60 żołnierzy z 1 Mazurskiej Brygady Artylerii bierze udział w tygodniowych ćwiczeniach Akktuli ’24 w Estonii. Polacy trenują wspólnie z tamtejszym wojskiem m.in. wykorzystanie artylerii podczas działań bojowych. Żołnierze z Węgorzewa pojechali na estoński poligon wyposażeni m.in. w trzy armatohaubice K9.
Ćwiczenia rozpoczęły się 9 października i potrwają tydzień. Na poligon Kolgu w Estonii Polacy dotarli dzień wcześniej. Transport sprzętu odbywał się przy użyciu wojskowych zestawów niskopodwoziowych.
– Celem Akktuli ’24 jest wypracowanie wspólnych procedur do prowadzenia połączonego wsparcia ogniowego i budowanie świadomości operacyjnej. Jest to doskonała okazja, aby wymienić się doświadczeniem z żołnierzami estońskimi, jak również przeprowadzić działania w nowym terenie – tłumaczy mjr Magdalena Kościńska z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. W skład „Bursztynowej Dywizji” z Olsztyna wchodzi m.in. 1 Mazurska Brygada Artylerii, której 60 żołnierzy wyjechało na estoński poligon.
– Artyleria jest kluczowym elementem nowoczesnych sił zbrojnych, który realizuje szeroki wachlarz zadań na polu walki. Dlatego dla nas niezwykle cenne jest szkolenie z sojusznikami z państwa wschodniej flanki NATO – mówi major Kościńska. – Ćwiczenia w Estonii pozwalają przetestować w praktyce wsparcie ogniowe jednostek lądowych. Artyleria działa wówczas na zasadzie ognia pośredniego, nie widzi bezpośrednio wojsk wroga. Ostrzeliwuje z oddalenia pierwsze linie frontu, niszcząc umocnienia, infrastrukturę czy pojazdy przeciwnika, robiąc „miejsce” do ataku piechoty i oddziałów pancernych – dodaje major Kościńska.
Żołnierze z Węgorzewa trenują w Estonii również działania polegające na ostrzale przeciwnika i szybkiej zmianie pozycji, co utrudnia kontratak ze strony wroga. W estońskich ćwiczeniach żołnierze wykorzystują trzy samobieżne armatohaubice K9 Thunder. Jest to sprzęt artyleryjski produkcji koreańskiej, od niedawna używany przez polską armię.
K9 posiada w pełni stalową konstrukcję odporną na ostrzał amunicją 14,5 mm, odłamki pocisków kal. 152 mm oraz wybuchy min przeciwpiechotnych. Główne uzbrojenie armatohaubicy stanowi 155-milimetrowa armata o długości lufy 52 kalibry, która może razić cele w promieniu do 40 km. Wóz gąsienicowy, na którym umieszczone jest działo, dysponuje silnikiem o mocy 1000 KM. Jego załoga liczy pięć osób. – Pojazd ma zawieszenie hydropneumatyczne, dzięki czemu może poruszać się również po trudnym terenie o różnym ukształtowaniu. Ponadto armatohaubica K9 jest przystosowana do prowadzenia ostrzału w trybie MRSI , czyli wystrzeliwuje trzy pociski w odstępie pięciu sekund na różnych kątach podniesienia w taki sposób, by wszystkie jednocześnie uderzyły w cel – wyjaśnia major Magdalena Kościńska.
Pierwsze koreańskie armatohaubice K9 zostały kupione przez polską armię w 2022 roku, po inwazji Rosji na Ukrainę. W lipcu 2022 podpisano umowę ramową na dostarczenie ponad 670 takich dział. Do czerwca 2024 do polskiej armii trafiły 72 armatohaubice z Korei.
16 Pomorska Dywizja Zmechanizowana, której żołnierze obecnie trenują w Estonii, liczy ponad 14 tys. żołnierzy. W jej skład wchodzi dziewięć jednostek: 1 Brygada Artylerii, 9 Brygada Kawalerii Pancernej, 15 Brygada Zmechanizowana, 20 Brygada Zmechanizowana, 15 Pułk Przeciwlotniczy, 14 Pułk Przeciwpancerny, 16 Pułk Logistyczny, 16 Pułk Saperów, 9. Batalion Dowodzenia oraz dwie nowo formowane 16 Brygada Zmotoryzowana i 16 Batalion Rozpoznawczy. Od 2 grudnia 2019 roku Dowództwo 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej funkcjonuje w Olsztynie.
Poszczególne jednostki dywizji wyposażone są w najnowocześniejszy sprzęt wojskowy, czołgi K2, armatohaubice K9, wyrzutnie Homar czy przeciwlotnicze zestawy rakietowe „Narew” krótkiego zasięgu.
autor zdjęć: Ott Aro/Estonian Defense Forces
komentarze