Na kilka dni przed Dniem Wszystkich Świętych terytorialsi z 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej odwiedzili na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu grób patrona swojej jednostki. Porządkują i zapalają także znicze w kwaterach kombatantów na cmentarzach w regionie.
Patronem 14 ZBOT jest żołnierz Armii Krajowej, cichociemny, ppłk Stanisław Jerzy Sędziak, ps „Warta”. Kwiaty i znicze na jego grobie żołnierze złożyli wraz z jego synem, Sławomirem Sędziakiem. Ten zaprosił żołnierzy także do domu przy ul. Kasprowicza, gdzie mieszkał ze swoją rodziną zwolniony z więzienia ppłk Stanisław Jerzy Sędziak. Syn Patrona Brygady opowiadał o prześladowaniach, jakim już po zwolnieniu z więzienia poddawany był jego ojciec i cała rodzina. - Kiedy jako chłopiec szedłem do szkoły, czasami jakiś „smutny pan ubek” sprawdzał mi plan lekcji (wtedy na początku lat 70-tych, był obowiązek noszenia w tornistrze planu lekcji i legitymacji). Kontrolował w ten sposób, o której godzinie wchodzę i wychodzę z domu. Podejrzewano - i słusznie, bo ojciec cały czas utrzymywał kontakt z towarzyszami broni z Nowogródczyzny mieszkającymi w Londynie, że mój ojciec cały czas zajmuje się działalnością opozycyjną - wspomina Sławomir Sędziak.
Syn patrona mówił też żołnierzom, że choć jego rodzice wykupili parter kamienicy, to w sześć osób mogli się wprowadzić tylko do jednego pokoju, a z kuchni i łazienki korzystali razem z współlokatorami, którzy nie wyprowadzili się z budynku. W domu znajdują się pamiątki po „Warcie”, m.in. maszyna do pisania „Olivetti”, na której Stanisław Jerzy Sędziak pisał „Działalność Nowogródzkiego Okręgu Armii Krajowej” WIH 1967.
Na cmentarzu św. Jerzego terytorialsi oddali także hołd pochowanej tam gen. prof. Elżbiety Zawackiej „ZO”. Cmentarz ten jest najstarszą zachowaną nekropolią Torunia. Został założony w lutym 1811 roku.
Stanisław Jerzy Sędziak w czasie kampanii wrześniowej był dowódcą 8 kompanii 95 pułku piechoty. Był uczestnikiem walk pod Puławami i Kazimierzem Dolnym oraz w drugiej bitwie tomaszowskiej. Po klęsce wrześniowej przedostał się najpierw do Francji a następnie do Wielkiej Brytanii, gdzie w strukturach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie dowodzi plutonem 7 kompanii 3 batalionu 1 Brygady Strzelców.
W grudniu 1941 zgłosił się do służby w okupowanym Kraju. Został przeszkolony w dywersji, w Oddziale VI Sztabu Naczelnego Wodza zaprzysiężony na rotę Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej i awansowany na stopień kapitana.
Wraz z innymi Cichociemnymi zostaje zrzucony do Polski w nocy z 3 na 4 września 1942 w w ramach operacji „Rheumatism”. W okupowanej Polsce został mianowany szefem sztabu Okręgu Nowogródek AK, a następnie dowódcą tego Okręgu. W czasie wojny dowodzone przez niego oddziały Armii Krajowej przeprowadziły setki akcji bojowych przeciwko Niemcom oraz Sowietom.
Po wojnie kontynuował walkę z sowietami. Był szefem sztabu okręgu białostockiego AK, a później dowódcą tego okręgu. Wówczas został awansowany na stopień podpułkownika. Został aresztowany 4 stycznia 1947 roku, osadzony w więzieniu na Mokotowie i skazany na śmierć, który to wyrok na mocy amnestii z 22 lutego 1947 r. zamieniono na dożywocie. Przebywał potem w więzieniach we Wronkach, Rawiczu i Strzelcach Opolskich. Zwolniony 29 kwietnia 1957 r. zamieszkał w Chełmży a potem w Toruniu, gdzie zmarł 2 sierpnia 1978 roku.
- Jako formacja dziedziczymy tradycje Armii Krajowej, a jako jednostka w szczególny sposób czcimy pamięć naszego patrona, ppłk Stanisława Jerzego Sędziaka, ps „Warta”. Ta wizyta na grobie Patrona i spotkanie z jego synem to dla naszych żołnierzy szczególna okazja do zapoznania się z tradycją jednostki - mówi zastępca dowódcy 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej ppłk Tomasz Rejczak. - Takie spotkania to nie tylko powinność, one kształtują patriotycznego ducha żołnierzy i budzą dumę z dziedziczonej tradycji.
Jednocześnie zachodniopomorscy terytorialsi odwiedzają w tych dniach cmentarze, gdzie porządkują mogiły kombatantów Armii Krajowej: wraz z uczniami szczecińskich szkół byli na Cmentarzu Centralnym, w Kołobrzegu, a także na cmentarzu w Szczecinku.
Tekst: Marcin Górka/ rzecznik prasowy 14 ZBOT
autor zdjęć: 14 ZBOT
komentarze