Wczoraj na torze kolarskim w Glasgow tytuł mistrza Europy w wyścigu punktowym wywalczył szer. rez. Wojciech Pszczolarski. Na podium mistrzostw Starego Kontynentu stanęli także nasi żołnierze walczący o medale w pływaniu. Brąz w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym wywalczyli razem z kolegami szeregowi: Kacper Majchrzak, Konrad Czerniak i Jan Hołub.
Szer. rez. Wojciech Pszczolarski
Szer. rez. Wojciech Pszczolarski nie dał żadnych szans 17 rywalom w finałowym wyścigu punktowym. Polak zdobył 102 punkty i aż o 19 wyprzedził drugiego zawodnika w klasyfikacji. Srebro zdobył Belg Kenny de Ketele, a brąz z 71 oczkami Austriak Stefan Matzner. – To mój osobisty hat-trick w wyścigu punktowym na mistrzostwach Europy. W 2012 roku, jeszcze w kategorii U23, zdobyłem złoto w Portugalii. Po trzech latach wygrałem w rywalizacji seniorów w Szwajcarii i teraz po kolejnych trzech w Szkocji – podkreślił po wyścigu szeregowy Pszczolarski. Mistrz Europy w swojej kolekcji ma również brązowy medal mistrzostw świata w wyścigu punktowym, który zdobył w zeszłym roku w Hongkongu. – Ciężko pracowałem na te medale. Ten ostatni zdobyłem już jako żołnierz. Zresztą patrząc na rywali na torze, to połowa z nich jest również żołnierzami i chętnie byśmy się z nimi spotkali podczas zawodów organizowanych przez CISM. Tam też możemy jako polska armia kolarzy trochę namieszać – dodaje trzykrotny mistrz Europy.
Wyścig punktowy rozgrywany jest w zależności od długości toru na dystansie do 40 km. W Glasgow kolarze pokonywali 160 okrążeń (40 km). Co dziesiąte okrążenie było punktowane (pięć punktów za pierwsze miejsce, trzy za drugie, dwa za trzecie i jeden za czwarte; ostatnie finiszowe okrążenie jest punktowane podwójnie). Zawodnicy powiększali też swój dorobek, gdy powiodła im się ucieczka z grupy i uzyskali nad nią przewagę całego okrążenia. Za każdą udaną ucieczkę w wyścigu punktowym kolarz otrzymuje dodatkowe 20 punktów.
Wojciech Pszczolarski miał najwięcej udanych ucieczek – cztery. Srebrny i brązowy medalista nadrobili po trzy okrążenia, pięciu innych kolarzy za ucieczki otrzymało po 40 punktów, a czterech po 20. Z 18 zawodników punktowało 17. Polak do 80 punktów za nadrobione okrążenia dodał te zdobyte na ośmiu finiszach. Dwa wygrał, na dwóch był drugi, na dwóch trzeci i na dwóch czwarty. Nasz reprezentant od początku wyścigu był bardzo aktywny. Na 15. okrążeniu wraz z Brytyjczykiem Oliverem Woodem urwał się grupie kolarzy. Zawodnicy między sobą rozegrali drugi punktowany finisz (wygrał Brytyjczyk), a potem zdobyli dodatkowe punkty za nadrobienie okrążenia nad grupą. Po wygraniu piątego finiszu Pszczolarski ponownie zarobił 20 oczek za nadrobienie okrążenia i objął w wyścigu prowadzenie, którego nie oddał już do samego końca. – Wojtek pojechał jak profesor. Jechał bardzo mądrze, brał udział w prawie każdej akcji. Uważnie śledził poczynania najgroźniejszych rywali na torze i nie dał im się zaskoczyć – mówi st. chor. sztab. mar. Robert Rapsiewicz z gdyńskiego Wojskowego Zespołu Sportowego, który jest trenerem kolarstwa w Gminnym Klubie Sportowym Cartusia Kartuzy. Chorąży od lat jest sympatykiem kolarstwa i uważnie przypatrywał się rywalizacji kolarzy na torze. Występ Pszczolarskiego sprawił mu wiele radości. – Ogromnie się cieszę, że po wielu latach żołnierz kolarz zdobywa tytuł w jednej z najważniejszych imprez mistrzowskich w dyscyplinie tak zasłużonej dla sportu wojskowego. Liczę na to, że szlakiem Wojtka pójdą kolejni żołnierze uprawiający kolarstwo – dodaje chorąży.
Chor. Rapsiewicz miał też powody do zadowolenia ze startu wychowanka klubu z Kartuz szer. rez. Szymona Sajnoka, który w wieloboju kolarskim wywalczył na torze w Glasgow czwartą lokatę. – Do medalu było bardzo blisko. Przed ostatnim wyścigiem punktowym wydawało się, że stanie na podium. Niestety, do „pudła” zabrakło mu tylko punktu – dodaje chorąży i podkreśla, że Sajnok jest wychowankiem mł. chor. mar. rez. Dariusza Maleckiego.
Na podium w Glasgow udało się natomiast stanąć naszym żołnierzom, którzy znaleźli się w składzie reprezentacyjnej sztafety pływaków 4x100 m stylem dowolnym. W finale po brąz popłynęli: Jan Świtkowski, szer. rez. Konrad Czerniak, Jakub Kraska i szer. Kacper Majchrzak. Biało-Czerwoni przegrali tylko z Rosjanami i Włochami. Ich sukces jest tym większy, że do tej pory polskim pływakom nie udało się stanąć na podium mistrzowskich imprez w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym. Warto podkreślić, że Polacy awansowali do finału z drugim czasem, a w eliminacjach zamiast najlepszego z Polaków Majchrzaka popłynął szer. Jan Hołub, który oczywiście również stanął na podium.
Łączone mistrzostwa Europy w siedmiu olimpijskich dyscyplinach sportu (European Championships 2018) rozpoczęły się w Glasgow 2 sierpnia. O medale walczą kolarze, pływacy, gimnastycy sportowi i wioślarze. 8 sierpnia rywalizację w Glasgow rozpoczną golfiści, a dzień później triatloniści. Z kolei jutro w Berlinie poznamy pierwszych medalistów w lekkiej atletyce.
European Championships 2018 zakończy się 12 sierpnia. Po pierwszych dniach rywalizacji o medale w wioślarstwie, gimnastyce sportowej, pływaniu i kolarstwie torowym reprezentacja Polski w klasyfikacji medalowej zajmuje dziesiąte miejsce. Biało-Czerwoni zdobyli dwa złote medale, jeden srebrny i cztery brązowe. Pierwsze miejsce zajmuje Rosja (11 złotych, sześć srebrnych, pięć brązowych), drugie Włochy (7 – 7 – 11), a trzecie Wielka Brytania (6 – 6 – 5).
Poza szer. rez. Wojciechem Pszczolarskim i sztafetą pływacką 4x100 m stylem dowolnym medale wywalczyli: złoty – wioślarska czwórka podwójna (Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald, Katarzyna Zillmann), srebrny – wioślarska dwójka podwójna wagi lekkiej (Weronika Deresz, Joanna Dorociak), brązowe – Justyna Kaczkowska (kolarstwo torowe, wyścig na dochodzenie na 3 km), wioślarska czwórka podwójna (Szymon Pośnik, Maciej Zawojski, Dominik Czaja, Wiktor Chabel), wioślarska czwórka bez sternika (Olga Michalkiewicz, Joanna Dittmann, Monika Chabel, Maria Wierzbowska).
autor zdjęć: Reuters/ Forum
komentarze