Bardziej precyzyjny i odpowiadający wyzwaniom współczesnej armii – taki jest nowy „Regulamin ogólny żołnierza Wojska Polskiego”. Poza zmianą nazwy, nowym wstępem oraz aktualizacją części zapisów ten jeden z ważniejszych dokumentów w wojsku kładzie szczególny nacisk na wojskowy etos.
Prace nad nowelizacją „Regulaminu ogólnego sił zbrojnych” rozpoczął w 2020 roku zespół ekspertów powołany przez gen. Rajmunda T. Andrzejczaka, szefa Sztabu Generalnego WP. Zmiany były konieczne, bo regulamin obowiązujący od 2014 roku nie uwzględniał transformacji, jakiej w ciągu ostatnich lat uległo wojsko. Choć pierwotnie nowy dokument miał wejść w życie w 2022 roku, plany te zmieniły się ze względu na prace nad ustawą o obronie ojczyzny. – Wprowadziła ona wiele zmian w funkcjonowaniu wojska. Regulamin jest uszczegółowieniem przepisów zawartych w aktach wyższego rzędu, dlatego musiały one zostać wzięte pod uwagę przy jego nowelizacji – tłumaczy ppłk Jan Gajewski ze Sztabu Generalnego WP.
Bo liczy się etos
Nowy dokument jest już gotowy. – Jego główna idea pozostała bez zmian. Regulamin wciąż jest zbiorem postanowień regulujących wewnętrzną działalność sił zbrojnych, w tym funkcjonowanie jednostek i instytucji wojskowych oraz sposób działania żołnierzy w czasie wykonywania zadań służbowych. Chcąc jednak podkreślić, jak ważną rolę w wojsku odgrywa każdy żołnierz oraz to, że od jego indywidualnej postawy zależy, jak jest postrzegane całe środowisko wojskowe, zmieniono nazwę dokumentu na „Regulamin ogólny żołnierza Wojska Polskiego” – tłumaczy gen. bryg Cezary Janowski, szef Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia P3/P7 SGWP.
Nowy jest wstęp do regulaminu. Wcześniej otwierał go artykuł XI Konstytucji 3 maja 1791 roku. Obecnie regulamin rozpoczyna się od fragmentu roty przysięgi wojskowej.
– Choć jest ona przywołana także w ustawie o obronie ojczyzny, uznaliśmy, że warto jej słowa zacytować także w dokumencie, który żołnierz stosuje na co dzień. To celowy zabieg, który ma zwrócić szczególną uwagę na wojskowy etos oraz na fakt, że żołnierzem jest się cały czas, a nie tylko bywa – mówi ppłk Gajewski. Temu samemu celowi służą wykorzystane we wstępie zapisy „Kodeksu honorowego żołnierza zawodowego Wojska Polskiego” dotyczące godności i honoru, zasad zachowania się żołnierza w czasie służby i poza nią oraz postępowania w sytuacjach bojowych. – Wstęp jest kwintesencją bycia żołnierzem i w zasadzie cała idea regulaminu mogłaby się w nim zamknąć. Kolejne strony dokumentu to nic innego, jak jego rozwinięcie – przyznaje ppłk Gajewski.
To w sumie trzy rozdziały podzielone na podrozdziały. Pierwszy dotyczy podstawowych uwarunkowań służby wojskowej (w tym zasad: zależności żołnierzy, wydawania i wykonywania rozkazów, żołnierskiego zachowania oraz postępowania w sprawach służbowych). Drugi jest poświęcony działalności służbowej w jednostce lub instytucji wojskowej (opisane są kwestie m.in. porządku dnia, służb wewnętrznych, zabezpieczenia logistycznego i ochrony zdrowia). Natomiast trzeci rozdział odnosi się do działalności w garnizonie.
Niektóre zasady bardziej elastyczne
W porównaniu z poprzednią wersją regulaminu sporo zapisów zostało zaktualizowanych. Przykładowo te dotyczące wyglądu żołnierza, dopuszczono bowiem możliwość zakładania kolczyków przez kobiety występujące w mundurach galowych lub wyjściowych (wcześniej było to zabronione). – Najważniejszą jednak zmianą w tym względzie jest to, że dowódca, w zależności od charakteru wykonywanych zadań lub rodzaju czynnej służby wojskowej oraz częstotliwości jej pełnienia, może samodzielnie wprowadzić inne zasady wyglądu niż te określone w regulaminie. Daje mu to sporą elastyczność na przykład w sytuacji, gdy na ćwiczenia rezerwy stawi się żołnierz z bujnym zarostem. Trudno oczekiwać, że na kilka dni pobytu w wojsku zgoli brodę, którą nosi od lat – tłumaczy ppłk Gajewski.
Nowe są zapisy o ochronie informacji niejawnych czy apelu organizowanym w jednostce wojskowej. Regulamin został też uzupełniony o zapisy odnoszące się do wojskowych organów porządkowych, czyli dowódców i żołnierzy: patrolu, konwoju czy asysty, oraz regulacji ruchu jednostki wojskowej. Usunięto natomiast zapisy dotyczące kontroli służby wewnętrznej i garnizonowej oraz te związane z instrukcją służby dyżurnej. – To kwestie uregulowane innymi przepisami, więc nie było potrzeby ich tu powielać – mówi płk Gajewski.
Dokument na miarę czasów
Oficer podkreśla, że nowy dokument odpowiada wyzwaniom współczesnej armii. – Liczymy, że zostanie dobrze przyjęty, tym bardziej że jest efektem prac szerokiego grona przedstawicieli środowiska wojskowego. Zmiany były konsultowane z około 70 instytucjami wojskowymi, w tym z gremiami przedstawicielskimi, Koordynatorem ds. Równego Traktowania, Radą do spraw Kobiet i podoficerami z dowództw. Dzięki temu o planowanych zmianach wiedzieli też żołnierze na niższych szczeblach, którzy również mogli zgłaszać swoje sugestie. Najczęstsze dotyczyły kwestii wyglądu zewnętrznego oraz postępowania podczas pełnienia służby – przyznaje ppłk Gajewski.
Choć część zapisów w regulaminie pozostała bez zmian, w jednostkach wojskowych planowane są szkolenia zapoznające żołnierzy z nowym dokumentem. – To kompendium wojskowych zasad. Każdy żołnierz musi je dobrze znać, by swobodnie poruszać się w zagadnieniach codziennej służby. Dla nowych żołnierzy poznanie regulaminu to obowiązek, dla starszych stażem, którzy znają jego wcześniejsze zapisy, będzie to jedynie kwestia uaktualnienia wiedzy – mówi oficer z SGWP.
Poprzednia wersja regulaminu obowiązywała od 2014 roku. Dokument wprowadził m.in. zapisy dotyczące przeciwdziałania mobbingowi oraz całkowitego zakazu wnoszenia lub wwożenia na teren wojskowy alkoholu. Uregulowana została ponadto kwestia używania elektronicznych papierosów. Zapisy te zostały zachowane w obecnej wersji dokumentu.
autor zdjęć: plut. Aleksander Perz
komentarze