Dziękuję wam za waszą nieustanną służbę dla Rzeczypospolitej. Dziękuję za wychowanie pokolenia, które kontynuuje misję niesienia pamięci, która jest fundamentem budującym przyszłość – mówił dziś do powstańców prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości w Muzeum Powstania Warszawskiego z okazji 80. rocznicy wybuchu zrywu. Wręczył im też ordery i odznaczenia państwowe.
Uroczyste obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zostały zainaugurowane we wtorek 30 lipca w Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie prezydent Polski Andrzej Duda oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkali się z powstańcami. W uroczystości tej uczestniczyli także żołnierze-weterani działań poza granicami państwa, przedstawiciele wojsk sojuszniczych i korpusu dyplomatycznego oraz harcerze.
Prezydent Andrzej Duda nazwał Powstanie Warszawskie jednym z fundamentalnych kamieni milowych naszej wolności i niepodległości. Przypomniał nierówną walkę tysięcy młodych ludzi, którzy stanęli do walki z regularną armią niemiecką. – Stanęli do walki, aby odzyskać wolność – podkreślił Duda. Jak dodał, dla osiągnięcia tego celu młode pokolenie było wówczas gotowe poświęcić wszystko. – Nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za obronę ojczyzny i za to, aby ją odzyskać – stwierdził prezydent RP. Przypomniał także słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego skierowane w 2009 roku do powstańców: „Dopełniliście dziejów niepodległości, czyniąc tę historię pełną”.
W murach Muzeum Powstania Warszawskiego powitał wszystkich dyrektor tej placówki Jan Ołdakowski. – Zebraliśmy się tutaj, bo są z nami powstańcy warszawscy, nasi bohaterowie. Chciałbym powiedzieć w imieniu wszystkich zgromadzonych: dziękuję, że jesteście z nami i dziękuję wam za waszą służbę – dodał. Jak mówił, pamięć o powstaniu poniosą harcerze, wolontariusze, weterani misji zagranicznych, uczestnicy programu „Korzenie Pamięci”. Oni także będą wierni wartościom, o które walczyli powstańcy. „Pamięć o powstaniu kształtuje wolną Polskę, o którą walczyliście – podkreślił dyrektor Ołdakowski.
Film: Aleksander Kruk, Ewa Korsak / ZbrojnaTV
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę, że powstańców jest coraz mniej. Jednak – jak stwierdził – jest coraz więcej tych, którzy niosą w sobie nie tylko pamięć o powstaniu, lecz także wartości, które przyświecały i przyświecają powstańcom. – Możecie być, drodzy powstańcy, absolutnie spokojni. Dlatego że te tłumy, które dzisiaj są za wami, rosną z roku na rok. Każde kolejne pokolenie będzie się wsłuchiwało w nasze opowieści o was – zapewniał prezydent stolicy.
Weterani z powstańcami
Zaproszenie na tegoroczne obchody także weteranów misji zagranicznych nie było przypadkowe. Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski uważa ich bowiem za kolejne po powstańcach pokolenie, które narażało życie dla ojczyzny.
– Byliście i jesteście dla nas wzorem patriotyzmu, poświęcenia i służby ojczyźnie – zwrócił się do powstańców w imieniu weteranów płk rez. Piotr Gąstał, były dowódca jednostki wojskowej GROM. Podkreślił, że wielu powstańców zostało odznaczonych Krzyżem Virtuti Militari, liczni weterani zaś noszą z dumą Order Krzyża Wojskowego przyznawany za wybitne czyny podczas operacji wojskowych poza granicami państwa. – W duchu pielęgnacji tradycji Wojska Polskiego i integracji środowiska żołnierskiego stajemy dziś przed wami i obok was, w murach Muzeum Powstania Warszawskiego, by dzielić się doświadczeniami, ale przede wszystkim by podtrzymać więzi między pokoleniami, tak by pamięć o waszych czynach nigdy nie wygasła. Chcemy być strażnikami pamięci o was, nieść wasze przesłanie o umiłowaniu wolności następnym pokoleniom – mówił oficer.
W gronie weteranów, którzy wzięli udział w uroczystości, znalazł się m.in. sierż. w st. spocz. Mariusz Saczek, który od 2010 roku, gdy został ciężko ranny w 2010 roku na misji w Afganistanie, porusza się na wózku. – Czuję się bardziej wyjątkowo niż podczas obchodów Dnia Weterana – zapewnia podoficer. Przyznaje, że podczas uroczystości był wzruszony, że znalazł się obok powstańców warszawskich, do których ma wielki szacunek. – Oni walczyli za wolność naszej ojczyzny, a my podczas zagranicznych operacji dla ojczyzny – dodaje. Towarzyszyła mu żona ppor. Urszula Saczek, która nominację na pierwszy stopień oficerski odebrała dwa tygodnie temu. Teraz czeka na powołanie do służby. Jak dodaje Mariusz Saczek, żona zajmie jego miejsce, gdyby trzeba było bronić kraju, zważywszy na zagrożenie zza naszej wschodniej granicy.
Wyróżniony zaproszeniem na centralne obchody rocznicy Powstania Warszawskiego poczuł się także weteran poszkodowany, kapitan marynarki wojennej Witold Kortyka. – To dla mnie olbrzymi zaszczyt i honor, że mogłem znaleźć się dziś w Muzeum Powstania Warszawskiego w gronie zasłużonych dla naszej wolności powstańców. Trudno komukolwiek zmierzyć się z ich charyzmą czy równać do zrywu, który podjęli w sierpniu 1944 roku. Możemy tylko oddać im cześć i hołd oraz nisko pochylić głowę – mówi. Oficer przyznaje, że trudno mu było opanować wzruszenie.
300 wydarzeń
80. rocznica Powstania Warszawskiego obchodzona jest wyjątkowo uroczyście. W programie znalazło się ponad 300 wydarzeń. To nie tylko uroczyste msze święte i składanie kwiatów w miejscach związanych ze zrywem, lecz także wystawy, spacery historyczne, koncerty, gry terenowe czy pikniki historyczno-edukacyjne.
31 lipca odbędzie się m.in. uroczysta sesja Rady m.st. Warszawy oraz apel pamięci na placu Krasińskich, a 1 sierpnia o 17.00, w godzinę „W”, gdy zawyją syreny, Warszawa zatrzyma się na minutę, by oddać hołd powstańcom. Dla upamiętnienia ich walk zabiją także dzwony w warszawskich parafiach.
W tym roku uroczystości wrócą również na Kopiec Powstania Warszawskiego w odnowionym parku Akcji „Burza”. Na jego szczycie, pod pomnikiem Polski Walczącej, 1 sierpnia o godz. 21.00 rozpalony zostanie Ogień Pamięci.
Szczegółowy plan tegorocznych obchodów dostępny jest w informatorze umieszczonym na stronie um.warszawa.pl/powstaniewarszawskie
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do boju stanęło około 40–50 tys. powstańców, około 18 tys. z nich zginęło podczas walk, a 25 tys. zostało rannych. Walki planowane na kilka dni trwały ponad dwa miesiące. Ucierpiała także ludność cywilna. Niemcy zabili około 180 tys. osób, a około 500 tys. wypędzili. Po powstaniu niemal całkowicie zburzyli Warszawę.
autor zdjęć: Łukasz Błasikiewicz / KPRP
komentarze