Wrocław – Strachowice, lotnisko wojskowe, kilkanaście minut po godzinie trzeciej nad ranem… W powietrzu coraz wyraźniej widać światła samolotu Boeing C-17 Globemaster III, który po chwili ląduje na płycie lotniska. Do kraju powrócili żołnierze VII zmiany RSM (ang. Resolute Support Mission) Polskiego Kontyngentu Wojskowego (PKW) w Afganistanie.
Trzon misji stanowili żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Ponad siedemdziesięciu z około dwustu trzydziestu żołnierzy na co dzień pełni służbę w świętoszowskiej jednostce. Pozostali zostali wydzieleni z jednostek wojskowych wojsk lądowych, marynarki wojennej oraz wojsk specjalnych.
Na lotnisku we Wrocławiu żołnierzy powracających z misji przywitała delegacja oraz dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Uroczysty apel rozpoczęło złożenie meldunku przed dowódcę uroczystości podpułkownika Roberta Wiese dowódcy świętoszowskiej jednostki generałowi brygady doktorowi Dariuszowi Parylakowi. Po dokonaniu przeglądu pododdziałów i podniesieniu flagi państwowej na maszt przy dźwiękach hymnu Rzeczypospolitej Polskiej dowódca VII zmiany RSM PKW Afganistan pułkownik Grzegorz Potrzuski złożył meldunek o wypełnieniu zadań mandatowych. Tak, jak zapowiadał dowódca kontyngentu przed wylotem, żołnierze wykonali otrzymane zadanie i po kilku miesiącach w pełnym składzie wrócili do Polski.
Następnie miało miejsce podpisanie protokołu przekazania VII zmiany PKW wydzielonego do operacji wojskowej NATO Resolute Support Mission w Islamskiej Republice Afganistanu. Protokół podpisali: w imieniu Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych – szef oddziału ognia połączonego – zastępca szefa Zarządu Operacyjnego pułkownik Piotr Siemiński, a w imieniu Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych – dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej generał brygady doktor Dariusz Parylak.
Jako pierwszy głos podczas uroczystego apelu zabrał dowódca pancernej brygady. Generał zwrócił się do żołnierzy słowami: – Dziękuję Panu pułkownikowi, dowódcy kontyngentu oraz Wam wszystkim, za wzorowe wypełnienie postawionych przed Wami zadań. Dla mnie najważniejszym zadaniem było to, abyście wszyscy powrócili do Polski. I tak właśnie jest. Teraz każdy z Was już myślami wybiega do spotkania z rodziną. Ja, jako dowódca, który też stał po tamtej stronie, doskonale Was rozumiem. Za chwilę wsiądziecie do pojazdów i udacie się do swoich domów. Niech ten dzisiejszy dzień będzie dniem, na który tak długo czekaliście, dniem spędzonym w gronie najbliższych. Swoje zadania wypełniliście z godnością, tak jak przystało na żołnierzy Wojska Polskiego. Tak jak przystało na kawalerzystów – wykonaliście je twardo, ale po rycersku. Za to serdecznie Wam wszystkim dziękuję. Jestem przekonany, że doświadczenie, które zdobyliście przez te kilka miesięcy, będzie Wam przydatne podczas dalszej służby.
– Niejednokrotnie podkreślałem, że dowodzenie VII zmianą RSM PKW Afganistan sprawiało mi wielką przyjemność i było dla mnie wielkim zaszczytem. Z głębi serca serdecznie Wam dziękuję za trud i zaangażowanie oraz profesjonalizm, który doceniany był zarówno przez Naszych przełożonych w kraju, jak i koalicjantów. Podczas przekazania obowiązków, gdy meldowałem Dowódcy Operacyjnemu, generał Wojciechowski powiedział do mnie: „Bardzo dobra robota, przekaż wszystkim, że jestem z Was dumny.” I ja także jestem z Was dumny. Mam nadzieję, że nasze motto będzie Wam towarzyszyło w dalszej służbie. Od siebie trzeba wymagać najwięcej – te słowa przyświecały nam każdego dnia podczas misji i niech nie opuszczają Was także w kraju – takimi słowami zwrócił się dowódca PKW, pułkownik Grzegorz Potrzuski, do żołnierzy VII zmiany Resolute Support Misiion.
Apel zakończył się defiladą pododdziałów, którą prowadził podpułkownik Robert Wiese przy akompaniamencie Orkiestry Wojskowej z Żagania. Wojskową asystę honorową tego dnia wystawił 10 Batalion Zmechanizowany Dragonów ze świętoszowskiej brygady.
Żołnierze VII zmiany RSM Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie spędzili prawie siedem miesięcy. Teraz po powrocie do kraju będą mogli spędzić czas ze swoimi najbliższymi. Po wykonaniu obowiązujących badań żołnierze udadzą się na zasłużone urlopy. Każdy z nich będzie starał się nadrobić czas rozłąki. Najbliżsi na pewno mają im wiele do opowiedzenia.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka
autor zdjęć: kpt. Katarzyna Sawicka, szer. Natalia Wawrzyniak
komentarze