Trzeciego lutego w zniszczonym przez powódź Stroniu Śląskim zostanie oddane do użytku nowe przedszkole i żłobek, które zostały zbudowane przez wojsko. W kompleksie o konstrukcji kontenerowej znajdzie opiekę 200 dzieci. Zadbano także o plac zabaw dla maluchów oraz parkingi. Prace nad budową trwały trzy miesiące.
W połowie września ubiegłego roku powódź zniszczyła jedyne w Stroniu Śląskim przedszkole i żłobek, które znajdowały się w centrum miasta. Gdy woda przerwała tamę, zalała budynek do wysokości ponad dwóch metrów. Zniszczeniu uległo wszystko. Przepadły meble, wyposażenie, zabawki i pomoce dydaktyczne.
Miesiąc po tragicznej powodzi władze miasta zdecydowały o postawieniu tymczasowego przedszkola. Pod budowę obiektu gmina przekazała teren przy ulicy Sudeckiej 8, położony wysoko, tak aby w przyszłości nie zagrażała mu wezbrana rzeka. Zadanie wybudowania modułowego kompleksu otrzymało wojsko.
W szczerym polu
Do pracy została skierowana 20 Przemyska Brygada Obrony Terytorialnej, a konkretnie utworzone przez nią Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe „Dolny Śląsk”, którym dowodzi ppłk Gerard Widziewicz. Wojsko było wspomagane przez kilka firm cywilnych. Na etapie prac ziemnych z pomocą ruszyli także żołnierze innych brygad OT oraz zgrupowania zadaniowego wojsk inżynieryjnych działający w ramach operacji „Feniks”.
– Gdy pierwszy raz przyjechaliśmy na miejsce budowy, widok nie napawał optymizmem. Teren był mocno zakrzaczony, a co najgorsze, jak to bywa w górach, pochyły. W miejscu, gdzie miało stanąć przedszkole różnica poziomów wynosiła około siedem metrów – wspomina ppor. Rafał Jugo, zastępca dowódcy Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego „Dolny Śląsk”.
Prace rozpoczęły się 30 października. – Przy użyciu ciężkich maszyn inżynieryjnych i własnych rąk zaczęliśmy niwelować teren, wycinać drzewa, krzaki. Wyrównywaliśmy nawierzchnię, wybierając ziemię z jednej strony i nasypując z drugiej – wspomina oficer. Praca była ciężka. Wyrównany teren trzeba było zagęścić, podsypać tłuczniem, zrobić betonową wylewkę. Na całą powierzchnię żołnierze musieli ułożyć także ponad 400 dużych betonowych płyt. Dopiero na nie można było dźwigami stawiać kontenery i łączyć je w zaprojektowaną całość. Równocześnie tworzony był system wodno-kanalizacyjny oraz zasilania elektrycznego. W najgorętszym okresie na placu budowy przebywało jednocześnie około 40 żołnierzy. – Bywało, że praca odbywała się także w nocy. Korzystaliśmy wtedy z masztów oświetleniowych – dodaje ppor. Jugo.
Terytorialsi z 20 PBOT jako główny pododdział skierowany do budowy przedszkola zajmowali się także częścią logistyczną. Na placu budowy już na początku powstał wojskowy namiot kasynowy, w którym podawano posiłki pracującym żołnierzom oraz pracownikom firm cywilnych biorącym udział w przedsięwzięciu. Także tam odbywały się robocze narady i odprawy. Choć dziś budowa dobiega już końca, w namiocie nadal wydawane są posiłki, funkcjonuje służba dyżurna, która koordynuje poczynania wojska oraz pilnuje terenu przez całą dobę.
Kompleks na 200 miejsc
Działka, którą miasto przeznaczyło na kompleks przedszkolny ma powierzchnię 2 ha. Moduły przedszkola i żłobka zajmują na tym obszarze 70 arów. Cały kompleks składa się ze 158 kontenerów. 107 z nich to tak zwane kontenery standardowe, 11 – sanitarne. Aby wszystkie połączyć w jedną całość zastosowano 34 kontenery łącznikowe. W obiekt wkomponowano także 6 kontenerów kuchennych. Cała powierzchnia modułowa wynosi 2260 mkw.
Film: Bogusław Politowski, Aleksander Kruk, Michał Korsak/ZbrojnaTv
W nowym obiekcie znajdzie się siedem sal dydaktycznych, sala i duża sypialnia dla tych maluchów, które leżakują, sala zabaw, sala gimnastyczna, kuchnia i stołówka. Będzie też gabinet do terapii logopedycznej oraz pokoje dla kadry nauczycielskiej i administracji. W placówce znajdzie opiekę około 200 dzieci w wieku od trzech do sześciu lat.
To jednak nie wszystko. Na terenie obiektu przedszkolno-żłobkowego będzie także plac zabaw o powierzchni 2500 mkw. oraz parkingi.
Tymczasowe, ale solidne
Dariusz Chromiec, burmistrz Stronia Śląskiego podkreśla, że mieszkańcy miasta są wdzięczni żołnierzom za wszelką pomoc po powodzi. Zaznacza, że budowa przedszkola tymczasowego jest jednym z największych przedsięwzięć i najbardziej potrzebnych, jakie wojskowi realizują w tej miejscowości. – Choć to inwestycja tymczasowa, to zdaniem mieszkańców jest tak dobrze i dokładnie wykonana, że z pewnością będzie nam służyła przez długie lata – mówi Dariusz Chromiec.
Termin oddania przedszkola do użytku opóźniał się z powodu przeciągających się procedur przetargowych związanych z udziałem w budowie firm cywilnych. Jednak teraz prace nad kompleksem są na ostatniej prostej. Zostanie on otwarty 3 lutego. Pod koniec stycznia wewnątrz kontenerów trwało jeszcze ostatnie tapetowanie, ustawianie mebli i niezbędnych sprzętów. Żołnierze wzmacniali skarpy krótkiego odcinka bocznej drogi, przygotowywali teren pod plac zabaw oraz stawiali ogrodzenie terenu.
Żołnierze wojsk obrony terytorialnej mają już doświadczenie w tego rodzaju przedsięwzięciach. Przypomnijmy, że zanim przyjechali do Stronia Śląskiego budowali niedaleko w miejscowości Żelazno podobny, tyle że mniejszy kompleks kontenerowy, w którym mieści się szkoła.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze