moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Drużyna na medal

Przed wyjazdem na Invictus Games do Düsseldorfu polscy weterani zapowiadali, że dadzą z siebie wszystko – i dotrzymali słowa. Dotychczas zdobyli łącznie 11 medali. Wielu z nich pobiło lub wyrównało swoje życiowe rekordy. Przed polską drużyną jeszcze dwa dni rywalizacji i szansa na kolejne medale. Międzynarodowe igrzyska zakończą się w sobotę wieczorem.

Polska drużyna siatkówki na siedząco wygrała dwa mecze i będzie walczyła o finał. 

To było mocne wejście. Już pierwszego dnia na zawodach Invictus Games, które od 9 do 16 września odbywają się w Düsseldorfie, polska drużyna weteranów poszkodowanych zdobyła trzy medale. Plut. Rafał Wroniszewski wywalczył złoty krążek w biegu na 1500 metrów. – Konkurencja była silna, ale jeśli staję na starcie, walczę do końca – powiedział po biegu. Pewniakiem był st. szer. Paweł Liszcz, nazywany przez kolegów najsilniejszym żołnierzem w Europie, którego życiowy rekord to 265 kilogramów w wyciskaniu sztangi leżąc. W Düsseldorfie zdobył złoto, osiągnąwszy wynik „tylko” 225 kg. Medalową statystykę pierwszego dnia zawodów uzupełnił kpt. Przemysław Kowalski, który rzucił kulą 13,13 metra i zdobył srebrny medal.

Plut. Rafał Wroniszewski wywalczył złoty krążek w biegu na 1500 metrów. 

REKLAMA

Wygrać ze stresem

Następne dni przyniosły kolejne świetne starty Team Invictus Poland. Sierż. Dariusz Cegiełka zdobył złoto w pchnięciu kulą oraz brąz w rzucie dyskiem, a kpt. Kowalski – srebrny medal w rzucie dyskiem oraz złoty krążek w wioślarstwie halowym na 1 minutę. – Jestem szczęśliwy, że udało się wywalczyć złoto. W duchu na to liczyłem, ale bałem się, że przegram ze stresem – przyznał po zawodach. sierż. Cegiełka Medale, które zdobył, tradycyjnie już przekazał najbliższym – żonie Paulinie oraz 2,5-letniej Poli i 6-letniej Ali. Także pozostali zawodnicy dedykowali swoje medale rodzinom. Wszyscy zgodnie twierdzili, że bez wsparcia najbliższych nie odnieśliby sukcesu. Podkreślali, że wszyscy członkowie polskiego teamu wspierają się nawzajem. – Każdy z nas czerpie siłę z jedności, jaką stanowimy. To sprawia, że walczymy do końca, mamy poczucie, że nie jesteśmy sami – przekonuje kpt Kowalski.

Sierż. Dariusz Cegiełka zdobył złoto w pchnięciu kulą oraz brąz w rzucie dyskiem. 

– Przyjeżdżamy na zawody Invictus Games nie po medale, lecz aby poczuć tę siłę i moc „niezwyciężonych” – mówi Łukasz Kosiara, jeden z najciężej poszkodowanych członków drużyny IG. Od 2017 roku, gdy złamał kręgosłup w odcinku szyjnym, cierpi na porażenie czterokończynowe i nadmierną spastyczność mięśniową. – Dzień przed startem źle się czułem, nie mogłem trenować, więc pojechałem do hotelu odpocząć – opowiada. Następnego dnia wsiadł do ergometru i… popłynął po podwójne złoto – na 1 minutę i 4 minuty. – Ciężko pracowałem przez ostatnie miesiące na ten sukces – dodaje. Sukces osiągnął także w swojej drugiej konkurencji – tenisie stołowym. Wywalczył dwa razy brąz – indywidualnie oraz w parze z Włochem S. Vestą.

Łukasz Kosiara „Kosa” wywalczył dwa razy brąz w tenisie stołowym – indywidualnie oraz w parze z Włochem S. Vestą. 

Życiowe rekordy

Na zawodach Invictus Games jedni pragną zdobyć medal, drudzy chcą dotrzeć do mety, dla innych ważny jest sam start. – Rywalizacja sportowa to nie tylko walka z przeciwnikami. To przede wszystkim pokonywanie własnych barier i słabości, a także rehabilitacja poprawiająca naszą kondycję i sprawność fizyczną – uważa Tomasz Zdziarski, który mimo zaledwie kilkumiesięcznych przygotowań w pływaniu na 50 metrów stylem dowolnym i klasycznym ustanowił swoje rekordy życiowe. Podobny sukces odniósł płk Leszek Stępień, który na 50 metrów stylem grzbietowym był czwarty, a na 100 metrów stylem dowolnym zajął piąte miejsce. Oficer na misji w Afganistanie stracił nogę, a teraz podczas zawodów wystartował w mieszanej drużynie, w której byli także zawodnicy bez amputacji.

Kpt. Przemysław Kowalski pierwszego dnia zawodów rzucił kulą 13,13 metra i zdobył srebrny medal. W kolejnych dniach wywalczył też srebro w rzucie dyskiem oraz złoty krążek w wioślarstwie halowym na 1 minutę. 

W czwartek drużyna siatkówki na siedząco wygrała dwa mecze i będzie walczyła o finał. W piątek na trasę wyruszą kolarze, a na strzelnicy pojawią się indywidualni łucznicy. W sobotę do walki staną drużyny łuczników, wieczorem zaś szóste zawody Invictus Games zostaną uroczyście zakończone.

Partnerem strategicznym polskiej reprezentacji na Invictus Games jest Polska Grupa Zbrojeniowa.

Małgorzata Schwarzgruber

autor zdjęć: CWDPGP

dodaj komentarz

komentarze


Karta dla rodzin wojskowych
 
Zlot młodzieży PTTK
Pod Kockiem walczyli do końca
Nie zostawiają nikogo
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Mark Rutte w Estonii
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Ciągła transformacja to podstawa
Olympus in Paris
Żeby drużyna była zgrana
SGWP musi być ostoją wartości
Gryf dla ochrony
Żołnierska pomoc trwa
Kolejny Kormoran na kursie
Polskie „JAG” już działa
Czy Orka przypłynie z Korei?
Bielizna do zadań specjalnych
Olimp w Paryżu
„Edukacja z wojskiem” po raz drugi
„Feniks” wciąż pomaga
Wojskowy medyk nie tylko na wojnę
Projekt wsparcia dla pracodawców żołnierzy
Ogień nad Bałtykiem
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Hubalczycy nie złożyli broni
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
25 km na 25 lat Polski w Sojuszu
Jubileuszowe Buzdygany za wyjątkowe pasje i działania
Tłumy biegły po nóż komandosa
Strefa buforowa jest skuteczna
Gotowość, wsparcie, bezpieczeństwo. I odbudowa. Wojsko Polskie dla powodzian 2024
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Ostre słowa, mocne ciosy
Kiedy szkolenia dla ochotników?
Ukraińska wizja MRAP-a
Jastrzębie czeka modernizacja
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Radar na bezzałogowce
Ministrowie obrony na szczycie
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Walczymy o BohaterONa
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Sojusz także nuklearny
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polska i Turcja – od wojen do szacunku i sympatii
Ramstein Flag nad Grecją
MSWiA: inwestycja w zaporę na granicy przynosi rezultat
MON idzie na rekord
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Symbol przywództwa – dla najlepszych
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Ogniem i dynamitem
Rozliczenie podkomisji Macierewicza

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO