Czas zacząć rozmawiać o regionalnym komponencie sił specjalnych dla krajów naszego regionu – wynika z przebiegu dyskusji na sympozjum Global SOF. Spotkanie dowódców wojsk specjalnych i ekspertów zajmujących się tym rodzajem sił zbrojnych od wtorku odbywa się w Warszawie.
Piąta edycja Global SOF Symposium, międzynarodowej konferencji w całości poświęconej problematyce działania wojsk specjalnych, odbywa się w tym roku w Warszawie. Na sympozjum dowódcy i żołnierze sił specjalnych, przedstawiciele administracji państwowej, ministerstw obrony, spraw wewnętrznych, attaché obrony oraz przedstawiciele nauki, przemysłu i biznesu wymieniają się wiedzą na temat współczesnych zagrożeń oraz dyskutują, jak należy na nie reagować. W spotkaniu bierze udział około 350 przedstawicieli 23 państw, m.in. Słowenii, Włoch czy Rumunii.
Wśród tematów sympozjum jest wojna hybrydowa i współpraca regionalna jako jeden ze sposobów jej przeciwdziałania. – Tak wiele zagrożeń jest we współczesnym świecie, że jedną z opcji, by na nie reagować albo by im zapobiegać, jest regionalizacja – mówił Piotr Orłowski, ekspert z Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych. – O co w tym chodzi? Otóż państwa z danego regionu miałyby współpracować, by stworzyć siłę, która byłaby w stanie operować w miejscu konfliktu, zanim nastąpią działania kinetyczne – dodał Orłowski. Siły specjalne kilku krajów miałyby opracowaną wspólną strategię działania i procedury oraz, co ważne, znałyby zagrożenie, które występuje w ich regionie.
Zdaniem panelistów – gen. dyw. Tamása Sándora, dowódcy węgierskich sił specjalnych; gen. bryg. Branislava Benki, dowódcy słowackich sił specjalnych, oraz płk. Mihy Rijaveca, dowódcy słoweńskiej jednostki specjalnej – połączenie potencjału wojsk specjalnych krajów jednego regionu jest bardzo dobrym pomysłem. Byłby to klucz do tego, by szybko reagować na zagrożenia. Zregionalizowane siły specjalne miałyby działać już w momencie, gdy konflikt byłby „poniżej progu wojny”. Oficerowie podkreślali, że NATO to organizacja polityczna i żeby uruchomić artykuł 5. Sojuszu o obronie kolektywnej potrzebny jest czas. – Zanim wszystkie procedury zostaną wypełnione, zanim zbierze się rada NATO, zanim wszyscy jego członkowie wyrażą zgodę na wprowadzenie artykułu 5. w życie, zanim zostaną przerzucone siły w rejon konfliktu, minie czas. Czas, który trzeba wykorzystać. I tu jest rola zregionalizowanych sił specjalnych, to mają być „siły pierwszej reakcji” – tłumaczył Piotr Orłowski.
W dyskusji podkreślano, że współpraca nie może ograniczać się tylko do państw NATO, ale muszą być w nią włączone również państwa partnerskie. Swoim doświadczeniem z działania trójnarodowego komponentu sił specjalnych podzielił się jeden z oficerów holenderskich wojsk specjalnych. – Razem z Duńczykami i Belgami stworzyliśmy komponent, który doskonale funkcjonuje. Każda z nacji zajmuje się innym sektorem działania i jest za niego w pełni odpowiedzialna. Na przykład my odpowiadamy za wsparcie działań bojowych – mówił holenderski oficer.
– Zdecydowanie czas zacząć rozmawiać o powstaniu regionalnego dowództwa komponentu sił specjalnych i jego roli – mówił płk Miha Rijaveca. – Dowództwo Operacji Specjalnych NATO spełnia dziś potrzeby w zakresie doktryny, w przyszłości rolę przewodnika w strategii działania powinno objąć dowództwo regionalne – dodał dowódca. Podczas panelu padł również pomysł powołania komórki, która spajałaby informacyjnie siły specjalne państw nadbałtyckich. – Szybka wymiana informacji dałaby zdolność do szybkiej reakcji. Powstanie takiej komórki to ważna idea, bo bez informacji jesteśmy ślepi. Nawet jeśli mamy najlepszą broń, to musimy wiedzieć, gdzie jest cel – mówił Piotr Orłowski.
W środę z uczestnikami sympozjum spotkał się Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Odznaczył on trzech oficerów sił specjalnych za ich zasługi na rzecz współpracy międzynarodowej. Srebrny Medal Wojska Polskiego otrzymali: dowódca słowackich wojsk specjalnych gen. bryg. Branislav Benka i dowódca wojsk specjalnych Węgier gen. dyw. Tamás Sándor. Brązowym Medalem WP za wspieranie potencjału obronnego RP został odznaczony zastępca dowódcy Dowództwa Operacji Specjalnych USA wiceadm. Timothy Szymanski.
autor zdjęć: Przemysław Boryczka, MON
komentarze