16 Dywizja Zmechanizowana jest bardzo ważnym związkiem taktycznym. Usytułowana na północnym wschodzie naszego kraju, współodpowiedzialna jest za bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO – mówił w Elblągu wicepremier Mariusz Błaszczak. Szef MON wziął udział w obchodach 103. rocznicy powstania 16 DZ. Zapowiedział, że do końca 2022 roku żołnierze tej jednostki otrzymają koreańskie czołgi K2.
Uroczystości z okazji 103. rocznicy powstania 16 Dywizji Zmechanizowanej zorganizowano w tym roku w Elblągu. Uczestniczyli w nich m.in. wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak, gen. dyw. Marek Sokołowski, zastępca dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych, parlamentarzyści i samorządowcy, weterani, kombatanci i żołnierze jednostek podległych dowództwu 16 Dywizji. Podczas uroczystej zbiórki szef MON ogłosił, że dotychczasowy zastępca dowódcy dywizji gen. bryg. Wojciech Ziółkowski został dowódcą 16 DZ.
Wicepremier Błaszczak w swoim wystąpieniu ujawnił szczegóły programu zwiększenia liczebności Wojska Polskiego. Zgodnie z zapowiedzianym już wcześniej przez MON planem szeregi wojska mają zostać zwiększone do 300 tys. żołnierzy, a w strukturach wojsk lądowych działać ma sześć dywizji. Jak poinformował dzisiaj szef MON-u, kolejna, piąta dywizja powstanie w północno-wschodniej Polsce. Operacyjnie będzie odpowiadała za obszar między 16 a 18 dywizją zmechanizowaną. Pełnomocnikiem ds. jej utworzenia mianowany został gen. bryg. Norbert Iwanowski. Oficer jest obecnie szefem Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych Sztabu Generalnego WP, a wcześniej był m.in. dowódcą 15 Brygady Zmechanizowanej.
„Szesnasta” świętuje
Mariusz Błaszczak podkreślił znaczenie 16 Dywizji Zmechanizowanej jako związku taktycznego. – To bardzo ważna decyzja. Usytułowana na północnym wschodzie naszego kraju, współodpowiedzialna jest za bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego – zaznaczył szef MON. Przypomniał też, że jego priorytetem jest budowanie silnej i licznej armii i m.in. dlatego zdecydował o utworzeniu jednostki wojskowej w Ostródzie. – W 2011 roku, nasi poprzednicy zlikwidowali w Ostródzie jednostkę wojskową, ale jak mówiłem już 15 sierpnia, Wojsko Polskie wraca do Ostródy. To świadczy o tym, że konsekwentnie wzmacniamy polskie siły zbrojne – zaznaczył. Zwrócił się także do obecnych na apelu żołnierzy zasadniczej dobrowolnej służby wojskowej. – Dziękuję za to, że zdecydowaliście się na służbę w Wojsku Polskim. Jestem przekonany, że dokonaliście właściwego wyboru. Jest to bardzo ważne dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny, ale jest to także szansa na wasz osobisty rozwój. Z roku na rok żołnierzy Wojska Polskiego przybywa, a teraz ten proces jest jeszcze bardziej dynamiczny, ze względu na uchwalenie ustawy o obronie Ojczyzny – dodał wicepremier Błaszczak.
Szef MON przyznał, że żołnierze Wojska Polskiego do skutecznej obrony i odstraszania potencjalnego agresora potrzebują nowoczesnego sprzętu. Przypomniał, że do jednostek 16 Dywizji Zmechanizowanej w ostatnim czasie trafiło dużo nowego uzbrojenia, m.in. to właśnie do 16 DZ dotarły pierwsze egzemplarze amerykańskich wozów MRAP Cougar czy nowoczesne wozy dowodzenia na podwoziu KTO Rosomak. – Jeszcze w tym roku do 16 DZ trafią koreańskie czołgi K2. To są nowoczesne czołgi, zaprojektowane i zbudowane w XXI wieku. Są przystosowane do warunków geograficznych, jakie panują w województwie warmińsko-mazurskim. Mają zawieszenie hydropneumatyczne, są naprawdę doskonałym sprzętem – przekonywał Mariusz Błaszczak. – Najpierw otrzymają je żołnierze 20 Brygady Zmechanizowanej. Potem trafią do kolejnych jednostek z Morąga, potem Ostródy oraz Elbląga. Nowoczesny sprzęt w rękach doświadczonych żołnierzy stanowi gwarancję bezpieczeństwa naszej ojczyzny – podkreślił szef resortu obrony. Żołnierze 16 DZ mają być wyposażeni także w koreańskie armatohaubice K9.
Wicepremier Błaszczak podziękował żołnierzom 16 DZ za służbę i wkład w bezpieczeństwo Polski. Odniósł się także do działań żołnierzy prowadzonych wzdłuż polsko-białoruskiej granicy. – To wszystko, co działo się jesienią ubiegłego roku, ataki hybrydowe przeprowadzane z terytorium Białorusi stanowią przykład, że agresja rosyjska, której celem jest odbudowa imperium rosyjskiego jest niewątpliwie realna. Bardzo dziękuję, że jesienią ubiegłego roku stanęliście na wysokości zadania i utrzymaliście granicę i nie dopuściliście do destabilizacji Polski. Dzięki waszej postawie granica została utrzymana, a granica Polski stanowi granicę UE. To jest bez wątpienia nasz wspólny wkład w bezpieczeństwo całej Europy – przyznał Mariusz Błaszczak.
Dowódca 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, gen. bryg. Wojciech Ziółkowski, przyznał z kolei, że codziennością dla jego żołnierzy są szkolenia związane z gotowością do obrony kraju oraz służba poza granicami kraju. – Ostatni rok to również czas mierzenia się z wieloma kryzysami, które nawiedziły nasz kraj, w tym walka z pandemią oraz kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Od lipca zeszłego roku żołnierze 16 Dywizji Zmechanizowanej strzegą bezpieczeństwa Polski i Polaków, powstrzymując napływ nielegalnych migrantów do naszej ojczyzny – powiedział gen. Ziółkowski.
Po uroczystych obchodach dowódcy 16 DZ zaprosili gości i mieszkańców Elbląga na wojskowy piknik. Na Wyspie Spichrzów można było spotkać się z żołnierzami i zobaczyć ich uzbrojenie i wyposażenie. Zmechanizowani prezentowali m.in. transportery Rosomak, moździerz samobieżny Rak, przeciwlotniczy zestaw rakietowy Poprad, wyrzutnię rakiet Langusta, armatohaubicę Dana, wozy dowodzenia, MRAP-y, broń strzelecką, quady, motocykle i roboty rozpoznawcze.
103 lata tradycji
Historia 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej sięga 1919 roku, kiedy rozpoczęło się formowanie regularnych jednostek armii powstania wielkopolskiego. Rok później nowa Dywizja Strzelców Pomorskich została nazwana 16 Pomorską Dywizją Piechoty. Jej żołnierze brali udział m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej 1920-1921 roku, w wojnie obronnej w 1939 roku, wchodząc w skład Grupy Operacyjnej „Wschód” oraz Armii „Pomorze”. W 1949 roku dowództwo dywizji zostało ulokowane w Elblągu, a sama jednostka po raz kolejny zmieniła nazwę – przeformowano ją na 16 Dywizję Pancerną. Od 1990 roku związek taktyczny funkcjonuje jako 16 Dywizja Zmechanizowana. Dwa lata później jednostka otrzymała przydomek „Pomorska”, a jej patronem został król Kazimierz Jagiellończyk. Święto jednostki przypada 14 września. Właśnie 14 września 1939 roku doszło do walk o Łowicz, w których brali udział żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty.
Dziś 16 Dywizji podporządkowanych jest kilka jednostek: 9 Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej, 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana, 20 Bartoszycka Brygada Zmechanizowana, 11 Mazurski Pułk Artylerii, 15 Gołdapski Pułk Przeciwlotniczy, 9 Batalion Dowodzenia i 16 Pułk Logistyczny.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON, 16 DZ
komentarze