To będzie noc pełna sportowych emocji! Za tydzień w Gołdapi odbędzie się gala MMA „Walkę mamy we krwi”. W oktagonie stawią się najlepsi wojskowi zawodnicy, wiele atrakcji zapewnią także 16 oraz 18 Dywizja Zmechanizowana, które zorganizują piknik. To będzie okazja do treningu pod okiem olimpijczyków, a także rozmowy z żołnierzami, którzy będą zachęcać do dobrowolnej służby wojskowej.
Wojskowa gala MMA „Walkę mamy we krwi” to wydarzenie, podczas którego w oktagonie mierzą się najlepsi zawodnicy, na co dzień żołnierze Wojska Polskiego. Jego druga edycja odbędzie się za tydzień, 31 maja. Tym razem oktagon stanie w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Gołdapi, gdzie stawią się zarówno żołnierze wojsk operacyjnych, jak i obrony terytorialnej. Każdy z nich możliwość uczestnictwa w gali musiał wywalczyć podczas eliminacji, które na początku miesiąca odbyły się w Akademii Wojsk Lądowych.
Dzięki temu w akcji będziemy mogli zobaczyć wielu zawodników doskonale znanych kibicom sportów walki. Wśród nich – st. szer. Michała Rogowskiego z 16 Dywizji Zmechanizowanej, który ma na swoim koncie już kilka pojedynków w oktagonie. W walce wieczoru zawodnik zmierzy się z terytorialsem, por. Dawidem Kotewiczem. Reprezentację zarówno WOT-u, jak i 16 DZ zobaczymy również w tzw. co-main evencie. Wówczas to szer. Sara Jóźwiak, wicemistrzyni Europy w MMA, stanie naprzeciwko szer. Doroty Kozakiewicz. Natomiast walka towarzysząca, czyli tzw. superfight, odbędzie się w formule bokserskiej. Rękawice skrzyżują st. szer. Stanisław Gibadło z 6 Batalionu Powietrznodesantowego, który ma na swoim koncie siedem zawodowych walk (wszystkie wygrane), i st. szer. Janusz Rapacz z 6 Batalionu Dowodzenia.
Organizatorami wydarzenia są Ministerstwo Oborny Narodowej i 18 Dywizja Zmechanizowana. – Kiedy rozpoczynało się formowanie 18 Dywizji, moim celem było, aby wszystkie jednostki postawiły na szkolenie z walki w bliskim kontakcie. Uważam, że sporty walki powinny być w wojsku powszechne. One wymagają pokonania własnych słabości, dodają odwagi, pewności siebie, a to nieodzowny element służby wojskowej – mówił podczas spotkania z dziennikarzami gen. dyw. Jarosław Gromadziński, dowódca Żelaznej Dywizji. Dodał, że nie zawsze liczy się wynik pojedynku, lecz sam fakt, że podjęło się rękawice. – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą – podkreślił generał. Zaznaczył także, że żołnierze, których zobaczymy na gali, są niejako „symbolami swoich jednostek”, pokazują, że można nie tylko łączyć służbę z pasją, lecz także ją w wojsku rozwijać.
Z kolei gen. dyw. Krzysztof Radomski, dowódca 16 Dywizji Zmechanizowanej, zaprosił wszystkich do udziału w pikniku, który będzie towarzyszył sportowej rywalizacji. A ten rozpocznie się o godzinie 13.00 przy ul. Partyzantów 31 w Gołdapi. Będzie to okazja do obejrzenia wojskowego sprzętu, jakim żołnierze posługują się w czasie służby, czy spróbowania grochówki, a także do wspólnego treningu ze sportowcami w mundurach. Trening boksu poprowadzą pięściarki, wielokrotne medalistki m.in. mistrzostw Polski, szer. Sandra Drabik i szer. Agata Kaczmarska. Tajniki zapasów zdradzą medalistki igrzysk olimpijskich, kpr. Monika Michalik i kpr. Agnieszka Wieszczek-Kordus, a lekkoatleta kpr. Marcin Lewandowski zachęci do aktywności, prowadząc tzw. rozruch. Natomiast najmłodsi goście pikniku, pod okiem sprintera st. kpr. Kamila Masztaka, będą mogli sprawdzić się na przygotowanym specjalnie dla nich torze przeszkód.
Dowódca 16 Dywizji zachęca, aby osoby, które zdecydują się na udział w wydarzeniu, skorzystały także z okazji do rozmowy z żołnierzami o ich codziennych obowiązkach. Jest to szczególnie istotne, bowiem od kilku dni trwa nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. – To bardzo elastyczna formuła, która nie ma nic wspólnego z tą służbą zasadniczą, którą znamy sprzed lat. Każdy, kto się na nią zdecyduje, po 28-dniowym szkoleniu będzie mógł sam wybrać, w jakiej jednostce będzie służył, otrzyma także uposażenie w wysokości ponad 4500 zł. Nie będzie musiał mieszkać w koszarach, co pozwoli mu pogodzić obowiązki służbowe z życiem rodzinnym – mówił. Generał zaznaczył także, że zainteresowanie tą formą służby jest bardzo duże, co udowodnili uczestnicy pikników, które w sobotę odbywały się na trenie całego kraju. Dwa z nich, w Ełku i Nidzicy, zorganizowała właśnie 16 Dywizja. – Mimo kiepskiej pogody aż 300 osób złożyło wnioski o powołanie do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej – podkreślił.
autor zdjęć: Leszek Chemperek/CO MON, Magdalena Miernicka
komentarze