmów z Rosją bez udziału Ukrainy i Europy, a także zapowiedzi, z których wynika, że europejscy członkowie NATO muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo. Jednak prezydent Duda zapewniał dziś, że pozycja Polski w oczach największego sojusznika pozostaje niezmiennie silna. Miały to potwierdzić jego rozmowy z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem, specjalnym wysłannikiem Stanów Zjednoczonych ds. Ukrainy i Rosji, gen. Keithem Kellogiem, wreszcie samym Donaldem Trumpem. – Wynika z nich jednoznacznie, że jesteśmy niezwykle ważnym sojusznikiem USA. Stany Zjednoczone postrzegają Polskę jako kluczowe miejsce na mapie strategicznych interesów amerykańskich i budowania stref bezpieczeństwa. Nie ma żadnych planów związanych z jakimkolwiek ograniczeniem obecności wojskowej USA w Polsce. Żadnego takiego komunikatu nie odebrałem ani ja, ani o ile mi wiadomo wicepremier i minister obrony narodowej – zapewniał Duda.
Zwierzchnik sił zbrojnych zaznaczył, że Polska ma wysokie notowania, ponieważ konsekwentnie zwiększa nakłady na armię. W tym roku sięgną one niemalże pięciu procent PKB. Armia jeszcze w 2015 roku liczyła 97 tysięcy żołnierzy, tymczasem pod koniec tego roku jej liczebność powinna wzrosnąć do około 230 tysięcy. Jednocześnie Polska stale modernizuje siły zbrojne, kupuje samoloty bojowe, czołgi, haubice, buduje okręty. – Nie ma miesiąca, by nie docierało do nas nowoczesne uzbrojenia. To najlepsza odpowiedź na zagrożenie, jakim jest rosyjski imperializm. Pokazujemy, że pozostajemy odpowiedzialnym i wiarygodnym sojusznikiem, który nie oczekuje, że naszą obroną zajmą się inni – podkreślał Duda.
Nastawienie do kwestii bezpieczeństwa zmienia się także w samej Europie. Według polskiego prezydenta przywódcy coraz większej liczby państw wiedzą o tym, że wzrost wydatków na zbrojenia to jedyna możliwa droga. Polska ma w tym procesie do odegrania ważną rolę. – Uważam, że polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej powinna być okazją do podnoszenia kluczowych tematów związanych ze wzmocnieniem bezpieczeństwa, a także wzmocnieniem relacji transatlantyckich – zaznaczył Duda.
autor zdjęć: Staff Sgt. Christopher Saunders, Grzegorz Jakubowski/ KPRP

komentarze