Kosmetyki, środki higieniczne, słodycze czy przybory szkolne znalazły się w paczkach dla uchodźców, które po raz kolejny trafiły do centrum recepcyjnego w Szczecinie. Takie „startery”, dedykowane mężczyznom, kobietom i dzieciom przygotowali zachodniopomorscy Terytorialsi. Oprócz nich, żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady OT przygotowali także akcesoria i karmę dla zwierząt, które przywożą ze sobą uciekający przed wojną w Ukrainie.
Żołnierze z czystej potrzeby serca zaproponowali, żeby zorganizować dla uchodźców tzw. „startery”. To paczki dedykowane z osobna kobietom, mężczyznom i dzieciom. Znajdują się w nich m.in. szczoteczka i pasta do zębów, artykuły higieniczne dla kobiet i mężczyzn, dla dzieci kredki, bloki rysunkowe czy słodycze. Zarówno te zestawy jak i artykuły dla psów i kotów zebrali sami w sztabie 14 ZBOT w Szczecinie oraz w batalionach w Choszcznie i Trzebiatowie. Akcesoria i karma dla zwierząt też są bardzo potrzebne. Uchodźcy przywożą je z sobą jako członków rodziny, często pupile mają w swoich plecaczkach dzieci.
Żołnierze 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej w hali przy ul. Sowińskiego służą pomocą od samego początku, tj. ponad miesiąca. Jednostka utworzyła bowiem tzw. Grupę Wsparcia Relokacji Uchodźców (GWRU). To kilkudziesięciu żołnierzy i setka w tzw. odwodze, którzy są obecni m.in. na dworcu głównym w Szczecinie, hali sportowej czy transportują łóżka czy koce do ośrodków dla uchodźców.
To na halę przy ul. Sowińskiego w pierwszej kolejności trafiają ukraińscy uchodźcy, którzy przyjeżdżają do Szczecina. Przede wszystkim ci, którzy nie mają rodzin czy znajomych, czyli miejsca, gdzie mogliby się zatrzymać. Zarządzane przez wojewodę zachodniopomorskiego centrum recepcyjne przy al. Piastów kieruje wówczas uchodźców do tymczasowych miejsc, takich jak hala przy ul. Sowińskiego czy ul. Narutowicza. To tutaj mogą przenocować, wykąpać się, zjeść i odpocząć, zanim trafią do ośrodków, w których będą mieszkali dłużej. Kilkadziesiąt takich miejsc znajduje się w różnych miejscowościach na Pomorzu Zachodnim.
Żołnierze zwrócili uwagę, czego najbardziej potrzebują uciekające przed wojną w Ukrainie kobiety, dzieci czy starsi ludzie. Jak mówią, uchodźcy mają ze sobą tylko rzeczy, które mieli pod ręką. Często brak im nawet podstawowych rzeczy do higieny osobistej.
Była to kolejna partię kilkudziesięciu „starterów”, które żołnierze 14 ZBOT zawieźli na halę Uniwersytetu Szczecińskiego przy ul. Sowińskiego w Szczecinie.
Żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej biorą teraz udział w operacji „Silne Wsparcie”, wspomagając organizacje i instytucje niosące pomoc uchodźcom z Ukrainy. Zachodniopomorscy Terytorialsi do tej pory rozwieźli dziesiątki ton sprzętu dla uchodźców z magazynów Obrony Cywilnej zarządzanych przez wojewodę zachodniopomorskiego. Wspierali także organizację tzw. mostu powietrznego: kilka tysięcy obywateli z Ukrainy, których wojna zastała poza granicami ich ojczyzny, przyleciało specjalnymi samolotami na lotnisko w Goleniowie. Tak jak na hali przy ul. Sowińskiego przygotowują a potem wspierają działalność centr dla uchodźców i punkty recepcyjne. Działania GWRU w ramach operacji „Silne Wsparcie” wykonywane są na wniosek wojewody zachodniopomorskiego skierowany do ministra obrony narodowej.
Tekst: Marcin Górka/ rzecznik prasowy 14 ZBOT
autor zdjęć: 14 ZBOT
komentarze