Ratownicy medyczni z grupy zabezpieczenia medycznego 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej wracając z ćwiczeń, udzielili pomocy poszkodowanym w wypadku autobusu w Warszawie.
Żołnierze - ratownicy medyczni 6 MBOT, zakończyli działania w terenie i wracali do jednostki. Podróżując trasą S8, stali się świadkami tragedii, która rozgrywała się niemal na ich oczach. Z pomocą rannym podróżującym autobusem miejskim ZTM linii 186, który spadł z wiaduktu trasy na Wisłostradę, na granicy Żoliborza i Bielan ruszyli kpr. Sylwia Bogdan i szer. Piotr Prasuła.
Ratownicy medyczni na miejsce dotarli jako jedni z pierwszych: - Gdy dostrzegliśmy wiszący na wiadukcie autobus, od razu udaliśmy się w miejsce wypadku. Przed nami dotarła tylko jedna karetka. Natychmiast podjęliśmy działania. - relacjonuje przebieg zdarzenia szer. Piotr PRASUŁA, żołnierz kompanii logistycznej 6MBOT.
Zadanie żołnierzy polegało na udzieleniu pierwszej pomocy osobom poszkodowanym, które następnie oddawano pod opiekę przybywającym na miejsce zespołom karetek pogotowia. Ze względu na bardzo dużą ilość osób rannych, żołnierze aż do zakończenia działań ratowników medycznych udzielali wsparcia psychologicznego wszystkim, którzy tego wymagali, a brali udział w tragicznym w skutkach wypadku.
- Teraz z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że po prostu znaleźliśmy się w odpowiednim miejscu i czasie - podsumowuje szeregowy Prasuła.
Wojska Obrony Terytorialnej od ponad trzech lat rozwijają i doskonalą kompetencje swoich żołnierzy. Często to przypadek decyduje o tym, że stajemy się świadkami ludzkiej tragedii. Rozwijanie się dwutorowo, pozwala na nasycenie lokalnych społeczności ludźmi, którzy potrafią wykorzystać swoje profesjonalne umiejętności zarówno w służbie wojskowej, jak i życiu prywatnym.
Tekst: szer. Marlena Rosłaniec/6MBOT
autor zdjęć: WOT
komentarze