Na wiosnę ruszą prace nad renowacją mogił polskich żołnierzy, którzy zginęli podczas wojny z bolszewikami. Kwatery znajdują się na terenach Litwy, Łotwy i Białorusi. – To jeden ze sposobów przypomnienia rodakom o znaczeniu naszego zwycięstwa z 1920 roku – mówi Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie, która prowadzi prace.
Fundacja Pomocy Polakom na Wschodzie od prawie trzech lat odnajduje i przeprowadza renowacje niszczejących mogił wojennych. – Rekonstrukcja wojennych kwater polskich żołnierzy poległych w wojnie z bolszewikami i przywrócenie ich narodowej pamięci, to jeden ze sposobów przypomnienia rodakom o znaczeniu naszego zwycięstwa z 1920 roku – mówi prezes Fundacji Mikołaj Falkowski.
Prace renowacyjne i porządkowe
W tym roku jednym z głównych celów Fundacji jest rozpoczęcie prac konserwatorskich na Wileńszczyźnie na Litwie. Fundacja ma zamiar m.in. odbudować kwatery na wileńskim Zakrecie. – To druga, po cmentarzu na Antokolu, polska nekropolia wojenna w tym mieście, jednak mało znana i zapomniana – przyznaje prezes Mikołaj Falkowski. Kwatera powstała w okresie międzywojennym, przeniesiono do niej szczątki żołnierzy ekshumowanych z różnych zakątków Wileńszczyzny. W sumie spoczywa tam około 60 osób. Plany budowy cmentarza, przerwał wybuch II wojny światowej. Dzisiaj w tym miejscu stoi tylko kilka symbolicznych krzyży. – Udało się nam dotrzeć do przedwojennych projektów i chcemy odbudować nekropolię według wzoru sprzed wojny – zapowiada Falkowski. Prace potrwają do końca tego roku, a w 2020 nastąpi symboliczne odsłonięcie kwatery.
Innym miejscem w Wilnie, w którym Fundacja będzie prowadzić prace, jest dawny polski cmentarz w dzielnicy Nowa Wilejka. Według wstępnych szacunków spoczywa tam od 20 do 30 żołnierzy m.in. poległych w wojnie z bolszewikami. Specjaliści z Fundacji chcą odsłonić zasypane ziemią mogiły i odtworzyć krzyże na kwaterze. Z kolei w podwileńskiej Mejszagole zostanie przeprowadzona konserwacja i zabezpieczenie 26 krzyży na mogiłach polskich wojskowych.
To nie pierwsze działania, jakie Fundacja podjęła na terenie Litwy. – Pod koniec stycznia odsłoniliśmy odrestaurowaną kwaterę w Duksztach Starych na Litwie. To miejsce pochówku żołnierzy III Armii gen. Edwarda Rydza-Śmigłego – informuje szef Fundacji. Uporządkowano i odtworzono na tym cmentarzu 36 mogił. Prace prowadził tam od 2007 roku Związek Polaków na Litwie, a dokończyła w zeszłym roku Fundacja. Było to możliwe dzięki środkom przekazanym przez Senat RP, polskie ministerstwa: Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Spraw Zagranicznych. Spoczywający w Duksztach żołnierze brali udział w operacji łatgalskiej w czasie wojny z bolszewikami. Zimą i wczesną wiosną 1920 roku połączone wojska polsko-łotewskie pod dowództwem gen. Rydza-Śmigłego zdobyły Dyneburg i wyzwoliły Łatgalię z rąk bolszewików pomagając jednocześnie Litwinom odeprzeć bolszewicką nawałę.
Podczas tej samej kampanii poległo kilkudziesięciu polskich żołnierzy z 1 Dywizji Piechoty Legionów. Zostali oni pochowani w Ławkiesach koło Dyneburga na Łotwie. W październiku 2018 roku poświęcono tam kwaterę odnowioną przez Fundację. – W tym roku będziemy kontynuować prace w kilku miejscach wokół Dyneburga m.in. w Józefowie i Pieskach, w sumie w tych okolicach w 17 pojedynczych kwaterach i zbiorowych mogiłach spoczywa około 600 polskich żołnierzy – podaje Falkowski.
Polscy eksperci jadą na Białoruś
Pracownicy Fundacji wrócą też na teren północno-wschodniej Białorusi, gdzie w obwodzie witebskim w ciągu ostatniego półtora roku poddano renowacji i rekonstrukcji ponad 430 mogił indywidualnych i zbiorowych polskich żołnierzy poległych w wojnie z bolszewikami. Fundacja odnowiła cmentarze: w Dokszycach, Duniłowiczach, Głębokim, Zadorożu, Jaźnie i Podświlu. – W okolicach Duniłowicz i Dokszyc wytypowaliśmy kolejne cztery kwatery, które chcemy wyremontować m.in. w Królewszczyźnie i Krzywiczach. Dzięki temu do 2020 roku dokończymy prace na 12 najbardziej zapomnianych polskich nekropoliach na tym terenie – podaje prezes.
Fundacja chce też rozpocząć prace nad rekonstrukcją kwater na południu Białorusi w obwodzie mińskim: w Użance, Kobryniu oraz na dużej kwaterze w Nowym Świerżeniu, gdzie może być pochowanych ponad 130 naszych żołnierzy. – Ponadto do końca lipca chcemy oddać wyremontowany cmentarz wojenny z 1920 roku w Brześciu – Adamkowie – informują pracownicy Fundacji.
Zniszczone i symboliczne
Prace konserwatorskie na polskich cmentarzach i kwaterach Fundacja prowadzi w ramach programu „Miejsca Pamięci Narodowej za Granicą”, który jest finansowany przez polski resort kultury. W latach 2017–2018 przeprowadziła prace renowacyjne, rekonstrukcyjne i konserwatorskie, których wartość wyniosła około 1,7 mln zł. Gros tych środków pochodziło z budżetu MKiDN, część pieniędzy z kancelarii Senatu RP oraz ze środków własnych Fundacji. – W tym roku ministerstwo kultury nie ogłosiło jeszcze wyników konkursu, dlatego nie chcę na razie mówić o tegorocznych kosztach prac i liczbie osób w nie zaangażowanych – zastrzega Falkowski.
O tym, które kwatery zostaną objęte renowacją, decyduje resort kultury. Eksperci biorą pod uwagę stan zachowania mogił, analizują także wnioski składane przez Fundację na podstawie wizji lokalnych na Wschodzie. – Staramy się przy tym uwzględnić najważniejsze obiekty, które mają znaczenie symboliczne i są szczególnie ważne ze względu na kontekst historyczny czy położenie na obszarze najkrwawszych dla polskiej armii walk z bolszewikami – tłumaczy prezes. Dodaje, że polskich kwater z 1920 roku jest na Wschodzie znacznie więcej. Są one rozsiane na całym pasie od Dźwiny między Łotwą a Białorusią na północy, przez obszar frontu z lat 1919–1920 na terenie dawnej II RP, a obecnie Ukrainy i Białorusi, aż do współczesnego pogranicza Ukrainy, Rumunii i Mołdawii. – Z pewnością nie da się przeprowadzić renowacji wszystkich. Prowadzenie tego typu prac obecnie nie jest możliwe na terenie Ukrainy – mówi Falkowski.
Pomniki i nagrobki
Działania Fundacji mają różny zasięg, czasem polegają na konserwacji i odnowieniu oryginalnych tablic, pomników czy nagrobków, uzupełnieniu brakujących elementów rzeźbiarskich i napisów. Jednak w wielu miejscach trzeba prowadzić szeroko zakrojone prace budowlane – dokonać niwelacji gruntu, odkopując nagrobki spod ziemi, a zniszczone betonowe krzyże muszą zostać zastąpione granitowymi replikami.
Na Białorusi prace te prowadzi polska firma budowlana, a na Litwie i Łotwie Fundacja współpracuje z lokalnymi wykonawcami, m.in. z firmą specjalizującą się w pracy z kamieniem naturalnym i sztucznym. Co ciekawe, to firma, która jest kierowana przez Polaka z Wilna, zaangażowanego w ratowanie zabytków na wileńskich nekropoliach. Fundacja ma też kontakt z ekspertami resortu kultury m.in. specjalistami od konserwacji kamienia czy betonu oraz historykami – znawcami kwater wojennych z 1920 roku. Natomiast konserwatorski nadzór nad projektami sprawują profesorowie Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
W trakcie renowacji pracownicy Fundacji poprawiają też ewentualne błędy w nazwach jednostek, nazwiskach czy stopniach wojskowych zgodnie z danymi z Centralnego Archiwum Wojskowego. Z kolei najlepiej zachowane oryginalne nagrobne elementy betonowe: krzyże i płyty zostają poddane konserwacji i wyeksponowane na cmentarzach w formie lapidariów.
Jak podkreśla Falkowski, działania te są możliwe również dzięki dobrej współpracy z władzami wszystkich trzech państw, w których odbywa się renowacja polskich grobów, a także z lokalnymi mieszkańcami i miejscową Polonią. – Nie mamy problemu z uzyskaniem pozwoleń na nasze działania, także na Białorusi, gdzie spotykamy się z pozytywnymi reakcjami i przychylnością mieszkańców i lokalnych władz – uzupełnia prezes.
Celem Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie, założonej w 1992 w Warszawie, jest niesienie pomocy i wspieranie Polaków zamieszkałych w krajach byłego ZSRR, m.in. poprzez upowszechnianie znajomości języka polskiego, polskiej kultury czy poprawę sytuacji materialnej polskiej społeczności. Prawie trzy lata temu Fundacja rozszerzyła swoją działalność o opiekę nad miejscami pamięci narodowej.
autor zdjęć: Fundacja Pomocy Polakom na Wschodzie
komentarze