Po zakończeniu szkolenia morskiego do Portu Wojennego Gdynia powrócił okręt podwodny ORP Orzeł. Przez pięć ostatnich dni jednostka realizowała zadania polegające na przygotowaniu do zaliczenia egzaminu dopuszczającego okręt i załogę do działania zgodnie z przeznaczeniem.
W ramach szkolenia morskiego załoga okrętu testowała różne warianty obrony morskich szlaków komunikacyjnych, monitoringu żeglugi, poszukiwania, wykrywania i śledzenia jednostek nieprzyjaciela. Podwodniacy doskonalili ponadto procedury: nawiązywania i prowadzenia łączności, obrony przeciwawaryjnej oraz ratowania załogi okrętu podwodnego. Określone zostały także elementy manewrowe okrętu i skalibrowane urządzenia nawigacyjne.
Tego typu manewry przygotowują załogę okrętu podwodnego ORP Orzeł do prowadzenia działań zapewniających bezpieczeństwo na międzynarodowych drogach transportu morskiego przechodzących przez polską wyłączną strefę ekonomiczną. W ten sposób marynarze gdyńskiej flotylli doskonalą swoje umiejętności na wypadek faktycznych operacji bojowych oraz ćwiczeń na szczeblu krajowym i międzynarodowym.
ORP Orzeł to okręt podwodny klasy Kilo. Do służby wszedł w 1986 roku. Może się zanurzyć na głębokość do 300 m, posiada nieograniczoną dzielność morską (możliwość operowania w każdych warunkach pogodowych) oraz zasięg przekraczający 6 tysięcy mil morskich. Dysponuje sześcioma wyrzutniami torpedowymi. Posiada także możliwość stawiania min morskich.
Główne zadania okrętów podwodnych to przede wszystkim zwalczanie okrętów nawodnych i transportowców przeciwnika, zwalczanie okrętów podwodnych, prowadzenie rozpoznania i transport grup specjalnych. Okręty podwodne osłaniają przejścia ważnych pod względem operacyjnym bojowych zespołów okrętowych oraz linie komunikacyjne państwa. Działanie okrętu podwodnego charakteryzuje skrytość i mobilność, dlatego może być on wykorzystany do działań antyterrorystycznych poprzez skryty przerzut jednostek specjalnych w rejon działań. Okręty podwodne wykonują również zadania stawiania min i przerywania zagród minowych. Duża autonomiczność i nieograniczona dzielność morska okrętów podwodnych umożliwia ich wykorzystanie w dużej odległości od macierzystych baz morskich. Dzięki temu okręty podwodne jako pierwsze zdolne są do wykrywania i rozpoznawania wczesnych symptomów działań wojennych z dala od morskiej granicy państwa. Samo prawdopodobieństwo obecności okrętu podwodnego w rejonie wymaga od sił przeciwnych zaangażowania nawet do stu okrętów i śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych. Jeden okręt podwodny jest w stanie efektywnie zablokować nawet dużą bazę morską. W aspekcie zadań sił sojuszniczych okręty podwodne współdziałają ze stałymi zespołami okrętów NATO oraz z okrętami klasy fregata i korweta. Okręty podwodne są współcześnie jednym z najdroższych środków bojowych na morskim teatrze działań.
Tekst: kmdr ppor. Radosław Pioch / 3 FO
autor zdjęć: kmdr ppor. Radosław Pioch / 3 FO
komentarze