St. szer. Waldemar Goliński jest jednym z najlepszych działonowych w 2 kompanii czołgów w 1 Batalionie Czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. To były bramkarz Twardego Świętoszów. Przed ośmiu laty pomógł kolegom awansować do trzeciej ligi. Obecnie gra w Mundialu Żary w II lidze futsalu i szkoli młodych bramkarzy w Iłowie.
St. szer. Waldemar Goliński w 2005 roku rozpoczął zawodową służbę w 1 Batalionie Czołgów 10 BKPanc w Świętoszowie. – Od początku byłem w załodze czołgu Leopard 2A4. Byłem kolejno ładowniczym, działonowym i kierowcą – mówi żołnierz. – Zwrócił moją uwagę tym, że sumiennie wykonywał swoje obowiązki i przykładał się do swojej pracy. Szybko potrafił wyciągać wnioski po popełnieniu błędów. Dbał o swój czołg. Miał też pedagogiczne podejście do młodszych kolegów i chętnie dzielił się z nimi swoim doświadczeniem – podkreśla por. Jacek Sobański, dowódca 2 kompanii czołgów w 1 Batalionie Czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Oficer żałuje, że niebawem straci tak dobrego żołnierza, gdyż st. szer. Goliński po ukończeniu w czerwcu Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu i odbyciu w Zegrzu specjalizacji w zakresie dowodzenia ZWD (zautomatyzowany wóz dowodzenia) przejdzie na inny etat. – Szkoda, że opuści moją kompanię. Imponował mi swoją wiedzą. Wielokrotnie był wyznaczany do prowadzenia zajęć. Waldek rokuje nadzieje na dobrego dowódcę załogi. Wiem, że będzie umiał o nią zadbać – mówi porucznik.
St. szer. Goliński w 2007 roku był na VIII zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku. Po powrocie z misji wziął udział w mistrzostwach brygady w futsalu. Tam między słupkami wypatrzył go mjr Jakub Wołyński, trener Twardego Świętoszów. – Zaproponował mi grę w klasie okręgowej i trenowanie bramkarzy świętoszowskiej drużyny. Odmawiałem mu kilka razy, tłumacząc, że od siedmiu lat nie broniłem na otwartych boiskach – wspomina pancerniak. Trenerowi w końcu udało się przekonać bramkarza, który wiosną 2009 roku pomógł Twardemu wywalczyć awans do IV ligi. Twardy na tym szczeblu rozgrywek grał tylko rok – przebojem wywalczył awans do III ligi. Po pierwszym sezonie w tej klasie rozgrywkowej Twardy uchronił się przed spadkiem, ale w sezonie 2011/2012 po trzeciej kolejce musiał wycofać się z rozgrywek.
Chociaż st. szer. Goliński ma 43 lata, nadal prezentuje wysoką klasę w rozgrywkach w piłce halowej. W futsalu, broniąc barw 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, wywalczył pięć srebrnych medali mistrzostw Wojska Polskiego i dwa brązowe. Z drużyną 10 Brygady Kawalerii Pancernej zdobył także m.in. dwa złote medale na mistrzostwach Polski służb mundurowych.
Doświadczony bramkarz od kilku lat po służbie pracuje jako trener młodych bramkarzy w Iłowie, gdzie rozpoczynał swoją przygodę z piłką nożną. Szkolił też swoich następców w Czarnych Żagań. Miał też propozycje samodzielnego prowadzenia zespołów, ale je odrzucał. – Wolę pracę z bramkarzami i bałem się, że bym ją zaniedbał, gdybym miał się skupić na całej drużynie. Najbardziej lubię przekazywać swoje doświadczenie młodym bramkarzom – twierdzi pancerniak. Po roku treningów doprowadził swojego podopiecznego, Kubę Mazura, do reprezentacji województwa lubuskiego trampkarzy. – Kuba grał potem w Falubazie Zielona Góra. Teraz jako 17-latek wrócił do Piasta, gdzie walczy o pozycję pierwszego bramkarza z dwoma innymi moimi wychowankami. W zeszłym roku do szkółki Chrobrego Głogów trafił mój kolejny podopieczny Grzegorz Lasoń, i mam nadzieję, że jeszcze będzie głośno o tym zawodniku – dodaje trener.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski, arch. prywatne
komentarze