Pokonywanie ścianki, strzelanie z kbks, przejście Nysy, transport rannego, pokonanie systemu tuneli i wiele innych przeszkód musieli pokonać zawodnicy 26 edycji Marszu Nadodrzańskiego.
Marsz Nadodrzański, czy Oderlandmarsch to tradycja na zachodzie Polski. Zawody o charakterze sportowo- obronnym, każdego roku sprowadzają do Gubina rzesze uczestników nie tylko z Polski. Swoją tradycją sięgają 1996 roku. Organizatorem sportowego przedsięwzięcia jest CWCR OZ w Zielonej Górze oraz Krajowe Dowództwo Brandenburgii w Poczdamie. Podstawowym celem Marszu Nadodrzańskiego jest krzewienie sprawności fizycznej i obronności.
W tym roku, na linii startu na stadionie miejskim w Gubinie pojawiło się aż 100 drużyn m.in. z Czech, Węgier, Niemiec, Polski a także Stanów Zjednoczonych, Litwy, Łotwy czy Estonii. Wśród nich także drużyny cywilne.
26 edycja marszu wynosiła 10 km. Zawodnicy musieli pokonać w trakcie przeszkody – sześć z nich po stronie polskiej i pięć po stronie niemieckiej. Bieg zakończył się w Guben (DE), gdzie nastąpiła dekoracja najlepszych zespołów. 12. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej wystawiła dwie drużyny: ze 151. blp w Skwierzynie oraz ze 152. blp w Krośnie Odrzańskim. Skwierzyńscy terytorialsi zajęli piąte miejsce na sto drużyn.
Tekst: por. Anna Jasińska - Pawlikowska/ 12. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej
autor zdjęć: 12 WBOT
komentarze