Po raz pierwszy udało się nie tylko odnaleźć, ale też zidentyfikować ofiary Ukraińskiej Powstańczej Armii – podaje pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Chodzi o zbrodnię popełnioną 26 lipca 1946 roku na 14 żołnierzach 28 Pułku Piechoty w okolicach Jawornika Ruskiego na Podkarpaciu. Śledczy IPN zakwalifikowali tę zbrodnię jako ludobójstwo.
Podkarpacie pod koniec II wojny światowej i zaraz po niej było terenem działania ukraińskich nacjonalistów, którzy chcieli na tym obszarze utworzyć własne państwo. Aby zastraszyć i zmusić Polaków do opuszczenia tych terenów, nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii podpalali polskie gospodarstwa, porywali i mordowali mieszkańców. W latach 1945–1946 bandyci z UPA terroryzowali Polaków z okolic Jawornika Ruskiego (gmina Bircza), leżącego około 50 km od Przemyśla. Stacjonowały tam trzy sotnie UPA, liczące w sumie kilkadziesiąt osób.
Żołnierski guzik
Dziś potomkowie pomordowanych oraz miłośnicy historii z tych terenów poszukują śladów tamtych walk oraz zapomnianych mogił Polaków. W taki sposób natrafiono pod Jawornikiem Ruskim na ukrytą w lesie jamę, w której znajdowały się ludzkie kości? – W lipcu 2016 roku przeprowadzono ekshumację szczątków. W pracach wzięli udział archeologowie, antropolodzy i genetycy – mówi prowadząca postępowanie w tej sprawie prokurator Beata Śmiechowska, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie. Z jamy wydobyto 14 ludzkich szkieletów. W pobliżu odnaleziono liczne łuski po nabojach. – Może to wskazywać na to, że w tym miejscu doszło do egzekucji – dodaje prokurator.
W mogile odnaleziono też dwa medaliki z wizerunkami Matki Boskiej i sygnet z inicjałami HK. Dewocjonalia pozwalają przypuszczać, że spoczywający tam ludzie, najprawdopodobniej byli Polakami. Natomiast odkryty w jamie guzik z orłem bez korony wskazywał na polskich żołnierzy, którzy po wojnie na tych terenach zwalczali ukraińskie zbrojne podziemie.
W ustaleniu tożsamości ofiar pomogły badania archiwalne. Pracownicy IPN-u znaleźli w Archiwum Akt Nowych w Warszawie rozkaz dowódcy 28 Pułku Piechoty z Przemyśla z 30 lipca 1946 roku, w którym podano nazwiska 14 żołnierzy uznanych za zaginionych w walkach z bandami UPA w Jaworniku Ruskim. Oddział stoczył tam 24 lipca 1946 roku potyczkę z partyzantami, na miejscu zginęło 18 żołnierzy, a 14 zaginęło.
Sprawcy poszukiwani
Dzięki tym ustaleniom pracownicy IPN-u dotarli do krewnych 13 z 14 zamordowanych żołnierzy i pobrali od nich materiał porównawczy do badań genetycznych. O pomoc poproszono specjalistów z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Do tej pory udało im się zidentyfikować czterech z zabitych żołnierzy. – Niestety szczątki po 70 latach leżenia w ziemi są w złym stanie, przez co badania genetyczne są utrudnione – mówi prokurator Beata Śmiechowska. Podkreśla, że po raz pierwszy w trakcie śledztwa IPN-u dotyczącego zbrodni popełnionych przez UPA udało się ustalić nie tylko miejsce pochowania ofiar, ale również zidentyfikować szczątki części z nich. – Na razie nie podajemy jednak ich danych, zrobimy to tylko w sytuacji, kiedy rodziny ofiar wyrażą na to zgodę, one też zdecydują o miejscu pochówku – dodaje prokurator Śmiechowska.
Śledztwo prowadzone przez IPN ma też ustalić sprawców mordu na Polakach. Mogą w tym pomóc odnalezione przez pracowników IPN-u w AAN akta UPA Okręgu VI. Wśród nich znalazły się zapisy postępowania karnego prowadzonego po wojnie przeciwko niektórym członkom trzech sotni z tego terenu. W trakcie przesłuchania dowódca jednej z nich Włodzimierz Szczygielski „Burłaka” mówił o potyczce w Jaworniku i wzięciu do niewoli 14 żołnierzy. Odpowiedzialnością za ich zamordowanie obciążył przywódcę innej sotni – Michała Dudę „Hromenkę”.
– Na razie nie udało się nam ustalić kto personalnie dokonał mordu na polskich żołnierzach, ale ponieważ prokuratura IPN zakwalifikowała zbrodnię jako ludobójstwo, które nie ulega przedawnieniu, śledztwo będzie prowadzone dalej. Istnieje więc szansa, że pojawią się nowe dowody w tej sprawie – podsumowuje prokurator.
autor zdjęć: Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN
komentarze