Jak wyglądała historia formacji obrony terytorialnej od czasów najdawniejszych po współczesność i jak wygląda codzienność w wojskach obrony terytorialnej – o tym opowiada najnowszy film dokumentalny wyprodukowany przez Centralną Bibliotekę Wojskową i TVP3 Lublin. Pokaz premierowy obrazu „Obrona terytorialna – wczoraj, dziś, jutro” we wtorek w Lublinie. Film będzie można oglądać na antenach Telewizji Polskiej.
Pomysł na produkcję filmu przedstawiającego historię polskich formacji obrony terytorialnej, zestawiając ją z dzisiejszymi WOT narodził się tuż przed obchodami pierwszej rocznicy powołania piątego rodzaju sił zbrojnych. Inicjatorem powstania dokumentu była Centralna Biblioteka Wojskowa. – Chcieliśmy przede wszystkim pokazać pewną tradycję. Przecież oddziały, oparte na pewnej lokalnej społeczności, funkcjonowały w naszej historii od bardzo dawna – wyjaśnia Wojciech Kuliński, pracownik Centralnej Biblioteki Wojskowej i scenarzysta filmu „Obrona terytorialna – wczoraj, dziś, jutro”. – Zależało nam również, by pokazać zapomnianą obecnie formację, czyli Obronę Narodową z lat 1937–1939. O tych batalionach i brygadach na lekcjach historii raczej się nie mówi, ale jej tradycja i historia jest wciąż przekazywana w narracjach rodzinnych czy lokalnych – kontynuuje Kuliński.
Twórcy filmu sięgnęli jednak jeszcze głębiej, doszukując się form obrony terytorialnej już w średniowieczu. – Film jest mocno osadzony w historii. Chcieliśmy pokazać, jak wyglądało to na przestrzeni wieków w Polsce. Mówimy więc o pospolitym ruszeniu za czasów pierwszych Piastów, ale także o chorągwiach powiatowych z XVII wieku, które operowały na zapleczu wojsk regularnych, zajmując się utrzymywaniem porządku i wspieraniem formacji regularnego wojska I Rzeczypospolitej – zdradza Leszek Wiśniewski, reżyser filmu.
Autorzy dokumentu skorzystali z dość bogatej ikonografii oraz archiwaliów, a w przypadku prezentacji Obrony Narodowej z lat trzydziestych, z pomocy grupy rekonstrukcyjnej. – W filmie prezentujemy dość ciekawe rekonstrukcje historyczne, pokazujemy walkę z dywersantami czy mobilizację oddziałów Obrony Narodowej – mówi Leszek Wiśniewski i dodaje: – Używając rekonstrukcji historycznej chcieliśmy przemówić do wyobraźni widza i unaocznić mu rzeczy, które trudno znaleźć w filmach archiwalnych czy nawet na fotografiach, bo to była formacja, której nie fotografowano. Po raz pierwszy w historii pokazaliśmy też rekonstruktorów w oryginalnych mundurach Obrony Narodowej sprzed 1939 roku. W żadnym wcześniejszym filmie tego nie było – zaznacza reżyser dokumentu.
Autorzy filmu oddają również głos ekspertom, historykom wojskowości, którzy zapoznają widza z historią oddziałów ochotniczych na przestrzeni wieków. W filmie wypowiadają się m.in. prof. Janusz Odziemkowski, prof. Józef Marczak, prof. Juliusz Tym. – Posłużyliśmy się autorytetem historyków, którzy w sposób barwny i ciekawy opowiadają o dziejach polskiej obrony narodowej, mówią zarówno o tych dobrych, jak i złych doświadczeniach historycznych – wskazuje Wojciech Kuliński.
Druga część filmu to z kolei obraz współczesnych wojsk obrony terytorialnej. Tu również pojawia się nawiązanie do przeszłości, bo przecież współcześni terytorialsi czują się spadkobiercami tradycji właśnie żołnierzy Obrony Narodowej, Armii Krajowej, Polskiego Państwa Podziemnego czy powojennego podziemia zbrojnego. – Wszystkie te formacje spełniły swoje zadanie i to jest to dobre doświadczenie historyczne. Jednak na przykład służba w Obronie Narodowej była traktowana trochę jak dopust boży, co w opinii ekspertów uważane jest jako błąd. Dlatego nasi rozmówcy podkreślali, że dobrą praktyką jest kierowanie obecnie do oddziałów WOT nowoczesnego sprzętu czy najlepszych oficerów – zwraca uwagę Leszek Wiśniewski.
Realizatorzy filmu pokazują również codzienność terytorialsów. – Przedstawiamy ich w działaniu, prezentujemy nowatorski sposób szkolenia, nowoczesny sprzęt, w który są wyposażeni, zarówno ten indywidualny, jak i szkoleniowy, m.in. strzelnice kontenerowe – zdradza reżyser filmu. W tej części dokumentu swoje opinie wyraża dowódca WOT-u, gen. Wiesław Kukuła i dowódcy poszczególnych brygad. – Postanowiliśmy oddać głos fachowcom. Przecież to najlepsi oficerowie, z doświadczeniem na misjach zagranicznych czy wyniesionym z sił specjalnych – mówi Leszek Wiśniewski i zaznacza: – Film abstrahuje od sporów wokół tej formacji. Dotyczy wojska, a nie jałowych politycznych kłótni.
Film „Obrona terytorialna – wczoraj, dziś, jutro” został wyprodukowany przez Centralną Bibliotekę Wojskową przy koprodukcji TVP3 Lublin. To nie pierwsze wspólne przedsięwzięcie filmowe. Wcześniej współpracowali ze sobą przy realizacji kilkunastu filmów dokumentalnych, m.in. wielokrotnie nagradzanej „Błękitnej Armii 1917–1919”. – TVP3 Lublin ma stuprocentowy udział w realizacji najnowszego filmu. To kolejna nasza wspólna produkcja, bo lubelski oddział Telewizji Polskiej od pewnego czasu specjalizuje się w filmach o charakterze historycznym i wojskowym – podkreśla Ryszard Montusiewicz, dyrektor i redaktor naczelny TVP3 Lublin.
Pokaz przedpremierowy filmu „Obrona terytorialna – wczoraj, dziś, jutro” we wtorek w studiu telewizyjnym TVP3 Lublin. Równocześnie, zaproszeni goście będą mogli zobaczyć reportaż „Ja, terytorials…”, którego bohaterem jest jeden z żołnierzy terytorialnej służby wojskowej – ratownik medyczny, strażak OSP, alpinista i fotograf – Jakub Wachnicki. Oba filmy będzie można zobaczyć niebawem na antenach regionalnych TVP.
autor zdjęć: DWOT
komentarze