Rząd przyjął, a następnie skierował do Sejmu, projekt ustawy o zmianie ustawy o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, który dotyczy m.in. wprowadzenia szachownicy lotniczej w wersji o niskiej widzialności. Zmiany przepisów były konieczne i wbrew pojawiającym się sugestiom nie oznaczają całkowitego zastąpienia biało-czerwonych szachownic symbolem w odcieniach szarości.
Pogłoski o tym, że polskie myśliwce nie będą oznaczane tradycyjną biało-czerwoną szachownicą pojawiły się kilka miesięcy temu po wypowiedzi gen. Wiesława Kukuły, który zapowiedział wprowadzenie nowych oznaczeń w odcieniach szarości. Szef Sztabu Generalnego WP mówił o tym jednak wyłącznie w kontekście maszyn F-35, które zaczną służyć w polskich siłach powietrznych w 2026 roku. Ze względu na technologię stealth umieszczenie odróżniających się kolorystycznie elementów na poszyciu myśliwca byłoby nieporozumieniem, bo mogłoby zwiększać jego radarową widzialność. – F-35 w Polsce nie mają służyć celom pokazowym, a odstraszać i być gotowe do natychmiastowego użycia. Generalnie wyzwaniem jest również stosowanie czegokolwiek, co może wejść w interakcję „chemiczną” z pokryciem stealth. To koszty, których nie powinniśmy ponosić – komentował kilka miesięcy temu generał.
2 grudnia w bazie NAS Joint Reserve Base Fort Worth w Teksasie polski F-35 wykonał pierwszy testowy lot. Zdjęcia „Husarza” z numerem 3502 i szachownicą w odcieniach szarości na pionowym stateczniku wzbudziły w Polsce spore poruszenie. Formalnie taka wersja szachownicy nie jest bowiem znakiem używanym przez Siły Zbrojne RP. Wiadomo było jednak, że rząd pracuje nad nowelizacją ustawy, umożliwiającą używanie takiej wersji lotniczej szachownicy na jednostkach wojskowych.
Efektem tych prac jest projekt ustawy skierowany do Sejmu 27 grudnia 2024 roku. Nowelizacja zawiera m.in. kluczowy dla polskich sił powietrznych ust. 3 w art. 22, w którym czytamy, że: „w przypadkach uzasadnionych wymogami bezpieczeństwa lub warunkami prowadzenia działań operacyjnych można używać szachownicy lotniczej w wersji o niskiej widzialności. W takim przypadku pola czerwone są zastąpione kolorem powierzchni, na którą jest nanoszona szachownica lotnicza, a pola białe – kolorem jaśniejszym od koloru tła dopasowanym pod względem kontrastu”.
Wnioskodawca uzasadnił, że „określenie szachownicy lotniczej w wersji o niskiej widzialności wynika z potrzeb zgłaszanych przez Pełnomocnika Ministerstwa Obrony Narodowej do spraw Pozyskiwania i Wdrożenia do Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Samolotu Wielozadaniowego Piątej Generacji, Inspektora Sił Powietrznych. Obecnie na wojskowych statkach powietrznych umieszczana jest szachownica lotnicza w barwach biało-czerwonych. W celu zapewnienia lepszego maskowania wojskowych statków powietrznych jest wskazane wprowadzenie nowego oznakowania zapobiegającego ich wcześniejszemu wykryciu przy jednoczesnym prawidłowym oznaczeniu ich przynależności państwowej”.
– Na etapie przygotowania do produkcji polskich F-35 otrzymano od strony amerykańskiej rekomendację malowania szachownicy lotniczej w barwach niskiej widzialności zamiast biało-czerwonej, ponieważ zastosowanie standardowych znaków mogłoby wpływać niekorzystnie na wizualne wykrycie i śledzenie samolotu F-35 w określonych warunkach – tłumaczy płk Karol Budniak, szef zespołu ds. wdrożenia samolotu F-35. – Polska przyjęła tę rekomendację, podobnie jak wcześniej uczyniło wielu innych użytkowników F-35: USA, Wielka Brytania, Włochy, Izrael, Japonia, Norwegia, Australia, Korea Południowa, Niderlandy – dodaje oficer.
Ustawowe wprowadzenie szachownicy w wersji o niskiej widzialności wynika więc bezpośrednio ze specyfiki samolotów F-35, które dopiero wejdą do wyposażenia sił powietrznych. I nie oznacza to, że z innych maszyn znikną biało-czerwone znaki. Płk Budniak podkreśla, że nowelizacja ustawy nie dotyczy wszystkich maszyn. – Zmiany te nie wycofują szachownicy biało-czerwonej, która będzie malowana standardowo, wyjątek stanowić będą sytuacje wymagające zastosowania znaków w wersji o niskiej widzialności – mówi szef zespołu ds. F-35.
Pierwsze F-35 z szachownicą mają przybyć do kraju w 2026 roku. Będą stacjonować w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku oraz w 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Dostarczenie wszystkich 32 zamówionych myśliwców piątej generacji potrwa do 2030 roku.
autor zdjęć: Lockheed Martin
komentarze