Od kilku dni trwa operacja „Neon”, w ramach której wojskowi lotnicy prowadzą ewakuację Polaków z Izraela. Na pokładzie transportowców wyleciały z Tel Awiwu już 1143 osoby. Ewakuacja będzie kontynuowana dotąd, aż wszyscy polscy obywatele wrócą do kraju. Szef MON-u Mariusz Błaszczak zdecydował dziś o tym, aby zaangażowanym w operację „Neon" żołnierzom przyznać nagrody finansowe.
W sobotę rano radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas zaatakowało Izrael. Bojownicy przedostali się do wielu miast na południu kraju, przeprowadzili także zmasowany atak rakietowy. Władze izraelskie ogłosiły stan wojny, a następnie zorganizowały i przeprowadziły akcje odwetowe. Nagłe pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa w Izraelu oraz zamknięcie portów lotniczych i odwołanie połączeń rejsowych sprawiło, że przebywający na terenie państwa turyści nie mieli jak wrócić do swoich krajów. Polskie władze bardzo szybko zdecydowały, że na pomoc naszym obywatelom ruszy wojsko. Zgodnie z decyzją ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka już w niedzielę 8 października w Tel Awiwie wylądowały dwa wojskowe samoloty: C-130 Hercules z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego, a kilka godzin później Boeing 737 z 1 Bazy Lotnictwa Transportowego, które zabrały polskich turystów z Izraela. Prezydent Andrzej Duda 9 października zdecydował o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego do ewakuacji polskich obywateli. W składzie PKW działają nie tylko lotnicy, lecz także żołnierze wojsk specjalnych.
– Ewakuacja naszych rodaków z Izraela trwa. Operacja będzie kontynuowana dopóki wszyscy polscy turyści nie wrócą bezpiecznie do kraju – mówi szef MON-u. Minister Błaszczak zdecydował o utworzeniu tzw. mostu powietrznego pomiędzy Polską a Izraelem. Oznacza to, że wojskowi lotnicy nie latają z Polski do Tel Awiwu, ale operują z portu w Chanii na Krecie. – Dzięki temu Polacy szybciej są ewakuowani ze strefy zagrożenia. Loty z Izraela na Kretę realizują załogi wojskowych samolotów Hercules i CASA – dodał szef resortu obrony. Z Krety do Polski natomiast turyści wracają już cywilnymi samolotami rejsowymi PLL LOT.
Obecnie w operację „Neon” zaangażowani są przede wszystkim żołnierze 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego, a więc baz lotniczych z Powidza i podkrakowskich Balic. – Do udziału w tej operacji skierowaliśmy pięć naszych statków powietrznych: trzy Casy C-295M i dwa Herculesy C-130. Aktualnie ewakuacja prowadzona jest na pokładzie trzech transportowców – wyjaśnia płk pil. Grzegorz Kołodziejczyk, dowódca 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego. – W operacji uczestniczy ponad 80 żołnierzy. To nie tylko piloci, nawigatorzy, technicy pokładowi i loadmasterzy. Poza personelem latającym w operację „Neon” angażują się technicy i inżynierowie, którzy dbają o sprawność samolotów, a także żołnierze, którzy zajmują się planowaniem operacji lotniczych – dodaje dowódca. Płk Kołodziejczyk wyjaśnia, że dotychczas wojskowe samoloty wykonały 32 misje powietrzne na trasie Kreta–Izrael–Kreta, kolejnych kilka odbędzie się w ciągu najbliższej doby. Lotnicy wykonują loty ewakuacyjne w dzień i w nocy.
Operację „Neon” wspólnie z MON-em organizuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W czwartek wieczorem rzecznik MSZ-etu Łukasz Jasina informował, że z Izraela wyleciały już 1143 osoby. – Do Tel Awiwu obecnie latają tylko samoloty wojskowe. Decyzje dotyczące tego, kto ma pierwszeństwo podczas ewakuacji, są podejmowane na podstawie wielu kryteriów, takich jak m.in. możliwość szybkiego dotarcia na lotnisko, wielkość danej grupy i pojemność samolotu – wyjaśnia rzecznik. – Ewakuacja będzie kontynuowana do momentu, gdy brak będzie informacji, że w Izraelu pozostali jeszcze obywatele polscy przebywający tam czasowo – dopowiada Jasina. MSZ informuje ponadto, że ewakuowane są zarówno grupy zorganizowane: wycieczki szkolne i turystyczne, pielgrzymi, jak i turyści indywidualni. Wojskowymi samolotami z Tel Awiwu wracają dorośli, dzieci, a nawet zwierzęta: jak podają lotnicy, ewakuowano także kilka psów. Jednorazowo na pokładzie Herculesa ewakuowanych jest około 70 osób, a na pokładzie Casy około 40. Nad bezpieczeństwem pasażerów w czasie lotu czuwają specjaliści z Zespołu Ewakuacji Medycznej 8 Bazy Lotnictwa Transportowego z Balic.
„Na Wojsko Polskie zawsze można liczyć, dlatego zdecydowałem o przyznaniu nagród finansowych żołnierzom, którzy ewakuują Polaków z Izraela. Dziękuję za wasz profesjonalizm!” – napisał dziś w mediach społecznościowych szef minister obrony Mariusz Błaszczak.
autor zdjęć: mł. chor. Piotr Gubernat / Combat Camera
komentarze