Rząd przyjął projekt budżetu państwa na rok 2024. Zgodnie z zapowiedziami sprzed kilku dni Władysława Kosiniaka-Kamysza, wicepremiera i ministra obrony narodowej, dokument przewiduje, że żołnierze i pracownicy cywilni wojska otrzymają 20-procentowe podwyżki wynagrodzeń. Teraz projektem ustawy budżetowej zajmie się parlament.
Dochody na poziomie 682 mld zł, wydatki na poziomie 866 mld zł, 3 proc. wzrostu PKB i 6,6 proc. średnioroczna inflacja – to podstawowe założenia przyszłorocznego budżetu, którego projekt przyjęła dzisiaj Rada Ministrów. Dokument trafił już do Sejmu, gdzie rozpocznie się debata nad finansami państwa.
Prezentujący założenia ustawy budżetowej premier Donald Tusk podkreślał, że przyjmując wydatki i dochody państwa na przyszły rok, rząd dołożył starań, aby zrealizować obietnice złożone Polakom w czasie kampanii wyborczej. – W budżecie na rok 2024 zapewniliśmy środki na podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30 proc., a w przypadku nauczycieli początkujących 33 proc. – wyliczał premier Donald Tusk. Szef rządu dodał, że podwyżki o 20 procent otrzymają w przyszłym roku również przedstawiciele służb mundurowych i wojska. O tym, że obejmą one również pracowników cywilnych ze wszystkich podległych MON instytucji poinformował 16 grudnia wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył też, że w przypadku szkół wojskowych i uczelni wyższych planowane są wyższe wzrosty, sięgające 30 proc.
O przyszłorocznych wydatkach na obronność mówił dzisiaj Cezary Tomczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. – Utrzymujemy bardzo wysoki budżet MON-u. On będzie rekordowy. Chcemy, żeby Polska inwestowała w swoje wojsko – mówił wiceminister. – Chcemy mieć wojsko silne, dobrze wyposażone. Chcemy w nie inwestować, więc wszystkie programy modernizacyjne, oczywiście wymagają przeglądu, ale jeśli chodzi o wielkość finansowania, to finansowanie pozostaje na niezmiennym i bardzo wysokim poziomie – zapewnił Tomczyk.
autor zdjęć: plut. Aleksander Perz
komentarze