Sukcesem szer. rez. Szymona Sajnoka zakończył się 61. Wyścig Dookoła Mazowsza. Kolarz z grupy CCC Sprandi Polkowice w pięknym stylu wygrał klasyfikację generalną jednej z najważniejszych imprez kolarskich w Polsce. Objął prowadzenie po zwycięstwie w prologu, a potem nie dał rywalom szans na mecie dwóch z trzech etapów wyścigu.
W klasyfikacji generalnej 61. Wyścigu Dookoła Mazowsza szer. rez. Szymon Sajnok uzyskał czas 11 godzin 2 minuty 23 sekundy i o 8 sekund wyprzedził Czecha Aloisa Kaňkovskyʾego z grupy Elkov-Author. Trzecie miejsce, ze stratą 16 sekund do lidera, wywalczył Grzegorz Stępniak z grupy Wibatech Merx 7R. W imprezie startowało 127 zawodników, m.in. z Czech, Białorusi, Danii, Estonii, ze Słowacji, Stanów Zjednoczonych i z Włoch.
Wyścig Dookoła Mazowsza rozpoczął się od prologu (jazda indywidualna na czas) na dystansie 2,5 km. Na trasie wytyczonej na terenie Toru Wyścigów Konnych w Warszawie Sajnok uzyskał czas 2 minuty 43,5 sekund. Polak o pół sekundy wyprzedził Duńczyka Mathiasa Jorgensena. Następnie Sajnok wygrał pierwszy etap (165 km) dookoła Kozienic. O zwycięstwie zadecydował finisz z peletonu. Sajnok wyprzedził na nim Stępniaka i Kaňkovskyʾego. Drugi etap, o długości 170 kilometrów, był rozgrywany na dziewięciu rundach wokół Grodziska Mazowieckiego. Na finiszu z peletonu ponownie najlepszy był Sajnok, drugie miejsce zajął Kaňkovsky, a trzecie – Stępniak. Na trzecim, ostatnim etapie wyścigu (168 km) Sajnok był szósty, ale udało mu się utrzymać pozycję lidera. Na mecie w Teresinie najszybszy był Kaňkovsky, drugie miejsce wywalczył Czech – Richard Holec, a trzeci był Adrian Banaszek.
– Szymon Sajnok nie był faworytem wyścigu. Jego zwycięstwo było dużym zaskoczeniem – przyznaje mjr w st. spocz. Marcin Wasiołek, od 1997 roku dyrektor Wyścigu Dookoła Mazowsza. Zdaniem majora, Sajnok na finiszach zachowuje się jak słynny Słowak Peter Sagan. – Szymon na ostatnich 50 metrach potrafi ograć wszystkich. Bardzo przypomina mi Sagana i wróżę mu podobną karierę do Słowaka – dodaje dyrektor Wyścigu Dookoła Mazowsza.
Zwycięzcy 61. Wyścigu Dookoła Mazowsza: 1. miejsce – szer. rez. Szymon Sajnok (w środku), 2. Czech Aloisy Kaňkovsky (po lewej), 3. Grzegorz Stępniak (po prawej).
Major Wasiołek uważa, że dwudziestojednoletni zawodnik powinien, tak jak wielu obecnych mistrzów sprintu na szosie, startować w wyścigach jednoetapowych i wieloetapowych. – Szosa jest królową kolarstwa i sukcesy w wyścigach szosowych przynoszą większą sławę i pieniądze niż triumfy na torze – podkreśla dyrektor Wyścigu Dookoła Mazowsza.
Marcin Sajnok w tym roku wywalczył w Holandii na torowych mistrzostwach świata złoty medal w wyścigu omnium (wielobój w kolarstwie torowym). Największe sukcesy w karierze odniósł na torze, choć zaczynał na szosie w klubie Cartusia Kartuzy. Jako junior był mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas. Karierę Szymona od początku uważnie śledzi st. chor. sztab. mar. Robert Rapsiewicz z gdyńskiego Wojskowego Zespołu Sportowego, który jest również jednym z trenerów kolarstwa w klubie z Kartuz. – Szymek jest świetnym sprinterem na szosie. Mam nadzieję, że zwycięstwo w Wyścigu Dookoła Mazowsza pozwoli mu uwierzyć w siebie – mówi chorąży.
W najbliższych dniach w Glasgow odbędą się mistrzostwa Europy na torze. W polskiej reprezentacji wystartuje szer. rez. Szymon Sajnok. – Na Mazowszu Szymek potwierdził, że jest świetnie przygotowany do mistrzostw. Mam nadzieje, że będzie też liderem polskiej reprezentacji kolarskiej na przyszłorocznych igrzyskach wojskowych w Chinach – dodaje chorąży Rapsiewicz.
autor zdjęć: Aleksandra Andrzejewska/ Mazovia Team
komentarze